Nie jestem taka poetka jak Dorotka

pozwolę sobie jednak zacytować jej słowa
..."I znów bal w mym małym ogródku , paczuszka doszła do skutku!
Poczta pozbyła się klienta , więc i ta strona jest uśmiechnięta!
Piwonie , liliowiec , lilijki , sadziłam według linijki !
Pysznogłówka , rdest i kokoryczka , rozpaliły mi policzka!
To nic , że deszczu kropelki , moczyły mój zadek niewielki!
Sadziłam w ogrodzie , aż miło , i niebo się rozjaśniło!
Bożenko, dobra kobietko , upiększyłaś dziś me poletko!
Więc padam w błoto na kolana , i chylę czoła , od rana!
Czym ja się odwdzięczę o Pani , ta myśl , aż me serce rani!
Więc wysyłam paczuszkę szybciutko , może dojdzie w piąteczek , raniutko!

..."
Otóż Dorotka nawet ma znajomości na poczcie, przed chwileczką był u mnie kurier z paczuszką od Doroci naszej kochanej babuchny
Dorotko jesteś niesamowita i jedyna w swym rodzaju, nie do podrobienia - ORYGINAŁ w każdym calu
bardzo, bardzo nie dziękuję

w tym tygodniu i od Basieńki była paczuszka
super moja działka będzie w przyszłym sezonie wyglądać już na samą myśl się cieszę , dziewczynki bardzo dzięki
