Aniu może i roślinkom dobrze ale myślę ze tak jak nam, lepiej im w ciepełku

Zdjęcia były robione rano a pogoda taka pochmurna że wyglądało jak wieczór. Coś mi się obiło o uszy że ma się jednak pojawić u nas wiosna. Zobaczymy hehe:)
Julianko to prawda.. to chyba jeden z niewielu momentów w którym napracowanie się jak właśnie głupi osioł sprawia taką frajdę. Gdyby odgarnianie śniegu dało efekt jego znikania to chyba byłabym wstanie kilometry odśnieżać byle zniknął i żebym mogła wreszcie zająć się moimi roślinkami

Co do zapachu w domku, to taką mam nadzieję że zapach utrzyma się długo. Uwielbiam góry a pobyt tam kiedy czuję ten zapach daje mi namiastkę domku góralskiego.
Beciu dziękuję za miłe słowa, w tym przypadku myślę że zapał nie wygaśnie hehe. No chociaż nie wiadomo co człowieka w życiu można spotkać

. Zapraszam, zaglądaj. Będzie mi baaardzo miło
fretka oczko to jak jeziorko hehe, też daje dużo przyjemności. Grunt to mieć chęci i realizować swoje marzenia. Będę do Ciebie zaglądała i śledziła jak tam posuwa się realizacja Twoich marzeń

Pozdrawiam serdecznie.