
Skrzydłokwiat,problemy z liśćmi
Tak, po co sobie komplikować życie, dawkuj nawóz wg wskazań na opakowaniu. W moim domu wszystkie kwiatki są identycznie nawożone i nie mam z nimi problemów. Aha polecę jeszcze do przecierania liści specjalny "nawóz dolistny" z bursztynem. Nie dość że je odżywia to jeszcze nadaje połysku. Chyba jutro wrzucę zdjęcia moich skrzydłokwiatów.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 17 lut 2008, o 16:03
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1954
- Od: 26 cze 2007, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Wszystko zależy od odmiany... Są malutkie, np. 'Yess' czy 'Cissy', są też średnie, np. 'Chopin' lub 'Sweet Chico' i te największe, jak 'Sensation' czy 'Jumbo' (mogą osiągać ponad 1 m wysokości)...
W lutowym "Kwietniku" jest takie zdjęcie, na którym stoją obok siebie odmiana miniaturowa i średnia, popatrz:

(źródło: "Kwietnik" nr 2/158, luty 2008, s. 8 )
W lutowym "Kwietniku" jest takie zdjęcie, na którym stoją obok siebie odmiana miniaturowa i średnia, popatrz:

(źródło: "Kwietnik" nr 2/158, luty 2008, s. 8 )
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 854
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Ja dostałam skrzydłokwiata jakieś 3 lata temu, był bardzo marny - miał tylko 2 liście
i ani jednego kwiatu (jak się zresztą można domyślić).
Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, że mój skrzydłokwiat nie lubi częstego podlewania, przelewania, zraszania itp.
I słuchajcie - wiem,że 3 lata to długi okres, ale udało mi sie mojego wyprowadzić na prostą! Latem stawiam go na balkon (nigdy na bezpośrednie słońce, raczej półcień, cień) , od czasu do czasu nawożę florovitem, nie podlewam zbyt często (czyt.obficie) i... głaskam.
Teraz ma 3 kwiaty (nigdy nie miał) i jest cudny, gęścieje, wypuszcza co chwilę nowe liście, żyje! 
Dobrze, że nie spisałam go na straty.

P.S. U Ciebie kyo1 liście żółkną – roślina nie stała w zbyt nasłonecznionym miejscu? Nagrzanym?

Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, że mój skrzydłokwiat nie lubi częstego podlewania, przelewania, zraszania itp.
I słuchajcie - wiem,że 3 lata to długi okres, ale udało mi sie mojego wyprowadzić na prostą! Latem stawiam go na balkon (nigdy na bezpośrednie słońce, raczej półcień, cień) , od czasu do czasu nawożę florovitem, nie podlewam zbyt często (czyt.obficie) i... głaskam.




Dobrze, że nie spisałam go na straty.


P.S. U Ciebie kyo1 liście żółkną – roślina nie stała w zbyt nasłonecznionym miejscu? Nagrzanym?
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 17 lut 2008, o 16:03
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
Witam
I ja podłącze się pod temat, choć już nieco "zakurzony"
Ale sądzę że o skrzydłokwiatach warto pisać bo są naprawdę pięknę, nawet jak nie kwitną;)
Ale ja mam 2 pytania...
Zauważyłem u Anety tego pięknego skrzydłokwiata. jest ogromny
Załączam poniżej zdjęcia swoich dwóch skrzydłokwiatów i moje pytania są następujące:
1. Czy one też urosną wieksze (pierwszy ma od górnej części doniczki 40cm, a drugi mierzony tak samo - 50 cm)
2. Czy są to te same gatunki i w ogóle jakie to są???

Dzięki za odpowiedzi
POZDRÓWKA ;)
I ja podłącze się pod temat, choć już nieco "zakurzony"

Ale sądzę że o skrzydłokwiatach warto pisać bo są naprawdę pięknę, nawet jak nie kwitną;)
Ale ja mam 2 pytania...
Zauważyłem u Anety tego pięknego skrzydłokwiata. jest ogromny

Załączam poniżej zdjęcia swoich dwóch skrzydłokwiatów i moje pytania są następujące:
1. Czy one też urosną wieksze (pierwszy ma od górnej części doniczki 40cm, a drugi mierzony tak samo - 50 cm)
2. Czy są to te same gatunki i w ogóle jakie to są???



Dzięki za odpowiedzi
POZDRÓWKA ;)
-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów
Jeszcze kilka pytan
Skrzydłokwiat na pierwszym zdjęciu, dawno nie był przesadzany... W doniczce widać że można z niego wysadzić przynajmiej 4 rośliny. Korzenie zaczynają pojawiać się już na powierzchni. Myślę że teraz jest dobra pora, gdyż nie wypuścił jeszcze kwaitów. dobra pora??
A co do ziemi, czy wystarczy uniwersalna??? Mam również ziemię uniwersalną "warzywniczą" używam jej do wysiewu roślin (sprawdza sie bardzo dobrze po zmieszaniu z piaskiem rzecznym), czy do skrzydlokwiata mogła by być??? No i ostatnie pytanie, jaką dużą zastosować doniczkę. Ta w której rosną średnicę w górnej części ma 18 cm.
Pozdrawiam

Skrzydłokwiat na pierwszym zdjęciu, dawno nie był przesadzany... W doniczce widać że można z niego wysadzić przynajmiej 4 rośliny. Korzenie zaczynają pojawiać się już na powierzchni. Myślę że teraz jest dobra pora, gdyż nie wypuścił jeszcze kwaitów. dobra pora??

Pozdrawiam
Obydwa skrzydłokwiaty wymagają przesadzenia w nowe doniczki większe w średnicy od tych w jakich rosną o 6 cm, możesz posadzić w ziemię uniwersalną z dodatkiem żwiru lub piasku by była ona bardziej przepuszczalna, co do tego czy urosną zapewne tak jak tylko dostaną świeżą ziemię, nowe doniczki i nawóz co dwa tygodnie. 

-
- 50p
- Posty: 66
- Od: 4 sty 2008, o 21:00
- Lokalizacja: Chrzanów