Madosia pisze:To prawda . Niby takie potworniaczki ale jak zakwitną to normalnie szok

.
Epiphylloza się do mnie przyplątała. Trzeba będzie nowe okna wybić w ścianie bo miejsca braknie za chwilę

Gdyby nie to, że kamienica nie jest moja, to wybiłabym sobie zamiast dwóch dodatkowych okien, jedno....panoramiczne

wszystko by się zmieściło i jeszcze byłby zapas na kolejne zakupy

a tak, muszę swoje olbrzymie Epi wyciąć

ale skoro Henryk mówi że tak trzeba, należy i roślince to pomoże...to zrobię to jeszcze w tym roku, zaraz jak skończy kwitnąć
Coś mi się zdaje, że ona wyczuwa me intencje i dla tego ten ostatni pączek nie otwiera się...stoi w miejscu i czeka na mą zmianę decyzji, ale nic z tego...kupiłam już ukorzeniacz, doniczki, ziemię do kaktusów, piasek czy też żwirek do akwarium mały i większy....i też czekam....któreś z nas w końcu pęknie
Henryku, a ile lat pączkuje liść

pierwsze kwitnienie po dwóch, trzech latach, a po ilu latach przestaje

a liście o których pisaliśmy wcześniej, długie wąskie, niektóre częściowo zdrewniałe wycinać u nasady? Ponieważ u mnie jest sporo liści do wycięcia, to czy mogę je wyciąć od razu wszystkie, czy lepiej po dwa trzy na raz i dać kilka dni odpocząć roślinie
