witam miłych gości
Teraz jak już wróciłam to mogę się pochwalić gdzie byłam! Byłam na koloni a właściwie na zimowisku. A właściwie to tylko się czułam jak bym była na zimowisku kilkadziesiąt lat wcześniej
NO bo jak się je zupę mleczną na śniadanie, śpi się z ośmioma osobami w pokoju i ma sie dyżur na stołówce to wygląda jak na koloni

A był to obóz narciarsko-taneczny trójki w schronisku na hali szrenickiej
Wybierałam się tam od dawna a wyszło dopiero teraz. Miałam wielkiego pietra ale było super.Dawno się tak nie ubawiłam no i nauczyłam się jeździć na nartach[może to jeszcze zbyt wielkie słowo ale nie jest źle]
A w domu czekała na mnie wiosna

i śpiew żurawi na jpowitanie
