Dwostr moje begonie miały biały nalot na liściach ,ale nie zauważyłam aby łodyżki były podgniłe.Teraz już wiem ,że był to mączniak.Ja wtedy obrywałam chore listki, niestety rośliny nie udało mi się ocalić. Nelu ja nigdy nie podlewam rośliny po liściach ,ale że zrobiłam coś nie tak to fakt,bo roślinka padła
Spróbuję jeszcze raz w tym roku może teraz się uda ,ale chyba poczekam i kupię już kwitnącą bo poprzednio była całkiem inna niż na opakowaniu.
Begonie atakuje częściej nie mączniak, a szara pleśń.Choroba pojawia się po okresie deszczowym kiedy nagle zrobi się bardzo ciepło (taki efekt szklarniowy).Begonie mają bardzo uwodnione tkanki i trzeba je opryskiwać profilaktycznie, jak choroba się pojawi to już trudno ja zatrzymać.Od zbyt mokrego podłoża na łodydze u podstawy zaczyna gnić pęd i wkrótce tam się łamie.Plamy na liściach prawie zawsze zależą od przebiegu pogody.
Bardzo lubię begonie. Zastanawiałam się czy nie posadzić ich w tym roku na balkonie, ale jakoś mam obawy... Wydają się dość delikatnymi i kruchymi roślinami, więc obawiam się czy wytrzymałyby burze jakie nas w zeszłym roku nawiedziły..
Rodusiku, piękne okazy wybrałaś... pozazdrościłam Ci i też sobie takie zamówiłam
A jeszcze mam pytanko: sadzicie je w ogrodzie do ziemi czy ustawiacie w donicach?