Piwonia (peonia) wymagania, uprawa cz.2

[clem3]

Kochani czy wy przycinacie swoje piwonie po przekwitnięciu? Pewnie już o tym było, ale nie mam czasu przekopywać się przez cały wątek...
Ja do tej pory nic im nie robiłam aż do wiosny, ale dzisiaj spotkałam się z opinią, że powinno się przycinać.

[jode22]

Teraz wycinać tylko nasienniki. Jesienią wyciąć przy ziemi całe łodygi .

[clem3]

Jolu dziękuję ci bardzo za odpowiedź Jeszcze dzisiaj przeprowadzę zabieg

[Gosia1704]

Na jesieni tamtego roku polałam swoje peonie (po ścięciu liści) roztworem kaptanu, który mi został po moczeniu przesadzanych peonii. Bardzo długo były wolne od szarej pleśni. Dopiero po przekwitnięciu "załapały" grzyba (i to nie wszystkie) i myślę, że dzięki sąsiedztwu lilii, z mojej winy. Myślę, że zrobię tak samo w tym roku i może dodatkowo zrobię oprysk wczesną wiosną. W tym roku tak opryskałam róże po zdjęciu ochraniaczy (w tamtym roku miały trochę czarnej plamistości - kiedy róże u sąsiadów były już całe gołe) i dopiero niedawno zauważyłam kilka chorych listków.

[waga65]

Ostatni mój zakup w szkólce radom.
Czy po liściach można zidentyfikować czy to piwonia chińska ,czy itoh ?
waga65

[pees]

Witajcie, niespełna dwa tygodnie temu posadziłam 4 piwonie. Każda z nich miała od 2 do 5 świeżych pędów. Zasadziłam je tak, że pędy przykryłam tylko kilkoma cm ziemi, dzisiaj zauważyłam, że u 2 pędy wychodzą już z ziemi. Czy popełniłam błąd i posadziłam zbyt płytko? Co robić? Dołożyć ziemi, czy zostawić tak jak jest? Proszę o poradę.

[jode22]

Zostaw tak jak jest. Lato było nienormalne i jesień też. U mnie niektóre rośliny też powariowały - np. maki bylinowe zaczęły kwitnąć jakby to był początek lata, hosty też wypuszczają nowe pędy kwiatowe

[LadyK]

Witam
Mam kilka piwonii, które kilka lat temu przywiozłam sobie od babci a dwie od siostry więc niestety nie są zidentyfikowane z nazwy. Na początku większość mi ładnie kwitła, potem przesadziłam i kicha, już 3 sezon zasychają mi pąki kwiatowe, doczytałam że to szara pleśń ale w ubiegłym sezonie mimo oprysków nic to nie pomogło a w tym tylko trochę tzn. Zakwitła jedna z odmian aż 3 kwiatami a inna jednym a miała może ze 20 pąków.
Czytam teraz jak sobie radzicie z podobnymi sytuacjami i żałuję, że nie wiedziałam wcześniej aby całe korzenie zamoczyć w kaptanie. Co prawda po ścięciu liści podlałam je topsinem bo akurat to miałam stwierdzając, że raz kozie śmierć i okaże się co będzie.
A wracając do ŚOR to na all widzę zarówno kaptan jak i dithane więc wychodzi na to, że jednak są nadal dostępne.


Może ktoś rozpozna co to za odmiany?

[Mariolcia1962]

Moje piwonie posadzone jesienią też zaczynają wypuszczać nowe kiełki , czy jak przyjdzie śnieg to i ne zaszkodzi ?

[Gosia1704]

Lady K, zobacz w jakich opakowaniach są te środki - ilości nie dla małych ogródków, ale dobrze, że są.
Zasychanie pąków to nie tylko szara pleśń. Może tak się dziać jeżeli masz lekką glebę a peonie konkurują o wodę z inną rośliną. Peonia wymaga ok. 10-20 l wody co 10 dni w okresie wzrostu, tworzenia kwiatów i pąków na następny rok. Nie będzie też kwitła jeżeli jej nie dostarczysz fosforu i potasu - sama gnojówka czy obornik nie wystarczą (to głównie azot). Peonia ma wymagania mniej więcej jak pomidor i nawóz stosowany do pomidorów też jest dla niej odpowiedni.
Co do szarej pleśni to ja ścięłam już liście peonii żeby zarodniki nie przezimowały. W tym tygodniu podleję je roztworem Dithane. Lilie zresztą też.
Pozdrawiam

Mariolcia, posadzone w tym roku peonie można przysypać profilaktycznie np. kopczykiem (max. 5-10 cm) kompostu (tylko w tym roku) - do rozgarnięcia na wiosnę. Jeżeli peonia będzie siedziała za głęboko to nie będzie kwitła.
Jeszcze dużo zależy od tego jakie to są peonie - zielne, ITOH czy drzewiaste.

[LadyK]

Dzięki Gosiu.
Dithane faktycznie tylko 1 kg, ale kaptan jest z tego co widzę także w małych opakowaniach.
Wracając do piwonii to spróbuję w tym roku ponownie zatroszczyć się o nie aby powalczyć o kwiaty. Ogród podlewam często w tym roku to właściwie w upały codziennie. Wszystkie wieloletnie kwiatuszki dostawały nawozy npk najpierw 20-20-20 potem 8-16-36.
Miałam też gnojówkę z pokrzyw i skrzypu ale tą lałam pod jednoroczne.
Zastanawiające jest to, że u sasiadki czy też u siostry i jej sąsiadek piwonie kwitną jak szalone pomimo, że nikt nic z nimi nie robi i są na jednym stanowisku od lat.

[Gosia1704]

Lady K, ja też walczę o większą ilość kwiatów na peoniach. Wydaje mi się, że odniosłam pewne sukcesy, ale jak to przy zajmowaniu się bylinami efekty będą widoczne dopiero w przyszłym sezonie. Przez cały sezon byłam na forum, ale w ogóle nie wypowiadałam się bo nie miałam nic konkretnego do powiedzenia - po prostu na działce robiłam swoje, korzystając również z rad, które przeczytałam. Staram się działać kompleksowo, a przede wszystkim polepszać strukturę gleby.
To co zrobiłam w tamtym roku, przyniosło efekty w tym. Efekty pracy w tym sezonie zobaczę na wiosnę.
Weszłam na działkę rok temu. Miałam 9 peonii, a na nich 3 kwiaty. Posadziłam nowe peonie, takie z all (1-2 oczka) - też jakieś 9-10. Myślałam, że nie przeżyją, ale tylko 1 z nich nie wypuściła żadnego oczka. Przez cały sezon walczyłam o ich przetrwanie - miały po 1 listku wielkości max. 10cm. Nie byłam nawet w stanie powiedzieć czy się czymś od siebie różnią.
W tym roku wyrosły już prawie normalne listki - oczywiście po 1-2. Niektóre nawet zapragnęły zakwitnąć.
To moje stare peonie w tym roku (też nie szał ciał, ale już coś) - prawdopodobnie Edulis Superba (zakwitła jak lekarska rubra kończyła)



a to 1 kwiat na Red Charm (on nie był z all)



Czy to będzie Duches de Nemours?



a to Coral Sunset?


Jeżeli tak to by były zgodne odmianowo .
Przepraszam jeszcze upiorek - to powinien być Walter Mains, ale czy będzie? - ten kolor (o rany) - do burgunda mu daleko




Przepraszam, jeszcze jedna piękna nieznajoma - całkiem nierozpoznana, sprzedana pod nazwą Raressima, ale jeśli w 2 roku na 2 pędach tak zakwitła to co będzie później?



Pozdrawiam ciepło i aby do nowego sezonu ogrodowego

[LadyK]

Piękne. Ta co pytasz czy to coral sunset wygląda jakby się zgadzała bo półpełna i wpada w odcień pomarańczowego. Niektórymi zdjęciami sprzedawców to oczywiście nie można się sugerować bo u większosci wygląda jakby była pełna i wściekle czerwona ale gdzieś widziałam zdjęcia tej odmiany u kogoś w ogródku i wyglądała bardzo podobnie jak Twoja.

[Gosia1704]

Mnie się też tak wydaje bo jej kwiat blednie - w trakcie kwitnięcia jej barwa stopniowo przechodzi do koloru kości słoniowej z różowym błyskiem, tylko zaraz po rozwinięciu miała takie dziwne płatki:



Widzisz tę bladą jakby kreskę przez środek płatka?
Nie wiem czy tak powinna mieć, czy też jest jakimś totalnym kundelkiem (jedna z peonii miała być drzewiasta, a takiej raczej nie mam więc to mogła być bylinowa podkładka dla oczka peonii drzewiastej, które totalnie nie przetrwało). Przypadkiem akurat zamówiłam też Coral Sunset i ta peonia ją bardzo przypomina.

Pozdrawiam
Ta ostatnia peonia w moim poprzednim poście jest bardzo ciemna, tylko aparat nie łapie koloru - to praktycznie ciemna wiśnia.

[LadyK]

Porównałam jeszcze raz na wszystkich dostępnych zdjęciach. Ten środek jest bardzo charakterystyczny, co do tej kreseczki, o której piszesz trudno mi wyrokować ale na zdjęciu jednej ze szkółek, która słynie z dobrych sadzonek o całkowitej zgodności odmian coral sunset ma na zewnętrznej stronie płatków taki prążek co prawda wpadający w żólty i nie przez cały płatek ale zawsze. I jest tam opisana jako jedyna odmiana zmieniająca kolor w czasie kwitnienia.
Moja siostra kupiła sobie tą odmianę ae dopiero w tym roku więc nie wiem czy zakwitnie już w przyszłym sezonie. Zobaczymy.
Ja ostrzęnsobie ząbki na przeceny i zastanawiam się nad kupnem jeszcze teraz festival maxima, G.F. Hamerick i Primavere.
Z tego co czytałam gdzieś tu jeszcze dałyby radę jakbym je posadziła, ciepło jest.