Ogródek Gosi cz. 10

[JLG]

Nie zapominam Gosiu, nie zapominam, cichem podczytuje, ale przyznaję, że przegapiłam moment założenia nowego wątku.

[Jule]

Te Twoje przetaczniki zawsze mnie zadziwiaja ja bylam dzisiaj na obchodzie ale jest tak smutno, ze nawet nie mam parcia zeby cos jeszcze robic. Chyba w jakas stagnacje ogrodkowa wpadlam

[Margo2]

Martuś, ja bardzo lubię kolory października. Szczególnie kiedy świeci słońce. Ale lubię też wieczorne spacery, kiedy leciutka mgła otula miasto i pod nogami słychac szelest liści. To mnie bardzo uspakaja.

Buniu, witaj w moim ogródku
Bardzo lubię berberysy szczególnie jesienią.
A ta trawka to prawdopodobnie owies wiecznie zielony

Ewa, a u mnie dzisiaj miało padać, a świeciło znowu piękne słoneczko, ale wiało straszliwie i zimno przez to było.

Kasiu, niestety już rozpoczął. Dostałyśmy z Kasią Agatrą dzisiaj. Jestem bardzo zawiedziona. W zeszłym roku były to porządne wyrośnięte roślinki, a w tym same korzenie. Fakt, że w paru przypadkach po 2 roslinki, ale za to części w ogóle nie było, albo mniej niż zamawiałyśmy.

Izuś, witaj
ta roslinka to szałwia omączona. Niestety jednoroczna, ale jest naprawdę zjawiskowa. Kocimiętka u mnie też słabo rosła. Natomiast szałwia omszona radzi sobie doskonale. I bardzo ładnie się rosiewa, więc niewielkim kosztem po jakimś czasie miałabyś sporo roslinek, ale musiałbyś je zostawić na zimę.

Aguś, to mnie pocieszyłaś. Myślałam, że już nic z nich nie będzie. Będe cierpliwie czekała.
Zupełnie nie znam nazw.

Jolu, powiem Ci, że jestem zawiedziona postępowaniem Podstolca w tym roku. Nie dosyć, że nikogo nie powiadomił o wysyłce to jeszcze rośliny w porównaniu z poprzednim rokiem są nieprzygotowane. Może w tym roku miał zbyt dużo zamówień?

Asiu, dobrze, że zaglądasz

Jula, to nie przetacznik to szałwia omączona. U mnie też jest jakoś smutno, brudno. Chyba ta zima nas wykończyła emocjonalnie. Ja liczę, ze w sobotę będzie dobra pogoda do pracy.

[maryla-56_56]

Gosiu ja też na to liczę.
Ta szałwia omączona jest naprawdę śliczne.
Daj namiary na źródło jej, nasionka czy sadzonki.

[Margo2]

Marylko, nasionka. Źródło znane

[e-genia]

Gosiu ja dziś oczyściłam irysy i liliowce z brzydkich liści , zaraz w ogrodzie ładniej się zrobiło.

[ewamaj66]

Na swoją paczkę jeszcze czekam Nie spodziewam się niczego więcej poza kłączami, tylko tyle chciałabym dostać. Za to duże i we właściwej ilości

[Annes 77]

Gosia witaj z rana...
Otrzymałam wczoraj paczkę od pana M...cóż..same korzenie,myslałam,że padnę...może się mylę i nie będę narzekała z czasem,ale uważam,że to trochę nie w porządku,żadnego ustalenia wysyłki,powiadomienia nie dostałam...nie zamawiałam w poprzednim roku .więc nie mam porównania...no nic czas pokaże jak sobie poradzą moje jeżówki ....

[JLG]

Trochę się zaniepokiłam czytając o zachowaniu p. Marka, wyjeżdżam w weekend i nie chciałabym, żeby pod moją nieobecność przybył kurier... z drugiej strony zdziwiłabym się gdyby przy tej pogodzie p. Marek miał wyrośnięte zielone rosliny, bo nawet w szklarniach jest jeszcze dość zimno, tylko faktycznie się pośpieszył...

[marpa]

Witaj Gosiu ! Myślę, że zamawiane rośliny są jakie są bo warunki były niesprzyjające .Długotrwała zima , brak słońca nie pozwoliły roślinom odpowiednio się rozrosnąć a czas wysyłki gonił bo kalendarzowo już czas... bądź dobrej myśli ,poświęć roślinom trochę troski a będzie dobrze!

[April]

Goś, trudno mi porównać zamówienia bo pierwszy raz kupowałam u p.Marka ale generalnie jestem zadowolona. Wszystkie roślinki ok i zawsze +1. Pewnie ta wariacka zima też miała wpływ na jego logistykę a raczej jej brak. Paczkę kurier wrzucił mi do ogródka bo oczywiście nikogo w domu nie było. Część posadziłam do doniczek, resztę dzisiaj planuję. Potem z doniczkami łatwiej mi będzie przymierzać co gdzie bo jak zwykle z zaplanowanych zakupów to ledwie 1/3

[Margo2]

Geniu, chyba masz rację, że trzeba wyjśc i po prostu posprzątać, a rabaty będa wyglądały zupełnie inaczej.
Czekam z niecierpliwością na weekend. Mam nadzieję, że pogoda popisze.

Ewuś, mnie już przeszło. Byłam zaskoczona tym, że kłącza są zupełnie bez ziemi. W tamtym roku były odpowiednio zabezpieczone. Teraz trzeba było szybko je sadzić, bo były gołe biedaki. Czasem były włożone do po 2 sadzonki. Przynajmniej to sie nie zmieniło. Chyba zbyt gwałtownie zareagowałam

Aniu, właśnie wszyscy zostali postawieni przed faktem dokonanym. Zaczynam podejrzewać, że to wszystko sprawka jego ludzi. Napisał że jest za granicą i że dośle brakujące rosliny później. W zeszłym roku byłam zachwycona sadzonkami.

Asiu, myślę, że w weekend nie będą prowadzili wysyłek. Raczej możesz się spodziewać paczki jutro, albo w piątek. W sumie to sadzonki chyba są w porządku, ale niegdy nie kupowałam takich gołokorzeniowych, no chyba, że w marketach, ale widać, że sadzonki są żywe, ale w ogóle nie rozwinięte. Tak jakby zostały wykopane prosto z ziemi. Jeśli jest taka pogoda i sadzonki są niewyrośnięte, to nie powinien wysyłać, bo przecież wszyscy mają tak samo. Mógł trochę poczekać. Nikt nie oczekiwał, że przy takiej pogodzie będzie wysyłał zgodnie z planem.

Maryniu, masz rację. Ale wydaje mi się, że on mógł poczekać. Trochę podgonić roslinki i dopiero wysyłac. Może marudzę, ale pamiętam zeszłoroczne. Mam nadzieję, a nawet wierzę, że wszystko bedzie z nimi dobrze.
Już je posadziłam do doniczek.

Jolu, dobrze, ze kurier wrzucił paczkę. Nie musiałaś pędzić na złamanie karku. Wiem, ze masz spore zakupy. Ja skromniutko. Masz rację, trochę przesadziłam z emocjami. Faktycznie sadzonki w sumie nie są złe, bo dodaje coś od siebie



Niestety nie mam jeszcze nowych zdjęć zatem na dobranoc
Tak było w maju zeszłego roku

[e-babcia]

Gosiu piekne zdjęcia ,myśle że już niedługo znowu zobaczymy kolorowe łepuszki tulipanów

-- 10 kwi 2013, o 19:12 --

Gosiu piekne zdjęcia ,myśle że już niedługo znowu zobaczymy kolorowe łepuszki tulipanów

[x-ag-a]

Ach, zobaczyć tulipany na żywo, w słonecznym ogrodzie... marzenie póki co.

Gosiu, dziś na AXN zaczyna się nowy serial - Hannibal. O 22-ej

[Annes 77]

Gosiu ja nie mam porównania ,jeśli chodzi o sadzonki od pana M,ale byłam lekko zdziwiona,że woreczki przyszły...tak naprawdę myślałam,że będą w doniczkach
No ale nie marudzę już...na razie pozytywnie na stawiona jestem...czas pokaże co wyrośnie z tych korzonków