Róże i bajkowy świat ogrodów 2015

[April]

Bremer Stadtmusikanten bajeczne. Niestety nie mogę sobie pozwolić na zbyt dużo wrażliwych róż bo nie będę miała czasu ich wszystkich ubierać na zimę

[daysy]

No tak goście goście są a gospodyni brak, przepraszam wszystkich , ale troszkę głowę zaprzątają mi inne sprawy i trudno mi się zebrać do pisania.

Alu zobaczę jak Bremer będzie się zachowywała wiosną, jeśli będzie słaba, to ją przytnę mocno, niech się wzmacnia. Jak system korzeniowy będzie mocniejszy to może wypuści silniejsze pędy. Na pewno z niej nie zrezygnuję, za bardzo mi się podoba.
Jeśli chodzi o Twoją Limonkę, to kolorek ma wspaniały, myślałam, że to tylko tak na zdjęciu a tak naprawdę jest tylko musnięta seledynem jak moja w wazoniku. Czyli masz unikat

Heniu właśnie pisałam Ali, że jak bedzie taka słabiutka, to mogę ją przyciąć dla wzmocnienia.

Maju, Alexio mam zamiar w tym roku zrobić sadzoneczki z patyczków, bo widzę sporo nią zainteresowanych. Miejsca jest dużo, więc sadzonek można naciąć i z wiosennego i letniego cięcia. Trzymajcie tylko kciuki, aby się udało.
Chyba wiosną 2013r. z ułamanych gałązek Mushimary mam 2 sadzoneczki, jedna nawet zakwitła w ubiegłym roku, co prawda 1 kwiatuszkiem. W ubiegłym roku też niektóre patyczki z cięcia letniego wypuściły kilka listeczków, ale zobaczymy wiosna, czy przeżyją.
Ten rok będzie pod znakiem Daisy, jak dobrze pójdzie wszyscy będziemy zadowoleni.

Milenko z tego wynika, że ja jeszcze z ubiegłorocznej listy zamawiałam , ale chyba zbyt dużych zmian w ofercie nie ma

Aprilku nie strasz mnie bo chyba mam tę samą strefę co Ty.

[daysy]

Mati widzę, że już uzyskałeś odpowiedź, więc nie będę się powtarzać.

[Tolinka]

Daysy a jak ukorzeniasz patyczki róż ?Mam kilka różyczek które chętnie bym powtórzyła ,ale nie mam w tej kwestii wiedzy gdybyś była tak miła,to może odwdzięczę się jakąś pięknotką

[daysy]

Tolinko ze mna to jest tak, że jakbym jakiegoś patyka do ziemi nie wsadziła, to byłabym chora.
W swoim ogrodzie mam prawie wszystkie iglaki swoje. Nawet z nasion mam 3 świerki - nasionka przywiozła córka ze Słowacji.

Teraz to już wysokie drzewa, ale długo rosły w doniczkach, trzy lata temu wysadziłam do ogrodu i wystrzeliły w górę szybciutko.



Wracając do różyczek - pierwsze moje róże to właśnie Mushimara, której odłamały się gałązki przy sadzeniu. Jedna była z piętką, więc leciutko przycięłam zanurzyłam w ukorzeniaczu i wetkęłam do ziemi. Efekt był taki, że w ubiegłym roku cieszyłam się jak dziecko, kiedy poszybowała w górę i zakwitła



A to tak wyglądały sadzonki jesienią z letniego cięcia róż. Patyczki po cięciu róż wzięłam pocięłam na kawałki z 3-4 węzłami/tam gdzie wyrastają liście. Liście przycięłam, dolną część łodyżki klekko nacięłam wzdłuż/skaleczyłam/ zanurzyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam do ziemi. Jak będziesz cięła łodyżki to tnij dół prosto, żebyś wiedziała którą stroną sadzić. Górę przycinaj lekko skośnie, tak jak się tnie róże.



Nie wiem czy wszystko dobrze wytłumaczyłam, jak trzeba coś wyjaśnić to pytaj.

[ewazawady]

Daysy, choć przepis był dla Tolinki, to bardzo za niego dziękuję. Wypróbuję z samej ciekawości czy mi się uda.
Jaki to był ukorzeniacz, bo ich jest chyba kilka rodzajów ?

[daysy]

Witaj Ewo, ja miałam do roslinek półzdrewniałych, ale jak dasz do zdrewniałych też się nic nie stanie, mam nadzieję.

[ewazawady]

Dzięki. Zobaczę czy mi się uda z Eyes for You.

[JAKUCH]

Mnie najlepiej ukorzenia sie gdy sadzę patyczki do gleby .W doniczkach czasem zapomnę podlać .Swoje patyczki nie wkładam do ukorzeniacza lecz tak bezpośrednio do gleby . Daysy dla zielonych łapek .Świerki jak widać to już wielkoludy .Księżniczka ma powodzenie ,bo jest śliczna

[Tolinka]

Daysy instrukcja wyczerpująca dziękuje,będę próbowała wiosną

[alexia]

Daysy, bardzo podobaja mi sie Twoje patyczki..., mam slabosc do tych maluchow .
One tylko tak szybko robia sie wielkimi kszaczorami .

[daysy]

Jadziu ja też patyczki wsadzam do ziemi. W zeszłym roku takich patyczków wsadziłam trochę i byłoby trudno dopilnować wszystkiego.
Szkoda tylko, że nie oznaczyłam patyczków i teraz będę czekała na kwiaty, żeby zobaczyć co się ukorzeniło. W tym roku podejdę do tematu bardziej profesjonalnie

Tolinko cieszę się, że mogłam pomóc


Alexio chyba jednak trochę trzeba czekać, moja Mushimara w zeszłym roku puściła tylko jeden pęd, teraz myślę że trzeba było przyciąć żeby się rozkrzewiła, a ja cieszyłam się, że zakwitła
Myślisz Alexio, że coś będzie z tych patyczków

[daysy]

Jadziu te wielkoludy mają przeszło 10 lat, byłyby większe, gdybym ich tak długo nie trzymała w doniczce.

[alexia]

, Twoje malenstwa wygladaja b. dobrze. Mysle , ze po wiosennym cieciu zmeznieja.
Zupelnie nie mam doswiadczenia z patyczkowaniem w ogrodzie. Nie mam takowego i robie to w inkubatorze (transparentny pojemnik made in Ikea). Caly rok stoi na balkonie. Mam juz wszystkie moje roze na wlasnych korzeniach ( to takie moje zboczenie ), najstarsze maja 2 lata i wygladaja jak 2-latki szczepione. Na wiosne pochwale sie moimi "dziecmi".

[Georginia]

Daysy a możesz powiedzieć czy bez /lilak/ też można ukorzenić z patyczka.