mam problem z moim storczykiem. Dostałam go w prezencie w połowie lipca br. Niestety nie wiem jaka to odmiana storczyka. Przez okres ok. 1 miesiąca wszystkie kwiatki utrzymywały się i nie opadały. Po tym okresie praktycznie codziennie zaczęło opadać po jednym kwiatku. W między czasie popękały liście. Od jakiegoś tygodnia zaobserwowałam, że jeden z liści zaczął robić się żółty. Storczyka podlewam raz na tydzień zimną wodą z kranu. Nadmiar wody po przesiąknięciu przez korzenie odlewałam. Kwiatka postawiłam na komodzie blisko okna, jednak jest to pokój od strony północnej i nie ma tam praktycznie słońca. Nie za bardzo orientuje się co powinnam w tej sytuacji zrobić, bo jest to mój pierwszy storczyk, a w internecie znalazłam wiele różnych porad, i nie wiem tak naprawdę którą zastosować. Poniżej zamieszczam zdjęcia, może ktoś z Was będzie w stanie mi coś doradzić i odpowiedzieć na poniższe pytania:
1. Czy żółknące i popękane liście świadczą o nadmiarze wody czy jej niedosycie?
2. Czy powinnam przesadzić storczyka?
3. Czy może jest to wina doniczki, że nie jest przezroczysta?
4. A może za mało słońca?
5. Może powinnam podciąć gałązki - jeśli tak - to do jakiej wysokości?
6. A może kwiat potrzebuje jakiegoś nawozu?
Może niektóre pytania wydają się absurdalne, ale z góry przepraszam bo storczyka mam po raz pierwszy i obawiam się, że przez moją złą pielęgnację może już nie wypuścić znowu kwiatków, a szkoda, bo był naprawdę piękny.
Z góry dziękuję za informacje



