Doniczkowce KaRo

[Karo]

Epipremnum należy do rodziny Obrazkowatych i występuje w handlu również pod
nazwami Pothos , Raphidophora, Scindapsus.
Nie ma więc różnicy poza błędnym stosowaniem nazwy.

[Karo]

Posadziłam 5 pestek daktyla po uprzednim 48 godzinnym moczeniu w gorącej wodzie.
Trzymajcie ze mną kciuki plisssssss

[gucia]

Jasne, że trzymamy!Będzie ok !
A jak tam imbirek, pewnie już duży wyrósł?

[nezka]

Posadziłam 5 pestek daktyla po uprzednim 48 godzinnym moczeniu w gorącej wodzie.
Trzymajcie ze mną kciuki plisssssss

Trzymam mocno , tylko proszę nie zaglądaj do ziemi tak jak ja

[effa]

Posadziłam 5 pestek daktyla po uprzednim 48 godzinnym moczeniu w gorącej wodzie.
Trzymajcie ze mną kciuki plisssssss

Trzymam, trzymam
Kiedyś jak wyhodowałam sobie daktyla z nasionka to znajomi śmieli się ze mnie że trawę hoduje - rzeczywiście wyglądało to dziwnie, bo na początku takie jakby dwa źdźbła trawy wychodziły dopiero później widać że to palma daktylowa. Aczkolwiek żywot był marny słońce totalnie zniszczyło mi roślinę - byłam taka mądra że wystawiłam ją na południowy parapet i wyjechałam na dwa tygodnie Nic dodać nic ująć, jak wróciłam to widok był okropny

[Karo]

Będę śledzić Wasze wypowiedzi i podpowiedzi na temat uprawy palmy daktylowej jak tylko coś mi wylezie z ziemi ...
Guciu czy masz taką samosiejkę daktyla?
Nezko a co zrobiłaś po rozgrzebaniu ziemi?Były już kiełki ? Zmarniało wszystko?
Powiedz coś bliższego ....
effo pamiętasz może jak długo czekałaś na pierwsze oznaki,że coś wschodzi?
Jestem strasznie niecierpliwa ,nie wiem czemu wystawiłam się na taką trudną próbę

[nezka]

Będę śledzić Wasze wypowiedzi i podpowiedzi na temat uprawy palmy daktylowej jak tylko coś mi wylezie z ziemi ...
Guciu czy masz taką samosiejkę daktyla?
Nezko a co zrobiłaś po rozgrzebaniu ziemi?Były już kiełki ? Zmarniało wszystko?
Powiedz coś bliższego ....
effo pamiętasz może jak długo czekałaś na pierwsze oznaki,że coś wschodzi?
Jestem strasznie niecierpliwa ,nie wiem czemu wystawiłam się na taką trudną próbę

Karo też jestem strasznie niecierpliwa, wygrzebałam troszkę ziemi i zobaczyłam piekny biały korzonek, po jakimś czasie oczywiście drugi raz - korzonek podrósł kilka milimetrów, ale nie padł, pędu jeszcze nie widać, ale są zgrubienia na górnej części nasiona. Jak tylko co się wypuści to szybko dam znać

[WioLinKa]

KaRo urzekło mnie reo meksykańskie i hoja kwitnąca Ja mam 2 hoje dość duże i rzadna nie kwitła Co mam zrobić żeby zakwitły

[Karo]

Dla Antoooosi - moja gynura

[Karo]

KaRo urzekło mnie reo meksykańskie i hoja kwitnąca Ja mam 2 hoje dość duże i rzadna nie kwitła Co mam zrobić żeby zakwitły

Wiolinko nie wiedziałam,ze oczekujesz na mnie...
Przepraszam...

Czy przeczytałaś już wszystkie forumowe wątki o uprawie hoi?
Na pewno ustaw je teraz wiosną w oknie lub przy oknie ,
by była maksymalnie naświetlona i zacznij podlewać nawozem dla roślin kwitnących .
To musi ją pobudzić do kwitnienia choćby jedną!
Wiolinko trzymam kciuki .

[effa]

Dla Antoooosi - moja gynura

Karo ona ma taki meszek fioletowy???? Bo na zdjęciu super o wygląda

[Abudabi]

Też mam gynurę (tzn miałam, bo pojechała do Maji w świat i zaginęła ) - ukradłam teściowej kawałek 8)
Rosła bardzo szybko, i po roku miałam już dość spory krzaczek.
Teściowej wisi na kwietniku, i ma małe listki - i dużo tego fioletowego meszku.
Moja stała na parapecie, i miała duże (w porównaniu) liście - i rzeczonego meszku mniej jakby

Lubie gynury

[Karo]

Tak to prawda im większe liście tym meszek jest mniej widoczny ,
rozciąga się wtedy na dużą powierzchnię czy co
Jednak ta zieleń jest ciemna,butelkowa więc roślina jest ładna.
Bez względu na warunki uprawy ,by zachować ładny jej pokrój trzeba ja odmładzać często .
Jako roślina zwisająca też ma urok , oczywiście ma,tylko przyznam się,że ja nie przepadam za takim ,
mam wrażenie,że jest max rozciągnięta ,sztywna i biedna.
Wolę jej bardziej krzaczastą,zagęszczoną wersję.

[Abudabi]

Ja też
Teściowej gynura - to takie smętnie wiszące fioletowe sznury

[anoli]

A moje daktylki poległy - nic z nich nie będzie niestety. Wam życzę więcej szczęścia.