O rany ...!
Ale się zaniedbałam
Ostatni raz pisałam tu w połowie sierpnia.
Witam Was bardzo serdecznie po takiej przerwie
-----------------------------------------
A więc tak : po wakacjach ( i lecie) już tylko wspomnienia,a opalenizna powoli "płowieje".Szkoda.
Na działce czeka na mnie wiele roślin -jedne na ostatnie cięcie(lawenda i bukszpan-to i tak już trochę późno!) ,
inne na podzielenie (funkie na przykład).
Z ostatnich niepokazywanych zdjęć to mam jeszcze moje dwie Lilijki ,które były łaskawe tak
kwitnąć ,że mogłam je zobaczyć w przerwach między wakacyjnymi wyjazdami.
I taka sobie "Budyniówka"- jak to ślicznie nazwała Aleb-Azi

Po prawej Heliotropki :
Na Mazurach w tym roku byłam jeszcze raz (na większym środku pływającym)i w okolicach Sztynortu
ujrzeliśmy taki oto znak :

Na początku byłam w szoku ,nie wiedziałam czy to żart czy fakt.
Ale w domu douczyłam się i już wiem ,że również i w Polsce występują Łosie!
--------------------------------------------------------------------------
A propos Mazur jeszcze :
Alu Snowflake
Jeśli możesz ,napisz mi ,proszę jakie mieliście pierwsze miejsce na nocleg po wyruszeniu z Sorkwit ?
I jakie dalej pokonywaliście odcinki kajakiem?
Chcielibyśmy rozplanować sobie -może na przyszły rok i ciekawa jestem,
jak najlepiej rozłożyć siły . Pisałaś ,ze to był zorganizowany spływ,a taki organizator to ma doświadczenie.
--------------------------------------------------------------------------
Co do nowych kwiatków :
Kupiłam sobie na allegro od przemiłej ogrodniczki takie piekne ,wymarzone cebule Szachownicy perskiej.
Jeśli Pani Ela jest tutaj na forum ,to bardzo serdecznie pozdrawiam!!
Natomiast na działce nr 2 "wyrosło" nam takie oto coś :

Tak, mamy wodę . Normalnie odkręca się kranik i ...można podlewać
Te cebule Szachownicy najchętniej to posadziłabym tam ,no ale ziemia jeszcze nie tknięta przez koparkę,
to się wstrzymam ...
Pozwolonko na budowę chyba już na dniach-więc niebawem się coś zacznie
No ,to do następnego razu
