Historia pewnej donicy.

[szy---]

Trudne pytanie, nie wiem, dzisiaj je przesadziłem do docelowych donic.

[welkam]

Magdzia... przykro mi z powodu Twojej papryczki. Trzymam kciuki za nowe sadzonki. Czy pokażesz ich zdjęcia?
A jak tam Twoje bratki?
Szymku... teraz Twoje papryki ruszą pełną parą. Moje ciągle się kiszą w kubkach po jogurcie.

Taaa... zimno i mokro... a na balkonie... chyba nieźle...

[trzynastka]

Masz rację nieźle na balkonie

[Malachitek]

Własne kwiatki cieszą najbardziej, chociaż ja do bratków to się nie nadaję - dlatego cieszę się z twoich
A papryczka tak ci się sama na dwie strony podzieliła? Śmiesznie wygląda ten kwiatuszek na środku rozwidlenia

[welkam]

Hellou...
Wczoraj się napracowałam w moim balkonowym ogródku. Wysadziłam wszystkie papryczki i pomidory do docelowych donic na balkon.
W końcu ten balkon jakoś zaczyna wyglądać.
Malachitku - papryczki tak mają. Tam gdzie tworzy się pąk powstaje rozgałęzienie. Doświadczeni hodowcy twierdzą, że pierwsze kwiaty powinno się usuwać. Nigdy tego nie robię.

[Niunia1981]

Ja tez wczoraj wpadłam na balkon i przesadzałam aż mi zabrakło ziemi
A jeszcze tyle fuksji czeka w kolejce

Poproszę o fotki z perspektywy

[welkam]

Ha... u mnie podobnie. Zaopatrzyłam się w 45 litrowy worek ziemi... i zabrakło
Foteczki wieczorkiem wrzucę

[welkam]

Tak to wygląda. Brakuje jeszcze kolorków.... ale już wkrótce...

[Amara]

Oj pięknie pięknie a ile miejsca jeszcze
Halinko ja miałam 2 wory 80l i zabrakło
moje papryczki i kloniki tez w małych doniczkach i chyba czas na
przesadzanie

[Niunia1981]

Super ale ile jeszcze masz miejsca, widzę strasznie pusty parapet

[Alenka]

Ja też widzę strasznie pusty parapet Ale to może dostrzec tylko użytkownik tego forum, bardzo zielono zakręcony
Małgosiu miałaś 2 wory 80 L..Ja miałam 8 worów 50 L...Wzrok małżona - bezcenny

[Beatriceee]

Ale mamy podobne balkoniki, w sensie wielkości i kształtu tylko Ty więcej roślin możesz postawić przy barierkach, bo u mnie jest to niestety zabudowane.

Czekamy na kwitnienia

[welkam]

A toście mnie dziewczyny przelicytowały - 400 litrów ziemi ło matko ... taką ilość ziemi mogłabym rozsypać na podłodze balkonu i tym samym zrezygnować ze skrzynek i doniczek
Parapet w istocie nie zajęty - a to z tego powodu, że moje dziecię urządza tam wyścigi samochodów.
Beatriceee - tez czekam mocno na kwitnienia. Tymczasem wczoraj wypatrzyłam pierwszych gości - mszyce

[Amara]

Halinko no to powodzenia w tępienu robali
a wysypanie ziemi to dobry pomysł bo to byłaby super piaskownica

[szy---]

Ja już przestałem liczyć ile ziemi zużywam, masz jeszcze dużo miejsca na podłodze, a barierki?