Witam moich miłych Gości i dziękuję za ciepłe słowa.
Pewnie pisałam już, jak one dodają skrzydeł, ale co tam!
Izuniu-Chatte - to popiersie jest imć pana Balzaca.
Niestety nie pamiętam wszystkich nazw rzeźb, ale postaram się poszukać.
Dam Ci znać.
Haniu1! Dzisiaj ja mogę życzyć Ci spokojnej nocki!
Poprzednia na szczęście faktycznie była spokojna - żadnych wichur, burz, błyskawic. Ufff...
Haneczko55 - hm... mam nadzieję, że nie sieję zgorszenia na forum.

Ekspresja tej rzeźby jest rzeczywiście wielka ...
Rivendel - pozwoliłam sobie przeczytać mojemu mężowi to co napisałaś. Niech cieszy się
razem ze mną z takich miłych wpisów.

O rany ...
Dziękuję za życzenia - zwłaszcza dzisiaj są potrzebne, gdy jestem z lekka przytłoczona ilością roboty w
ogrodzie i moimi "ukochanymi" chwastami.
Krzysiu - polecam Ci nie tylko to muzeum, ale cały Paryż!
Ewuniu - cała przyjemność po mojej stronie. Mogłam znowu powspominać piękne chwile.
Beatko - Ech ... nie zrobiłam nawet połowy tego, co zamierzałam!

Nowe nabytki częściowo posadzone,
a częściowo zadołowane, bo nie zdążyłam przygotować miejsca. Dla cebulek też nie.
Lisko! Witaj z powrotem! Cieszę się, że paryska przygoda była udana!
Eiffelka Cię rozczarowała?!
Mnie podprowadzono prawie że z zamkniętymi oczami (a dokładnie, to kazali mi patrzeć pod nogi) na
Plac Trocadero i dopiero jak było już widać wieżę w całej jej okazałości, pozwolono mi popatrzeć.
Łał! Nic mnie nie rozczarowała! Aż się wtedy wzruszyłam

- że jednak w końcu jestem w Paryżu
i że widzę na własne oczy La Tour Eiffel! Miałam ochotę się szczypać, hehe...
No to dla Ciebie - wieża Eiffla nocą.
Specjalnie wybraliśmy się na wieczorną przejażdżkę, żeby to zobaczyć.
Niestety mój aparat nie robi dobrych zdjęć, jak jest ciemno - z góry przepraszam za jakość!

Cieszę się, że nie byłaś w tych miejscach i się nie zdublujemy. Uff...
Z kolei ja Wersal tylko z daleka obejrzałam - nie było już czasu.
No i zamki nad Loarą!

Też chętnie bym sobie je obejrzała.
To fakt - nigdzie nie pozwalają używać lampy błyskowej i trudno im się dziwić. Przez to też wiele zdjęć
mi nie wyszło, mi.in. mojego ulubionego van Gogha.
Miałam nadzieję, że wkleję Wam dzisiaj zdjęcia nareszcie! z mojej działki, bo tydzień zapowiada się
pracowity i wariacki, no ale niestety nie zdążę ...
Więc chociaż jedno - najbardziej słoneczne, kolorowe i jeszcze takie letnie!
Niestety na kilku innych widać już jesień ...
