Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19346
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Przede wszystkim kroton powinien stać na południowym parapecie, gdyż potrzebuje maksimum słońca, którego niestety na wschodniej wystawie jest za mało. Stąd umieszczenie jeszcze dalej od okna będzie całkowicie złym rozwiązaniem.
Dlatego liście będą się wyciągać do okna. Można co jakiś czas obracać delikatnie doniczką
Natomiast jeśli chodzi o grzejnik to w okresie jesienno-zimowym będziesz musiała zainwestować i włączać nawilżacz.
Dlatego liście będą się wyciągać do okna. Można co jakiś czas obracać delikatnie doniczką
Natomiast jeśli chodzi o grzejnik to w okresie jesienno-zimowym będziesz musiała zainwestować i włączać nawilżacz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Bellique
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 13 mar 2021, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Bardzo dziękuję za wskazówki! W takim razie, aby nie przestawiać krotona w inne miejsce, pomyślę o poszerzeniu parapetu tak, abym mogła obracać doniczkę 

Re: Kroton - uprawa,przycinanie, rozmnażanie
Kroton jest ze mną jakoś od roku. Przyznaję, że jak go dostałam to nie miałam pojęcia o pielęgnacji kwiatów i jestem generalnie w szoku, że dalej żyje
Teraz ma już odpowiednie podłoże i stanowisko, odwdzięcza się młodymi liśćmi z czubka. Jednak średnio mi się podoba w tej wersji - dolne liście zgubił przez moje niedbalstwo i chcę to jakoś odkręcić. Na to, że puści coś z łodygi szanse są raczej małe - jest zdrewniała, zalążków brak.
Obciąć czubek w miejscu, gdzie jeszcze nie jest zdrewniały i ukorzeniać? Może ktoś ma inny pomysł?
Czytałam wątek, że taki ich urok.. ale serio fatalnie wygląda jako parasol.


Teraz ma już odpowiednie podłoże i stanowisko, odwdzięcza się młodymi liśćmi z czubka. Jednak średnio mi się podoba w tej wersji - dolne liście zgubił przez moje niedbalstwo i chcę to jakoś odkręcić. Na to, że puści coś z łodygi szanse są raczej małe - jest zdrewniała, zalążków brak.
Obciąć czubek w miejscu, gdzie jeszcze nie jest zdrewniały i ukorzeniać? Może ktoś ma inny pomysł?
Czytałam wątek, że taki ich urok.. ale serio fatalnie wygląda jako parasol.
