
Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
A ja widzę, że dziadek miał no może nie szklarnię, ale inspekty... To kiedy je budujesz? Genów nie oszukasz... 

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Zwłaszcza "albo coś" ostatnio: nornicę100krotka pisze:Ty tam masz u siebie jakąś czarną dziurę, albo inny zakrzywiacz przestrzeni, albo coś.

W sumie, to podpada też pod czarną dziurę

Małpy jakieś (czy nornica może być małpą?) zwiedziały się, że wyżerka w ziemi

Domiś, Aniu... no, trzeba przyznać, że tłoczno się robi

Ale co tam: w kupie raźniej

Agnieś... nie należy się ograniczać... piękna nasza Polska cała

Nelu... M był, a jakże... za fotografa robił

Marta... tak dobrze to nie ma... musiałabym się swoich hektarów dorobić


A dziadek był ogrodnikiem "najemnym" - w czasie wojny i po...
100krotko.. czerwone? O skalnicę chodzi?
No to... raz na tulipanowo





-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Widzę, że zakwitł Ci Tulipan Botaniczny 'Lilac Wonder'...
U mnie też już zakwitł...
U mnie też już zakwitł...
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
GOSIA ,ale ten ostatni tulipanek superowy a ten syjamski też ma fajny kolor
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Tulipany na szydlastej tapecie
fotograf się popisał 


Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Kocina
- 1000p
- Posty: 1196
- Od: 22 lip 2008, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków, 6b
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Fotograf znakomity
Zdjęcia dziadka mnie rozczuliły - ja swojego pamiętam z ogródka jak krzątał się wokół pomidorów.
I babcię plewiącą w kwiatach
Przypomniałaś mi o clematisach
Czy raczej moich clematisowych planach. I znowu wypłata pójdzie się paść... że tak brzydko powiem

Zdjęcia dziadka mnie rozczuliły - ja swojego pamiętam z ogródka jak krzątał się wokół pomidorów.
I babcię plewiącą w kwiatach

Przypomniałaś mi o clematisach

Czy raczej moich clematisowych planach. I znowu wypłata pójdzie się paść... że tak brzydko powiem
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Witaj Gorzatko! ekstra te stare zdjęcia dziadka ogrodnika, chwytają za serce i faktycznie niedaleko jabłko.....
Piękne zdjęcia robisz, nie na darmo ten zmieniony awatarek
u mnie też grasowały nornice, straty zauważyłąm tylko na trawniku, ale kto je tam wie, za to coraz więcej ślimarów a jak tak wilgotno to pewnie też mszyc... breee
Piękne zdjęcia robisz, nie na darmo ten zmieniony awatarek
u mnie też grasowały nornice, straty zauważyłąm tylko na trawniku, ale kto je tam wie, za to coraz więcej ślimarów a jak tak wilgotno to pewnie też mszyc... breee
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
To może ja najpierw
za komplementy pod adresem tulipanków... ale... one są takie wdzięczne... nawet fotograf nie musi się starać
Lustrzanka mi się marzy... ale wyjazd na wakacje też
Siedzieć w domu z nowym... czy jechać ze starym... aparatem?
Marta... ja nie mam takich wspomnień
tylko te zdjęcia zdjęć...
Właściwie... u mnie w rodzinie tak jakoś mało ogródkowo... zwłaszcza tu blisko...
Clematisy, mówisz? A ten mój nadal nie posadzony - czeka na kratkę... może w przyszłym tygodniu?
Najpierw trzeba domalować płot, bo póki co miejsca spawania zabezpieczone są minią... a potem to padało... i pada... i ma padać... do nadal
Trochę głupio... bo teraz nie można zajrzeć, co tam w trawie... hmmm... w rabtkach... piszczy, przechodząc pod domem... ale o to przecież chodziło
Onka... teraz narażę się na lincz
ale trudno...
Swoje mszyce potraktowałam w przerwie deszczu (czyli w czasie montowania płotu) sprayem... i odpadły nieżywe...
Szkoda mi tych róż... i kalin... i oliwnika... nie dam robalom darmowej wyżerki
Nornicę... chyba będę musiała jakoś tolerować... bo co mi pozostaje?
Jakiś śpiący dzień dzisiaj... pracować się nie chce
Wczoraj dolepiłam "Bracików"... można jechać do Sobótki
A jeszcze dziś kursowanie nas czeka... Kubie trzeba kupić nowy materac do łóżka... dziecię chyba ma alergię na roztocza... wymieniamy zawartość łóżka... bo zasłon i dywanów nie ma...
Poobserwujemy po zmianach... może trzeba będzie wznowić leczenie


Lustrzanka mi się marzy... ale wyjazd na wakacje też

Siedzieć w domu z nowym... czy jechać ze starym... aparatem?

Marta... ja nie mam takich wspomnień

Właściwie... u mnie w rodzinie tak jakoś mało ogródkowo... zwłaszcza tu blisko...
Clematisy, mówisz? A ten mój nadal nie posadzony - czeka na kratkę... może w przyszłym tygodniu?

Najpierw trzeba domalować płot, bo póki co miejsca spawania zabezpieczone są minią... a potem to padało... i pada... i ma padać... do nadal

Trochę głupio... bo teraz nie można zajrzeć, co tam w trawie... hmmm... w rabtkach... piszczy, przechodząc pod domem... ale o to przecież chodziło

Onka... teraz narażę się na lincz

Swoje mszyce potraktowałam w przerwie deszczu (czyli w czasie montowania płotu) sprayem... i odpadły nieżywe...
Szkoda mi tych róż... i kalin... i oliwnika... nie dam robalom darmowej wyżerki

Nornicę... chyba będę musiała jakoś tolerować... bo co mi pozostaje?
Jakiś śpiący dzień dzisiaj... pracować się nie chce

Wczoraj dolepiłam "Bracików"... można jechać do Sobótki

A jeszcze dziś kursowanie nas czeka... Kubie trzeba kupić nowy materac do łóżka... dziecię chyba ma alergię na roztocza... wymieniamy zawartość łóżka... bo zasłon i dywanów nie ma...
Poobserwujemy po zmianach... może trzeba będzie wznowić leczenie

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu czym pryskałaś te mszyce? bo ja w tamtym roku cudowałam z płynem i petami ale coś mało pomagało..
ale zazdraszczam Sobótki....
ale zazdraszczam Sobótki....
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Onka... żadnych petów w tym roku
Spray... sprawdzę w domku
W każdym razie działa... szkoda tylko, że nikt mi nie zrobił zdjęcia, jak latałam w maseczce ochronnej

Spray... sprawdzę w domku

W każdym razie działa... szkoda tylko, że nikt mi nie zrobił zdjęcia, jak latałam w maseczce ochronnej

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Toż samo chciałam napisać100krotka pisze:Niemożliwe! Gdzie Ty to wszystko mieścisz? Ty tam masz u siebie jakąś czarną dziurę, albo inny zakrzywiacz przestrzeni, albo coś.
Zdjęcia szanownego Dziadka - wspaniałe! Podobny do mojego, ale mój rolnik był. Taka sama jasna koszula i ciemne spodnie, tylko na głowie chusteczka związana na rogach. Ale swoja drogą, to byli wspaniali, pracowici ludzie, którzy potrafili cieszyć sie z małych rzeczy. Cudowny świat na pożółkłych zdjęciach....



A foty wycieczkowe f a t a s t i c o


- Soulcatcher
- 200p
- Posty: 251
- Od: 16 cze 2009, o 11:05
- Lokalizacja: Majdan/Wołomin
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Hej Gosiu!
Niesamowite tulipany kwitną u Ciebie!
A zamówienie konkretne wysłałaś ;) Zazdroszczę Ci tych zakupów...
Pozdrawiam gorąco!
Niesamowite tulipany kwitną u Ciebie!
A zamówienie konkretne wysłałaś ;) Zazdroszczę Ci tych zakupów...
Pozdrawiam gorąco!
Kaśka
Zapraszam w odwiedziny
Zapraszam w odwiedziny
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Gosiu, Dziadek byłby z Ciebie dumny
Fajne te stare zdjęcia; ciekawa jestem czy nasze wnuki będą oglądać swoich dziadków na fotkach
Tylko jak? W komputerze? To chyba nie będzie miało tego staroświeckiego uroku co pożółkła fotografia...
Obejrzałam z przyjemnością piękne tulipanki, tym bardziej, że moje po deszczu nie wyglądają najlepiej
Pozdrowionka

Fajne te stare zdjęcia; ciekawa jestem czy nasze wnuki będą oglądać swoich dziadków na fotkach


Obejrzałam z przyjemnością piękne tulipanki, tym bardziej, że moje po deszczu nie wyglądają najlepiej

Pozdrowionka

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
Coś mi sie Dalu wydaje, że te konserwatywne nośniki mogą czasem być trwalsze, niż cyfrowe...
Ach, kolejny wątek i przepiękne tulipany
Ale je trzeba umieć zdjąć odpowiednio. Świetnie pasują do floksów, nawiasem mówiąc 
Ach, kolejny wątek i przepiękne tulipany


"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22058
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.1
gorzata76 pisze:Onka... żadnych petów w tym roku![]()
Gosiu czemu tak zdecydowanie jesteś przeciw ?
Ja nie używam takich i podobnych środków zastępczych ale mogłabym poznać Twoja opinię?
Zdjęcia oczywiście przepiekne. Absolutnie nie wyglądasz na mamę tak dorosłych dzieciaczków,
czy ona na pewno są Twoje? Może to Twoje rodzeństwo ?

