
Kwitną mi teraz moje imienniczki. Oto ketmia dwukolorowa. Krzew został tak zaszczepiony,
że jednocześnie ma dwa kolory kwiatów, przy czym pierwsze pojawiają się kwiaty niebieskawe, później te wpadające w karmin.


Mój drugi krzew ketmii ma niepozorne kwiaty, zaś efektownie wybarwione liście.

W tym roku pierwszy raz posiałam trochę cyń. W przyszłym roku już tego błędu nie popełnię i posieję ich dużo


No i postaram się o więcej niecierpków


Kwitnie mi też resztka dalii, ale są już trochę zmarnowane. Ta odmiana zawsze szła mi w górę i kwiatu było niewiele. Dzięki informacjom z forum zaczęłam je w pewnym momencie uszczykiwać i od razu zrobiło im się od tego lepiej. Mają ładniejszy krzaczasty pokrój i są po prostu proporcjonalniejsze i z większą ilością kwiatów (czego na tym zdjęciu nie widać bo to końcówka).

A na motylim krzewie przysiadają co chwila pawiki, wielbiciele budlei.

Moja ulubiona hortensja limelight

A to dębolistna:

Wysiałam tytoń. Miał być taki jak mam w doniczce, na obwódki. Wyrósł większy od psa


W ogóle to mam gdzieniegdzie busz

