Ogród po 30 - stce Część III

[ewarm]

Aniu, a gdzieś Ty się podziała?
Ta cienista ścieżka szczególnie mnie przyciąga, fajnie tam posiedzieć i poczytać w upały.

[Wanda7]

Rainbow's End jest wyjątkowa. Też ją mam od niedawna i zdecydowanie wyróżnia się spośród innych host. Może przez ten połysk liści i ciekawe ubarwienie.

[marpa]

Widzę i u Ciebie Aniu sporo paproci ja nie wyobrażam sobie swojego ogrodu bez nich..Wiele osób się dziwi widząc je w ogrodzie .Moje pierwsze zwykłe pióropuszniki z lasu przytargałam na początku mojego ogrodowania i trawki też...jeszcze nie były popularne w ogrodach. Ale mnie się podobały od zawsze choć jeszcze cienia nie miałam na działce ale dawały radę!

[Pulpa222]

[b]bejka1970 - cieszę się, że znalazłaś chwilkę . Princesse owszem i ładna, ale krótko trzyma kwiaty. Może to ta susza .







takasobie - Miłko, mnie jarzmianki w pierwszym roku nie kwitły. To jest trzeci albo czwarty . Że jest soczyście, to fakt, ale to z powodu zbyt rozrośniętych roślin. Mówiłam rano do koleżanki, że można by porozdzielać rośliny, a druga działka byłaby pełna .







dorotka350 - owszem, Pilrim ma 4 nowe pędy i na każdym po kilka pąków, jeszcze raz dziękuję, bo jest uroczy .
Fiolety kiedyś bardziej mnie ciągnęły, teraz mam 'fazę' na pomarańczowe .







drozd - Janusz, obiecałam i dotrzymam; pewnie tak, jak pisała Marysia.
Jak masz pytania, to 'wal', bo to będzie dla mnie zaszczyt umieć Ci podpowiedzieć .
Jest w ogrodzie spore oczko, biorąc pod uwagę powierzchnię ogrodu. Do tego dużo drzew i roślin, zakrywających glebę. Duuużo kory co roku i ... 100m3 wody w ub. roku . Tak to chyba działa .

Moje jedyne dzwoneczki i to zaniedbane

'Wielki' miłorząb i jeszcze podmarzł tej zimy; znowu kilka lat czaekania




iga23 - cieszę się ,że tu zajrzałaś .







alicjad31 - dziękuję za wizytę







Benka - Oczywiście, że pozwalam zaglądać, jakżeby nie .





c.d.n.

[silvarerum]

Aniu dzięki za wyjaśnienie w sprawie jarzmianek - nie nastawiam się już na szał kwiecia Trudno się mówi, kolejny prztyczek w nos od natury.

Podoba mi się jak to wszystko u Ciebie bujnie zarasta i współistnieje, marzę żeby u mnie w końcu rośliny zaczęły coś od siebie dawać i zaczęły bujniej rosnąć, i zakrywać łysą ziemię

[Pulpa222]

c.d.

wanda7- Wandziu, masz rację, ta hosta jest po prostu śliczna, a do tego błyszcząca. Mam jeszcze kilka takich ?błyszczaków? i dalej szukam .
John Cabot -ubiegłoroczna sadzonka, miejsce naprawdę trudne - teren psów





marpa ? Maryniu, paprocie kiedyś zajmowały pół ogrodu, ale to dlatego, że nic się w nim nie działo. Pozbycie się ich zajęło parę lat i jeszcze gdzieniegdzie się pokazują, ale już ich nie wyrywam ? na razie , dokąd się nie rozpanoszą. Teraz mam mniej ekspansywne, chociaż jedna lubi się ?wałęsać?, ale rozdaję, bo ma piękne liście.







Czy Ty widzisz, co on robi?. Nie dość, że to to rośnie "jak chleb w gębie', to jeszcze 'czyścik' sobie z niej robi.

silvarerum ? jaki tam prztyczek, za szybko chcemy mieć kwiatki, a tu wszystko idzie ustalonym trybem.
Założenie w ogrodzie od początku było takie, że w przyrodzie nie ma gołej ziemi. U mnie też nie ma, bo? nie znoszę pielenia . Kora, zrębki, aby tylko zmniejszyć ilość chwastów. To do końca i tak się nie udaje, bo chwast nas przechytrzają, ale nie ma ich już tak dużo i tak często. A? troszku? chwaścików ? e tam, niech sobie rosną .






Tu, pod serbskim świerkiem, nawet chwasty nie rosną

ewarm - cały czas jestem, tylko się przemieszczam .
Czekałam na Twoje róże .
Jest kilka cienistych ścieżek. Przy moim szaleństwie kolorystycznym one łagodzą zielenią moje 'punkty energetyczne' .

[ewarm]

Nawet masz ławeczkę w cieniu.

[Wanda7]

Cieniste zakątki - tylko takie są dzisiaj w cenie. Uff.. jak gorąco.

[Pulpa222]

ewarm - Ewa, nawet tam jest gorąco. Fajnie jest o świcie -chłodno i przyjemnie.
Zobaczyłam i musiała kupić; n-ty floks w ogrodzie .


Róża Matchpoint - okrywowa na skarpy. U mnie na psy .

Stadt Rom -pnąca; jak to pozarasta, to będzie 'piknie'.


wanda7 - Wandziu, jest obrzydliwie gorąco. Ja na szczęści lubię rano wstawać, więc od 4.00-tej podlewanko .
Nie wiem, czy faktycznie nie przejdziemy na kaktusy, jak te upały dłużej potrwają, a to dopiero początek lata. Twoje dęby i moje drzewa, dają chociaż trochę cienia , ale i tak na zewnątrz jest sauna.
Veilchenblau - różne kolorki w każdej fazie kwitnienia - super!.

Sparkling Ruffles - kogo zabolały zęby?

[Benka]

Też mam słabość do floksów ale u mnie jeszcze nie kwitną. Tak kwitły w ubiegłym roku. Z drugiej strony domu rosna w innych kolorach. na każdej rabacie pełno samosiejek. W tym roku też kupiłam nowe odmiany ale bardzo małe sadzonki, może zakwitną.

[Pulpa222]

Ten mój floks pewnie podpędzony w szklarni, bo u mnie dopiero jeden zakwitł, chociaż, kto wie .
Rabatę masz śliczną i uporządkowaną . U mnie to 'nie grozi'; jedna przechodzi w drugą, bo wszystko wyłożone korą .


Może wody?

Burgundy Iceberg

[PEPSI]

Aniu, co roku wiercę dziurę w brzuchu mojego M o oczko wodne. Odmawia, co roku mając różne argumenty. W tym roku ma silny, więc nie wiercę dalej. Ale za parę lat chcę mieć małe oczko z takimi kwiatami
Jak przeżyłaś upały? W Twoim ogrodzie cienia sporo, więc pewnie nieźle ....u mnie cienia szukaliśmy.

[Pulpa222]

Oczko to fajna sprawa, ale i sporo pracy, przynajmniej na początku. Ja wszystko robiłam sama, poza wykopaniem dołka i rozłożeniem folii, bo tego bym nijak nie zrobiła. To oczko ma 15 lat. Jest dość głębokie i ekosystem sam je oczyszcza. Jak będziesz chciała, to mogę kiedyś coś więcej napisać. Od jakiegoś czasu obserwuję wątek szkodnika; świetnie pokazuje i pisze, co po kolei robi. Jak jest dużo miejsca, to wszystko wygląda pięknie, a tak, trochę ginie w gąszczu innych roślin.
Poza tym, jestem przeciwna robieniu oczka przy małych dzieciach, wg mnie, to ogromne zagrożenie. Nie wiem czemu, ale przeczulona jestem bardzo na tym punkcie.
Co do cienia, to faktycznie sporo go mam i teraz to 'odpracował'. Tylko przy wysokiej wilgotności i tak lepiej wiać do domu pod wiatrak . Ja jestem z tych, co lubią chłód . Dzisiaj trochę polało i można było otworzyć wreszcie porządnie okna, bo tak żar lał się do domu.
Następny upał przed nami. A nie mogłoby być normalne lato, "trochę słońca, trochę deszczu"?. Ech, szkoda gadać .
Moja nowa "zabawka": pomarańczowe róże. Oto jedna z nich, kupiona tydzień temu -
Notre Dame du Rosaire







-- 26 cze 2016, o 20:19 --

Gosiu, obejrzyj ten wątek . http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=27&t=72533

[PEPSI]

Obejrzałam ten wątek, dziękuję. Ja jednak marzę o takiej bardziej sadzawce, i najlepiej samo napełniającej się. Bez udziału folii

[silvarerum]

Aniu, ale masz pięknie zaliliowane oczko