Ogród Różą malowany

[Elwi]

Jolu na taką kwotę rzeczywiście można sobie pozwolić. W LM były wtedy jeszcze gliniane kule w różnych wielkościach białe i terakotowe. Również za bardzo przystępną cenę. Nie kupiłam bo już mi kasy zabrakło, ale korci mnie, żeby się wybrać i dokupić

Danusiu coś mi się pomieszało ze zdjęciem piwonii - wkleiłam niedobry kod, ale już naprawiłam
Mnie nawet by się chciało chodzić i zbierać ślimory... w kaloszach i fufajce nieprzemakalnej, ale niestety dzisiaj bardzo późno wrócę do domu Może jutro mi się uda, bo jak pomyślę o obgryzionych roślinkach, to duch bojowy we mnie wzbiera

Grażynko nie oburzaj się na mnie Nie widziałam Akwarelki na żywo więc jeszcze nie wiem... Posadziłam ją w towarzystwie innych zmiennokolorowych - Augusty Luise i Chippendale. Jako stonowanie tego bogactwa kolorystycznego występują Lionsy i lawenda. Bardzo jestem ciekawa tej rabatki

Teraz czas na "TRĄBY JERYCHOŃSKIE" - tak nazywam niepozorne, ale fascynujące kwiatuszki kokornaka

[AnaAn]

Elwi wiesz, to taki pozytywny egoizm (ha ha ha).
Co do znaku wodnego, jeśli byś chciała trochę subtelniejszy, to może spróbuj go trochę rozjaśnić. Myślę, że powinno być super.
Ja też mam plagę ślimaków. W kwietniu już sypałam niebieskie granulki, ale znowu jest ich zatrzęsienie...
Zegar Chronosa również miałam na oku, ale niestety za dużo wydaję na róże
Na dzisiejsze pączusie miło popatrzeć

[April]

To kokornak ma takie kwiaty Super właśnie kupiłam dwie sadzonki, oczywiście dla liści i szybkiego wzrostu bo mają coś zasłonić...ale będzie uciecha

[danutab]

Elwi no piękna ta piwonia krzaczasta , tak bardzo mi się podobają a nie mam żadnej.Może dlatego że nie umiem wybrać tej jednej bo wszystkie mi się podobają jak ich oglądam. Nie dziwię się na reakcję Grażynki ona broni każdej róży wiem coś o tym.

[Dyskrecja]

I ja wpadłam się przywitać, ogród i roślinność robi wrażenie a szczególnie jakość zdjęć
Widzę, że wiosna u Ciebie bardziej zaawansowana, u mnie wszystko pyzieje, wiele listków podmarzło, zimno i mokro, nie wiem kiedy otworzę wątek, na razie nie ma co pokazywać. Będę zaglądać i dopingować Twoje królewny.

[ewamaj66]

Dziś prawie nie padało-tylko raz, a i to w czasie, kiedy byłam w pracy Po powrocie grasowałam w ogrodzie i szukałam pąków róż. Takich wypasieńców jak u Ciebie jeszcze nie mam...

[Elwi]

Majeczko, wiesz że Pankracy jest pamiątką po moich nieodżałowanych kotkach i ma mi osłodzić oczekiwanie na lepsze czasy... Chętnie bym go zamieniła na takiego, co gniecie. Dzisiaj koleżanki w pracy powiedziały mi, że Pankracy to był w bajce pies, nie kot Ale tam, u mnie jest kot i basta
Muszę zakupić jakiś lepszy środek na ślimaki, bo ten co mam, rozpuszcza się prawie od razu. U mnie też hosty są całe ( na razie) za to brunnery i hortensje zżarte
Mam nadzieję, że Twoje róże szybko się otrząsną, podlewa je teraz solidnie. Będzie dobrze

Aniu AnaAn myślałam, żeby znak zrobić bardziej przezroczysty; jak znajdę chwilę to nad nim popracuję.
Mam tak samo jak Ty - za dużo wydaję na róże Jak dostałam podsumowanie ostatnich zakupów to myślałam, że spadnę z fotela I cóż... zapłaciłam

Jolu z kokornaka będziesz zadowolona Rzeczywiście szybko rośnie i liście ma fantastyczne. A ja uwielbiam go jeszcze za te trąbki i pędy, które zasychają pokręcone (idealne do kompozycji florystycznych)

Danusiu ze mną było tak samo - nie umiałam się zdecydować. W końcu decyzja była przez przypadek - ta piwonia była po naprawdę okazyjnej cenie

Heniu jak miło, że do mnie zawitałaś Bardzo dziękuję za ciepłe słowa Czekam z utęsknieniem na Twój wątek bo Twoje róże są niesamowite (różane potwory ) Zaglądaj do mnie jak najczęściej, zapraszam.

Ewciu, jak Ci dobrze - u nas leje cały czas, bez chwili przerwy. Na dodatek jest zimno...Mowy nie ma o wyjściu do ogrodu, nawet jak przestanie padać, bajoro w ogrodzie utrzyma się jakiś czas

Ice Cream pokazuje słodką zawartość


Germania niestety już przekwita


Elegant Lady z czasem robi się coraz jaśniejsza, różnica o kilka tonów


Śniedek się zgrał kolorystycznie z funkią

[Elwi]

W okna uderzają krople deszczu, temperatura przyprawia o dreszcze ? znakomity czas by snuć dalej ?Balladę o Ogrodziu?
W poprzednich odcinkach: narodziny Ogrodzia bez udziału czynnika męskiego (cud prawdziwy ) oraz jak Ogrodzio wdał się w romans z persona non grata (strona 1 i 4 wątku)
Sezon XV, odcinek 5477
Mijał czas... Matka, ojciec, babka, dziadek, kum i kuma, ciotka z wujem itd. (czyli ja) ukończyli z wyróżnieniem przygotowawczy kurs kieratowy: jeść-kupka-pielucha-spać i rozpoczęli etatową pracę na odpowiedzialnym stanowisku: starszy kieratowy do spraw nie rusz-nie rób-a fe!
Ogrodzio pozostawał w słodkim nieróbstwie a jego romans z zołzą sąsiadów nabierał mocy urzędowej
I tu pojawia się na horyzoncie tajemnicza dama , była macocha, przyszywana babka, a jednocześnie pra-kuzynka Ogrodzia, pięć razy przesunięta na drzewie genealogicznym. Oważ dama (od czasu do czasu sponsorka Ogrodzia) postanowiła zadbać o powierzchowność tego ostatniego. Pal sześć wychowanie, pal sześć mezalians ? nowe fatałaszki to jest to!!!!
Dziwnym trafem przystrajanie Ogrodzia w nowe ciuszki, zawsze odbywało się podczas nieobecności rodziny (matki, ojca, babki, dziadka, kuma i kumy, ciotki z wujem i całej reszty). Kiedy następował powrót do domu ... Ogrodzio był już przystrojony i wyszczerzał się szyderczo
Nagabywanie damy o to, co też frymuśnego nałożyła już to na rączkę, już to na nóżkę, już to na inny organ Ogrodzia, mijało się z celem. I tak nie wiedziała, co wsadziła, ale ?PRZECIEŻ ŁADNE?.
I tak Ogrodzio, cały mój, nosi do dziś ślady obcej interwencji...

W następnym odcinku: głośna afera gnojowa i inne przypadki

Niniejszym oświadczam, że jakiekolwiek podobieństwo do kogokolwiek jest nieprzypadkowe i zamierzone. Postacie występujące w tej opowieści i ich losy są prawdziwe. Tajemniczą damą jest moja Teściowa i podszywanie się pod nią nie ma sensu Pozostaję z Nią w bardzo bliskich i serdecznych relacjach, a to co posadziła u mnie rośnie do dziś (niektóre dalej jako nn )

Z braku zdjęć archiwalnych, trochę różności:

[Hagaart]

To Ci dama .Kiedy leci następny odcinek ? Świetne zdjęcia ,Elwi masz talent i lekkość pisania .

[ewamaj66]

Napięcie rośnie, czekam na wyjaśnienie głośnej afery gnojowej
U mnie na razie nie pada, ale jest zimno i ponuro-pewnie się doczekam deszczu Wcale za nim nie tęsknię, jednak bajora się na razie nie tworzą, ziemia nadal chłonie wilgoć. Nawet warzywnik udało się częściowo przekopać, co w razie nadmiernej wilgotności gleby jest u mnie w zasadzie niemożliwe.

[Elwi]

Dzisiaj kolejny dzień deszczu non stop Taka pogoda działa bardzo przygnębiająco... Na taka chandrę nic nie pomaga

Agatko, dziękuję za miłe słowa i zapraszam do odwiedzin

Ewciu, jak napisałam wyżej - leje, leje, leje...kap, kap, kap... szur, szur, szur... Nie schodzę do piwnicy, bo obawiam się, że zastanę tam wodę Dzisiaj kolega z pracy opowiadał, że szum ulewy w nocy był tak mocny, że go obudził, a za oknem na parterze ... pływały ryby - Wylały stawy, które są nieco wyżej niż jego dom.
Masz dobrze, że u Ciebie nie pada miałaś już dosyć wybryków pogody.

Zdjęć nie ma możliwości robić, pokażę te resztki, których jeszcze nie prezentowałam.
Słodziaki stokrotki


Kokornak i wiśnia


Floks szydlasty


Azalia nn


śniedek


Życzę wszystkim dobrej nocy i poprawy pogody

[aage]

Elwi dama zdemaskowane szczerze? już przebieram nogami i wypatruję kolejnego odcinka
Portrety roślinne perfekcyjne, wielkie brawo
I u mnie materiał zdjęciowy się wyczerpał, nie no tylko przestanie padać.
Lubię tu być, przyciągasz mnie - nie umiem tego wyjaśnić, a może i po co

[Hagaart]

Witaj Elwi u mnie pada do wczoraj i na początku radość ,że rośliny podleje ,że wody sobie nałapie ale teraz kiedy zaczyna się już robić błoto na trawie to trochę mam dość .Byle do niedzieli ma być cieplej i mniej deszczu.
Powojnik Omoshiro jest już na mojej liście "Do Zdobycia" i Twoje "TRĄBY JERYCHOŃSKIE" też mnie zaciekawiły masz może więcej zdjęć.

[*]Teraz czas na "TRĄBY JERYCHOŃSKIE" - tak nazywam niepozorne, ale fascynujące kwiatuszki kokornaka


[/quote][*]

Niestety przez tą pogodę muszę odłożyć wypad do miasta bo na rowerze nieźle bym wyglądała .Pozdrawiam Agata.

[Elwi]

Agnieszko, to niesamowita frajda, jeżeli "taka sobie" moja pisanina podoba się innym Może to egoistyczne, ale bardzo mnie to podnosi na duchu i umacnia (u mnie słabe ) poczucie sensu życia.

Lubię tu być, przyciągasz mnie - nie umiem tego wyjaśnić, a może i po co

Ze mną jest dokładnie tak samo Lubię u Ciebie być i czytać Twoje posty, tak różne od moich, pełne ciepła i optymizmu Podbudowują mnie i dają "receptę" na całe zło

Agatko, ciężko jest zrobić kokornakowi dobre zdjęcie, bo kwiatuszki chowają się pod bujnym listowiem. Zrobiłam z 10 fotek, przy czym tylko te dwie nadają się do pokazania Jak przestaną z nieba płynąć strumienie, to obiecuję zrobić więcej zdjęć "trąb jerychońskich"

Informacje z ostatniej chwili - w Bielsku spadło 63,3 mm deszczu. Innymi słowy, jak podpowiada wujek Gugle 63,3 litra wody na metr kwadratowy Nadal leje, bo nie można tego nazwać opadem... Nieprawdopodobna jest natura - wczoraj uświadomiłam sobie, jaka ilość wody "wisi" nam nad głową; ile wody mieści się w chmurach Zachciało mi się policzyć ile wody spadło na Bielsko wczoraj - 7 milionów 881 tysięcy litrów

Tulipan Sapporo w bliskim kontakcie z aparatem


Elegant Lady - ostatnie kwiaty, pewno deszcz zniszczy je kompletnie


Pomyłkowe tulipany (miały być Angelique)

[sweety]

Ale miło patrzeć na rośliny w słonku
U nas makabra - w drodze do Bielska widziałam dziś takie rzeczy No i pół nocy wyła syrena straży pożarnej...