
Dziękuję za odwiedzinki moje wierne czytelniczki.

Grażynko wreszcie popadało to możemy odsapnąć. Wiesz czasami myślę, żeby zaorać to wszystko i posadzić same iglaki ale jak nastaje pora różana i w ogóle pora kwitnienia bo nie tylko róże są w mojej zegrodce to wszystko przechodzi i dalej harujemy jak dzikie osły..


Tosieńko czyli już wiesz jaka ona cudna...już mi się nie dziwisz, że mam ich parę


Dziś kończyłam robić konfitury truskawkowo- rabarbarowe....po raz pierwszy...polecam

