Wczoraj byłam chwilę na działce...po szczypiorek do jajek
oczywiście o aparacie nie zapomniałam... 
Po południu byłam na osiedlu domków jednorodzinnych , żałowałam,że nie miałam aparatu tylko w telefonie ale na oczy nabrałam pięknych widoków kwitnących magnolii,bzów, drzew owocowych ...cuda ! Natura ustroiła się nadzwyczaj odświętnie ...dla samych tych widoków warto było się wybrać! 
Było to apogeum kwitnienia dzisiaj już chyba takich zmasowanych widoków nie będzie bo to są dosłownie chwile ...Ewciu miło,że wpadłaś w świąteczny poranek do mnie!
U nas nie padało ale i temperatura nie była zbyt wysoka wiatr powiewał dość chłodny ale ogólne można było świętować na powietrzu !
nie mogę się nacieszyć moją youngii ,że wreszcie się zdecydowałam na nią
. . . . . . . . . . .
DCN...
Podziwiam Twoje prymulki, szczególnie te pełne 
A jaki ciekawy kolor ma Twoja sasanka 
Kocham takie widoczki 
...kiedy nic nie muszę, lodówka pełna poświątecznych pyszności ...dom jeszcze pachnie świeżością...błogostan ! 
i podziękowania piękne! 
