Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Maska pisze:Rzeczywiście piękne są, a moje jeszcze nie kwitną....no niektóre i to nieśmiało ...pewnie pod tym murem jest im cieplutko :lol:
No i miałaś słoneczko :?
U nas pogoda taka bardziej "w kratkę", trochę słonka, zaraz potem chmury i od czasu do czasu silnie wieje. Raczej jest ciepło, choć ten wiatr dość przejmujący jest. Nie pada i podlewać trzeba "non stop". Pewnie dlatego te moje róże tak szybko przekwitają. Na piachu, i wiadomo że żadna konewkowa nie podleje tak jak solidny, ciepły deszcz.

Dzisiejszy dzień do południa spędziliśmy na oglądaniu następnych dwóch domów, tym razem w okolicy Czarnkowa, nad Notecią.

I aż mi się ciśnie na usta to, co kilka lat temu napisała Pati (survivor26) w wątku "Wiejski eksperyment Pat - część archeologiczna, czyli remont"
Mam nadzieję Pat, że nie obrazisz się jak zacytuje Twoje słowa? Ale tak jest, nic dodać, nic ująć.

...Natomiast, ponieważ wiele osób jest dopiero przed taką decyzją jak my, to myślę sobie, że mogłabym służyć jakąś radą odnośnie nabywania starych domów, a wiec na miły początek dnia, krótki poradnik dla czytających ogłoszenia o sprzedaży nieruchomości. Jako że jestem tłumaczem i w tej dziedzinie czuję się najpewniej, mały słowniczek najczęściej stosowanych w tej branży określeń nieruchomości:

- dom z duszą ? pokutującą zwykle?przedwojennych mieszkańców, których ciała astralne nie mogą opuścić swojego obejścia, gdyż wygląda dokładnie tak, jak 70 lat temu, gdy je fizycznie opuszczali.

- dom z klimatem ? przeciwieństwo domu z duszą, czyli powojenni właściciele zrobili co mogli, żeby zastane domostwo przerobić na gust własny; im gust gorszy, tym przeróbki gruntowniejsze i trudniejsze do odkręcenia. Moje ulubione, spotkane podczas poszukiwania domu, to plastikowe kasetony na dębowej powale, tynk zewnętrzny w kolorze fuksji, od którego oczy wypadają, oraz panele podłogowe przybite pracowicie gwoździkami do polepy gliniano-betonowej.

- dla miłośników natury ? sypiące się chałupki w krzaczorach tak gęstych, że agent nie dał rady dojechać i zrobić zdjęć, ale wie na pewno, że sprzedaje cudo prawdziwe, a dla chcącego nic trudnego i co za problem dokupić sobie do domu garść poręcznych maczet. Do tej kategorii należą też domy położone nad górskimi potokami, o których wiadomo, że rok w rok zmieniają się w rwące rzeki, ale właściciele strategicznie zakrywając plamy po powodzi na ścianach naprędce sadzonymi różami czy innymi kolczastymi krzewami (żeby dojść i sprawdzić nie można było), zapewniają, że owszem zdarza się, że wieś zalewa, ale ich to NIGDY. Rozczulił mnie swą szczerością pewien pan z domu położonego jakieś 100 m od Odry, że tak owszem wylewa, raz w roku przynajmniej, i owszem długo i wysoko stoi (tak na metr co najmniej), ale tylko do drogi dochodzi, a dom stoi metr dalej, więc co za problem nabyć sobie szalupę i każdej wiosny nią przemieszczać się po wsi?)

- dom dla ludzi z pomysłem - zwykle bez podstawowych elementów konstrukcyjnych, typu strop czy ściany nośne, ale co to za problem dla człowieka z pomysłem?

- przytulny domek na wsi - zwykle rozmiarów mniejszej stróżówki (ale za to łatwy do ogrzania ogniskiem, bo innych źródeł ciepła zwykle nie posiada), alternatywnie dom ze stropami na wysokości 1,60 m (i tu każdorazowo agentom rzedła mina jak witali się z moim mężem, który ma 188 cm wzrostu, bo już wiedzieli, ze ciężko mu będzie przetłumaczyć, że niskie stropy mają swoje uroki)


No więc, my dzisiaj oglądaliśmy dwa domy:

jeden to przytulny domek na wsi, z klimatem (gdyby mój pies miał budę, to byłaby większa, a pies jest jamnikiem!), dla pomysłowych (tudzież pracowitych i majętnych) miłośników natury (gęste krzaczory przysłaniały ruiny szopki i czegoś co zapewne w latach świetności było obórką na jedną kozę miniaturkę). Domek położony na terenie "niezalewowym" bo położony na górce (tak na oko wysokości 20 cm). W tym domku były dwa, obszerne (!) pokoje (w jednym miałam problem z obróceniem się ... no dobrze, za gruba jestem!) i kuchnia (ja wzrostu siedzącego psa, nie musiałam stawać na palcach aby dostać do sufitu - podwieszanego, z zamontowanym oświetleniem ledowym)

drugi zaś dom w uroczej okolicy, położony był przy dość ruchliwej szosie, mając po jednej stronie coś w rodzaju "szrotu" samochodowego, prowadzonego raczej "na dziko" przez przedsiębiorczych "biznesmenów", a po drugiej gospodarstwo rolno-hodowlane prowadzone przez osoby z porządkiem i higieną na bakier. Więc szczerze się przyznam, że wnętrza już nie oglądałam.

Po powrocie, dla odreagowania usiadłam sobie na działce, z kawą na krzesełku i obserwowałam przyrodę i zauważyłam, że w starej budce dla szpaków zagnieździły nam się kopciuszki. I mają tam pisklątka, bo oboje rodzice znoszą im robale. Cała zesztywniałam, żeby je sfotografować i zdjęcia nie wyszły mi najlepsze, ale zawsze ...

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Pochwalę tylko zdjęcia kopiuszków....i dodam domek na Was czeka, a może jeżdżąc po wsiach popytajcie, jak znalazłam pytając miejscowych :lol:
x-sz-i
---
Posty: 795
Od: 24 lut 2014, o 10:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Po twoim poście stwierdzam, że mój dom jest idealny :D zastanawiam się co " architekt" miał na celu stawiając takie bunkry bo inaczej tego nazwać nie można, szkoda że szukanie domu idzie tak opornie.
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

No i znów pada. Nie wiem jak wytrzymają to moje roślinki. Najpierw lało i było zimno, więc nie chciały rosnąć. Potem zrobiło sie tropikalnie i sucho i na dodatek wicher wiał, więc rosły kiepsko, a teraz znów pada od wczoraj. W zeszłym roku o tej porze koper był duży i jędrny, a w tym roku malutki, cieniutki i na dokładkę mszyce sie na niego rzuciły. Wczoraj musiałam wyrwać z jednej grządki cały koper i wywalić, bo taki był poskręcany i lichy ;:202 , że nawet gdybym go czymś opryskała (a tego nie robię!) to nie nadawał by się do niczego.
I cebulka mi źle rośnie, i siedmiolatka. Nie jest dobry dla warzyw ten rok. ;:185
Na pociechę tylko mam sałatę, której jedzenie wczoraj uroczyście zainaugurowałam. Jak na razie nic jej nie zżera i zmienność aury specjalnie jej nie szkodzi.
Dziś jak przestanie lać to muszę dosiać kopru i sałaty i chyba dosieje nasturcji, niech sobie ją mszyce jedzą, a nie mój koperek.
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu, cierpliwości! Wiem, że łatwo się mówi, bo przerabiałam tę drogę...przez dwa lata (w sumie trzy, ale jeden rok poświęciłam na umartwianie się, że nigdy nie wyprowadzę się z szuflady :wink: ) niemal co weekend ruszaliśmy w świat oglądać domy, zawsze pełni nadziei i wracaliśmy z nosami na kwintę... ale w końcu znaleźliśmy naszą kochaną ruinkę, Twoja - mam nadzieję nie ruinka - też na Ciebie czeka, ale moze jej obecny właściciel jeszcze nawet nie wie, ze chce ją sprzedać? :wink:

A na razie masz takie cudowne widoki za oknem, przyrodę pchającą się niemal na próg domu, więc korzystaj póki można i zbieraj siły, bo przyjdzie nowy dom i nie będziesz miała czasu taczki załadować, żeby go urządzić, o nowym ogrodzie nie wspominając :wink:
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu przez Ciebie wczoraj spędziłam parę godzin szukając domu w okolicy wody i lasu ....i chyba nie jest najgorzej. Chociaż w Małopolsce zniknęły domy z drugiej ręki do kupienia tzn. jest ich niewiele :oops: Powodzenia!
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Dzięki Pati za dobre słowo. My tak już też szukamy kilka lat.

Maryś, oj, nie chcę Cię mieć na sumieniu. :wink: Dzięki za troskę. Widzę, że z taką ilością dobrej eenergii szybko znajdę swój wymarzony domek z ogródkiem.

Jesteście dziewczyny kochane. ;:167

Na razie mieszkam tu gdzie mieszkam i staram się opiekować tym "ogrodem" tutaj. Ale w tym roku coś mi "szkodzi". Najpierw pogoda, potem mszyce, których w zeszłym roku nie było wcale, a teraz na dokładkę stwierdziłam, że coś mi zeżarło ogórki. Takie miały ładne listeczki, a tu przy dzisiejszym, porannym obchodzie stwierdziłam, że listków "niet". Zostały tylko badylki łodyżek.
Co za ---- mogła je zeżreć? Do tej pory nic ich nie ruszało, ogóry są przecież "iglaste", to jakiej zarazie to nie przeszkadzało?
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Chyba jestem winna sprostowanie. Popełniłam pomyłke o oznakowaniu gatunku ptaszków.
Okazało się, że jednak w domku dla szpaków nie mieszkają kopciuszki, ale pleszki. Zmyliły mnie kolory bo oba gatunki sa bardzo podobne. Kopciuszek samczyk w barwach godowych jest bardzo podobny do pleszki, ale trochę mniej barwny. A pani kopciuszkowa jest ciemniejsza od pani pleszkowej i nie ma rudości w piórkach.
Jako, że nie byłam pewna na sto procent przekopałam swoje atlasy ptaków, większą część internetu i sądzę, że mam "hodowlę" pleszek.
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Już wiem kto mi zeżarł ogórki! ;:161 ;:161 ;:161
Nakryłam drania! Na gorącym uczynku ;:202

Obrazek

Ten jeden jedyny na całej działce. :wink: Innych przynajmniej nie spotkałam. A i tego drania widziałam w "przeciwpołożnym" narożniku. A działka bardzo duża. Jak on wywąchał moje sadzonki?
Tym razem wyniosłam drania daleko, daleko na łąkę. Mam nadzieje, że już nie wróci. A jak wróci to ... ;:36

Takie byłyby moje ogóreczki gdyby nie ta zaraza, a takie są! Na szczęście nie wszystkie.

Obrazek Obrazek

Na pociechę po straconych ogórkach znalazłam w kąciku działki przepiękną różyczkę-dziczkę o białych kwiatach.

Obrazek Obrazek

Inne roślinki tez trochę odżyły i mam nadzieję, że juz będą rosły normalnie.

Kwitną jeżyny.

Obrazek Obrazek

a owocki już są owockami, a nie zawiązkami

Obrazek Obrazek

No i rozkwitają następne róże

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu to winniczka na wrzątek i zamiast ogóreczka skonsumujesz ;:306
Awatar użytkownika
Beatrice
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2036
Od: 24 maja 2009, o 21:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu, znam Ciebie z innych wątków a Twój podczytuję cichaczem, eh też sobie szukam domku z duuuuużym ogródkiem i pewnie mój wybór( jak już się wzbogaczę :) ) będzie tuż za zachodnią granicą, sprawdzałaś?? bo jednak tam taniej niż u nas i działki całkiem spore, nie chcę Tobie niczego narzucać ale popatrz na strony--- domy w Niemczech :)
Awatar użytkownika
Margolcia_K
200p
200p
Posty: 206
Od: 27 kwie 2014, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubuskie, nad Wartą w lesie

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

W takim razie, zapraszam Maryś na winniczkową wyżerkę, :;230 (choć tym jednym i to wyniesionym na łąkę nad Wartą! to byśmy się za bardzo nie pożywiły). Zostaje tylko nadzieją, że te niedojedzone ogóreczki obrodzą i można będzie urządzić ogórkową wyżerkę.
Beatrice pisze:Margolciu, znam Ciebie z innych wątków a Twój podczytuję cichaczem, eh też sobie szukam domku z duuuuużym ogródkiem i pewnie mój wybór( jak już się wzbogaczę :) ) będzie tuż za zachodnią granicą, sprawdzałaś?? bo jednak tam taniej niż u nas i działki całkiem spore, nie chcę Tobie niczego narzucać ale popatrz na strony--- domy w Niemczech :)
Ale ja "nie szprechen" po niemiecku, ni w ząb! No może poza takimi jak "halt", "hande hoch" i "ich liebe dich. ;:224 Ale coś się boję, że to trochę mało żeby tam zamieszkać.

A teraz napisze coś bardzo małymi literkami, żeby nie zapeszyć.

Znaleźliśmy domek na działce 1600 , który nam się bardzo podoba. Jest wyceniony za drogo dla nas, ale zaczęliśmy negocjacje. Facet się zapiera i nie chce opuścić więc proszę, trzymajcie kciuki żeby się udało.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42360
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Trzymam ;:215
Awatar użytkownika
survivor26
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4396
Od: 31 sty 2012, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu, trzymam mocno kciuki! Jeśli możecie zapłacić gotówką bez brania kredytu to koniecznie uzyjcie tego jako karty przetargowej...warto też wspomnieć, że macie inny tańszy dom na widoku, żeby faceta zmobilizować do szybkiego podjęcia korzystnej dla Was decyzji :wink:
Awatar użytkownika
duju
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3954
Od: 13 paź 2008, o 12:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Wynajmowane ogrody Margolci (a tak chce mieć własny!)

Post »

Margolciu, trzymam ;:333
Pozdrawiam - Justyna
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”