Spontanicznie, nieco od rzeczy, kompletnie bez kontroli - mój chaos

[galaxy]

Takie też warunki chcę stworzyć jej u siebie, o ile się ukorzeni

[Frael]

Nie miałam problemów z ukorzenianiem jej w keramzycie.

[galaxy]

Mam ją w seramisie, seramis wilgotny nie mokry, szklarnia ciepła z dużą wilgotnością. Właśnie dzisiaj zajrzałam do kerrii variegatki co sobie uchlastałam z mojego kołka paskudnego. Patrzę korzenie aż miło generalnie widzę , że hoje lubią spokój w ukorzenianiu, żadnego grzebania w trakcie. Wsadziłam w seramis ellipticę końcówki z dwóch uschniętych pędzików zaatakowanych przez mszycę (!), też patrzę korzonki aż miło No to niech panna caudata patrzy na koleżanki i przykład bierze.

[mara1230]

Gratuluję nowych nabytków hoy niech zdrowo rosną w korzenie i liście.

Ja nabyłam cudatę ukorzenioną stała gdy pokazało się kilka dni słoneczko wypuściła pęda i zapowiadała listki.
Zaczęły się ponownie pochmurne dni i szybko pęda zasuszyła
pomimo zraszania i temp powyżej 21stopni C i stoi sobie w pozycji wyjściowej czyli 2 liści ale nie tracę nadziei bo liście ma intrygujące.
Rośnie w ziemi i nie mam zamiaru nic zmieniać -dosypałam jej skorupek z jaj bo jest wapieniolubem.
Może się dogadamy

[galaxy]

Trzymam kciukasy za Twoją caudatę, ja bym chyba ją dała w warunki szklarniowe do pełnej aklimatyzacji i lepszych dni. Właśnie czytałam spostrzeżenia innych i spróbuję ją w hydro - doniczka czeka, byle korzonki puściła Strasznie rozczuliła mnie też hoja thomsonii splash leaves, jest włochata no po prostu cudo

[mara1230]

hoja thomsonii u mnie bez splesha jest w ukorzenianiu fajne ma "włochate" listeczki. hoja cudata jest już u mnie 3 miesiące i ma korzenie. muszę przestać zwracać na nią uwagę.

[Malum]

Muszę powiedzieć, że dostałem bardzo ważną lekcje, a zawsze miałem problem z decyzją jak odmienić, czy dać j czy y, teraz już wiem
Spore zakupy, oby się dobrze przyjęły i rosły jak na drożdżach, jako iż jestem świeżakiem w temacie, a jestem ciekawską osobą to mam kolejne pytanie, mianowicie jak długo hoi zajmuje wzrost od małej dajny na to dwu-węzłowej szczepki do takich okazałych rozmiarów jak te pokazane uprzednio ?

[galaxy]

Patryk, nie jestem jeszcze ekspertem ale widzę po moich, że rożnie. Są odmiany, które w ciągu sezonu stają się normalnymi dorosłymi hojami ( u mnie pubicalyx i chyba lockii idzie w jej ślady), a są takie gwiazdy co każdy listek jak przyrasta to wydarzenie. Są śpiochy co potrzebują czasu na rozkręcenie ( u mnie np. krinkle 8 ) a jak się rozkręcą to nie nadążasz. Ta elliptica z wcześniejszych fotek kończy w tym roku 3 lata

[Frael]

Czasami idą jak burza, a czasami stoją kołkiem i jednym liściem po 2-3lata, aż człowiek ma ochotę walić głową w ścianę (czy co tam ma pod ręką).

[ewa321]

Galaxy - od razu na dzień dobry melduję, że ja to hojowa jakoś nie jestem
Ale patrząc na Twoje pupilki, no nie da się nie zauważyć, że masz do nich rękę
Piękne są - kupa pięknej zieleni
Zresztą nie tylko do hojek, bo jak dla mnie hitem jest pajęczyca
Powinnaś się nią chwalić na prawo i lewo !!



Wychodzę z wątku w błogostanie bo znalazłam też - Ty wiesz co
I to w ilości dwa egzemplarze - cuda
A pachną ich kwiatuszki ?
Bo moje pachniały obłędnie, jakby goździkami, ale tymi przyprawowymi

[galaxy]

Ewa te dwie wiesz co.... to zakup przypadkowy bo szkoda mi się ich zrobiło, poprzewracane były. Nosa wsadziłam , ale nic nie czuję, pewnie dlatego, że pędzone cholera wie czym. Na razie poznajemy się i nadal nie wiem czy się pokochamy, na razie etap obwąchiwania Chyba powinnam je wyjąć z tego podłoża co mają?

[wisnia897]

Don't worry, pachnące kwiaty cyanea to tylko u Ewy, u mnie też nie pachniały Trzymam kciuki za obwąchiwanie - powiem Ci, nie zniechęcaj się, jeżeli by padły zanim wypuszczą młode - u mnie tak poszło kilka sztuk, dopiero teraz jedna pędzi młode odrosty i nie wygląda jakby się wybierała na tamten świat Uważam, że to wcale nie są najłatwiejsze oplątwy w uprawie.

[galaxy]

Monika dla mnie oplątwy póki co na równi z fizyką kwantową W jakim podłożu najlepiej te dwie panienki się będą czuły? Zostawić je w tym czymś ze sklepu?

[ewa321]

Galaxy - z tego co wiem, to one dają radę w podłożu,
ale ja się uparłam, że poprowadzę je jak prawdziwe oplątwy,
czyli kompletnie bez doniczki i bez podłoża, no i udało się
Jak Ci się będzie chciało nadal tak 'od deski do deski'
to gdzieś tam pisałam o nich i pokazywałam ten eksperyment.
Zgadzam się z Moniką, że chociaż one u nas są najbardziej dostępne,
to jednak nie są to najłatwiejsze tillandsie w obejściu ...
A jak to sklepowe podłoże wygląda ?
Jak chcesz zostawić je w doniczce, to sugerowałabym podłoże takie, jak do storczyków.

[galaxy]

Podłoże jest jakby z włókna kokosowego, nie tak luźne jak storczykowe.