Witajcie!
Drugi dzień Nowego Roku. Jak ten czas leci ?

Ani się obejrzymy i znów będzie wiosna (tej wersji kurczowo się trzymam).
Pogoda dziś nienajfajniejsza, ale humor nadal mi dopisuje (bo do pracy idę dopiero 7 stycznia

). Dzisiaj mamy w planie kino, ale najpierw muszę zaprowadzić eMa do fryzjera. Sam się boi?.

Jutro zamierzam pojechać na ogród obczaić co słychać i przede wszystkim okopać resztę róż. Wprawdzie w rosyjskie prognozy nie wierzę, ale ostrożności nigdy za wiele?
Maju, tak po prawdzie to ta dezaprobata w spojrzeniu wynikała z zachowania człowieków. Siedział tak i patrzył z politowaniem jak jego pan i reszta wydurnia się przed X-boxem Kinect

.
Dorciu, oby nam się

!
Aguś, Puszaty jest niesamowity. Generalnie należę do grupy psiarzy, ale takiego kota jak on mogłabym mieć.
Buziaki
Marta, przykro czytać, że tak zaczyna się Wam Nowy Rok. Ale operacja to jeszcze nie koniec świata. Przynajmniej się mamie poprawi komfort życia. Trzymam kciuki

i pozdrów mamę.
Dziś mam dla Was zaległe zdjęcia niektórych moich dekoracji świątecznych, wprawdzie to trochę musztarda po obiedzie, ale co tam:
a tu możecie obejrzeć zdjęcia stołu wigilijnego i choinki u rodziców (zdjęcia pokazywałam wcześniej w wątku
Aguniady)
http://www.flickr.com/photos/87533749@N ... 040899145/
A na deser radykalna zmiana klimatu i trochę koloru? Część mojej kolekcji klemków:
