
Marysiu, staram się dostrzegać jeszcze inne rzeczy

Vimen, oczywiście cena skupu od rolnika nijak się ma do ceny ostatecznej. Wszystko leci za dosłownie grosze, np takie ziemniaki wychodzą 16 gr za kg, a sam worek raszlowy kosztuje 25 gr. Zatem prawie 2 kg ziemniaków to cena opakowania. Żenada! Litr mleka to niecałe 1 zł, oczywiście koszty produkcji ciągle idą w górę, i nijak nie przekładają się na cenę ostateczną!
Soniu, tak jak napisałam wyżej. Masz rację, ceny nakręcane są przez handlarzy, pośredników. Oczy wychodzą na wierzch jak się przyglądam ceną warzyw w "niskich cenach". Kilogram niejednokrotnie kosztuje drożej niż cały wór od rolnika!
Niestety jednak sprzedaż bezpośrednia u nas to raczej fikcja

Ewelino, no właśnie najgorsza ta ciężka praca przy której siadają kręgosłupy, wychodzą przepukliny i inne "dobrodziejstwa" dźwigania cieżarów. Jednak ludzie na wsi mają inną mentalność, nie myślą czy to się opłaca, czy nie. Grunt, żeby ziemia była obsiana, obsadzona, nie stała odłogiem...
Dorotko, masz rację, to ciężka praca, niemal jak każda na wsi z gospodarstwem rolnym...