Dopiero dotarłam do domu. Rano tylko bocianie rodzeństwo z pobliskiego gniazda udało mi się sfotografować.
Martuś miło, jak taka doświadczona ogrodniczka mimo wielu obowiązków popatrzy na moje rabatki.
Kasiu kupuję chryzantemy co roku, długo kwitną i rzadko chorują.
Lubię przy wchodzeniu do domu widzieć ładnie kwitnące rośliny w donicach. Niestety o podlewaniu nie można zapominać.Aniu ty masz takie bogactwo hortensji, ja ograniczam się do kilku odmian. Testuję Bobo, ale chyba miejsce im nie odpowiada, bo zakwitły dwoma kwiatami.
Jednak stare odmiany są niezawodne, nie pokładają się i ładnie kwitną.Marlenko ty jeszcze się nie pakujesz.
Takie hortensje będziesz mieć za cztery lata. 
Naprawdę czas szybko upływa, najlepiej to widać na zdjęciach ogrodu. 
Maryniu nagapię się na twoje wspaniale pokazane rośliny, to czasem uda się moją cyfrówką coś lepiej pokazać.
Trochę chłodniej i mokro, więc rośliny się cieszą. Ja też, bo pierwszy raz od dwu lat mam zielony trawnik. 
Dopiero w sobotę będę mieć czas, ale nie mam co robić w ogrodzie. 
Na wielkie przesadzanie za ciepło, a kupowanie na razie odłożyłam, bo żal mi wyrywać kwitnące jednoroczne, żeby posadzić byliny.Małgosiu dwie nalewki czekają, zapraszam.
Zaplanuj urlop, kwaterę masz zapewnioną, a potem możesz pobiegać po Bieszczadach. Ode mnie to tylko 100 kilometrów. Takie rabaty ze stałymi nasadzeniami są wygodne, bo prawie nic przy nich nie robię. Coraz więcej takich będzie, bo czasu i sił mniej. Skoro napadło mnie na róże, to mam z nimi więcej pracy. Dobrze, że duże hortensje mam po drodze z garażu, kilka razy dziennie koło nich przechodzę. Pięknie pachną, a bzyczków tyle, że tylko szum skrzydeł słychać. 
Ewuniu grzebanie na rabatach chyba się nam nigdy nie znudzi.
Mnie tylko brak sił wypędzi z ogrodu. 
Przywrotnik wykop i tak jak żurawki podziel na mniejsze sadzonki. Od razu widać ile sztuk będzie, łatwo się rozdziela. Każda będzie mieć korzenie i przyjmie się bez problemu. Możesz też zostawić jeden kwiat, jak dojrzeje rozsyp nasiona gdzieś, gdzie nie wypielisz, łatwo się wysiewa.
Dziś widziałam trzy spacerujące mamy, ale już z podrośniętymi pociechami. Może za parę miesięcy będą panie z brzuszkami. 
ja dziś bawię się z Karolem. 
. Sama nie wiem ale już jestem 
. A na pierwszym zdjęciu wątku po prawej to co za jedna ? Przypomina mi moją Pink Diamond i jak ma być tak olbrzymia to koniecznie muszę przesadzić. Jeżówki masz cudne i w ogole sporo iglaków 
.
