Grażynko ty na 6 stronie a ja dopiero stukam do ciebie wstyd mi Zdjęcie ślubne pierwsza klasa a wiosenka cudowna u ciebie w pełnym rozkwicie. Brawo dla twojej magnolii
Marysiu-monidełko poszło w ....szafę
Mariolka....a widzisz....kto bierze ostatki
Iwonki obie...dziękuję....
Życzę nadal miłego świętowania....ja czekam aż się skończą,bo ma być pogoda a ja mam zarośnięte i chcę szybko iść do ogródka i wsio ładnie poplewić
na zdjęciach fragmenty z ogródka,klony dopiero puszczające,kociamber przyplątał się i siedzi w rabatkach,oswojony jest.I coś w doniczce...nie wiem na razie co to wylazło a nie pamiętam
aaaa....i migdałek-kwitnie zabójczo
Aha....jeszcze zagadka...kwiaty z UK....okazało sie że to cebulica hiszpańska.....bardzo sie cieszę,jest moja
Nie patrzcie na chwasty....moja córcia całkiem nie ogrodowa
Grażynko gdzie córcia?
Kwiatuszki masz śliczne kwitną jak szalone, co jest to niebieskie na ostatnim zdjęciu?
A kotek świetny taki wesołek, wygłaskaj koteczka
Marysiu,córcia jest w Anglii....ma właśnie nowy dom (wynajem) i takie kwiatki rosną tam w przedogródku,mnóstwo...okazało się ze to cebulica hiszpańska,jak pojadę to sobie przywiozę cebulki a jej porządek zrobię...(to duże zdj to właśnie ona)
A teraz nowy kwietnik na tarasie...zrobiony ze sztachetów przez mojego Tatę
Grażynko, świetny kwietnik Będziesz miała zioła pod ręką a że miejsca sporo, to i na ozdobne miejsce się znajdzie.
Tej cebulicy to przywieź mi kilka bulwek jak będziesz mogła.
Ja mam dla Ciebie 3 sadzonki brunnery wielkolistnej i kilka kęp przylaszczek. Może chcesz jeszcze tych zawilców żółtych ? One nie rozłażą się tam strasznie, jak te zwykłe.
Wiolka....cebulicy przywiozę ile będę mogła....cały podręczny zapakuję....a ciuchy na paczkę pójdą jakby co....oby tylko te bilety staniały
Dzięki za sadzonki....jak ja Ci się odwdzięczę aaa....takie zawilce co nie łażą po ogrodzie to chcę....bo te białe to.... nie mogę sobie z nimi dać rady
Alu-dzięki,przekażę Tacie.....on tak lubi dłubać,czasem daję mu coś do roboty żeby czuł się potrzebny....
coraz bardziej go zapełniam...
a cebulice jasne.....poczekam aż przeschnie...zresztą jak polecę to w sierpniu.... Iwonka....faktycznie można i tak,zawsze to więcej wezmę....hehehh
moje dzisiejsze zakupy....nic specjalnego....Kuklik zwisły jakiś inny ma być,i kuklik pełny...
ciemiernik korsykański ( w końcu mam ),szałwia jakaś zwisła,pierwiosnki japońskie,epimedium żółte i kokorycz jakaś tam-jak wyciągnę znacznik to będę wiedziała...aaa,jeszcze jakaś miodunka...
Wiolka....jedyna co ma zwisłe kwiatostany to muszkatałowa....ale to nie ta (ma inne liście) Małgosia...e tam,to na prawdę marne zakupy i żadne tam rarytasy....tych albo nie było albo sprzedać nie chciał
A mnie powaliła angina....dawno ,daaaaawno jej nie miałam,teraz kiedy są wolne dni to mam siedzieć w domu
Na ostatnim zdj nowo zakupiony powojnik....wsadzony do gruntu....i chyba dopadł go uwiąd