Ja nie wiem, co we mnie wstąpiło. Kapałam sukulentom, kaktusy stały obok to i im się dostało. Trudno. Muszę ponieść konsekwencje własnej głupoty.
Heniu!
To kiedy dasz wody swoim haworcjom?
Pytam, bo poprzesadzałam swoje, mam niestety trochę strat.
Część roślin jest bez korzeni lub ma je w złym stanie. Opisałam wszystko na doniczkach.
Zamierzam podlać tylko te ze zdrowym systemem korzeniowym. Cały czas mówię o haworcjach.
A z tymi , co albo nie mają korzeni, albo mają widoczne ich zawiązki wyrastające z szyjki korzeniowej? Co mam zrobić i kiedy? Nie "cackałabym się" z nimi, ale jak pewnie wiesz, w zeszłym sezonie przybyło do mnie kilkanaście ciekawych roślin i chciałabym ten stan utrzymać.
