Roślinki Nolinki cz.2

[fiskomp]

Kotka nie wygląda na zbyt przejętą , raczej zaspaną.... pocieszajace, że często Ci się to nie zdarza (twarde lądowania doniczek)

[Nolinka]

Na szczęście doniczki nie często latają z bardzo prostej przyczyny. U mnie na żadnym parapecie kot już się nie zmieści Ale niech no tylko wypatrzą niecnoty, że sprzątam, to od razu myk i wyglądamy na ulicę przez okienko

Moje dzieci na tą białą łatkę u Mizi mówią stringi

[kubasia]

Haniu, zapytaj dzieci, co nosi kocur, bo u mnie to właśnie on ma taką białą łatkę, a kotka (cała czarna) chodzi bez majtek

[Nolinka]

Dziś zakupiłam w LM nasionka kuflika cytrynowego, drzewka storczykowego(bauhinia) i cytryńca chińskiego. To ostatnie, to na podwórko, ma prawdopodobnie bardzo zdrowe jagody. Zobaczymy, czy coś z tego wyrośnie. Nasiona cytryńca będę musiała przed siewem stratyfikować.

[katharos]

Gratuluję odwagi...mi nigdy takie kupne nasionka nie powschodziły, ale ponieważ jestem uparta to jeszcze będę próbować. No i mobilizują mnie wasze udane wschody

[kubasia]

Haniu, gratuluję niesłabnącego zapału do wysiewów Dla niewtajemniczonych szokiem jest, jak znajdują doniczki w lodówce np. z eukaliptusem. Mój M jest już przyzwyczajony, ale teściowa nie

[Nolinka]

Kasiu (katharos) nie ma co się bać wysiewów, prawie zawsze coś wyrasta, tylko trzeba się trzymać kilku podstawowych zasad. Ja prawie nigdy nie przykrywam nasion ziemią - jeśli już, to cieniuteńką warstwą. Przeważnie tylko lekko wciskam w ziemię. Są rośliny, które do wykiełkowania potrzebują światła. Trzeba też pilnować, żeby ziemia była wilgotna, ale nie mokra, bo nasionka mogą zgnić. Próbuj kochana na pewno się uda
No właśnie, ja chyba swoje nasionka bedę musiała wsadzić do zamrażarki, bo gdzie ja znajdę teraz temperaturę - 5 stopni? Chociaż po niedzieli ma się ochłodzić.
Doniczki w lodówce, to jeszcze pół biedy - miłośnicy wędkowania wkładają do lodówki robaczki Sąsiadka ma M, zapalonego wędkarza i opowiadała mi o tym

[sylvi]

jak kolorowo zaczęłaś nowy wątek, zaczynam się zarażać hibiskusami, ale azalie to wolę w ogrodzie, nie potrafię ich w domu utrzymać, twoje są piękne
Nolinka, jakiś czas temu pokazywałaś zawiązaną torebkę nasienną skrętnika, ciekawa jestem co się z nią dzieje, bo po ujrzeniu jej u ciebie też na swoim zostawiłam, ale jest ciągle zielona i nie wiem czy czekać dalej czy ją ciachnąć

... robaczki w lodówce ...O niebiosa, dzięki, że mój M nie jest wędkarzem

[Nolinka]

No właśnie zaglądałam do tego skrętnika, zaglądałam i ten strączek był cały czas zielony. Dosłownie tydzień temu zaglądam, a strączek już jest brązowy i częściowo otwarty Rozłożyłam gazetę i strząchnełam resztki tego co zostało - mam nadzieję, że to były nasionka - i posypałam do doniczki z ziemią. Ugniotłam lekko i podlałam. Może coś z tego będzie chociaż marnie to widzę, mówiąc szczerze

[jola1313]

No proszę .Skrętniki z nasionek trzymam kciuki.
Ja będę siała hippeastrum(krzyżówki,od Evluk) .Ciekawe,czy coś z tego będzie.Bardzo mnie to ciekawi,co za cuda wyjdą z tych krzyżówek....tylko trochę dłuuugo trzeba czekać

[Dorotak]

Haniu trzymam kciuki za twoje wysiewy zazwyczaj z tych marnych nieoczekiwanych cos wychodzi a z tych pewnych marnie

[sylvi]

Haniu ja słyszałam, że z nasion dużo łatwiej wyhodować skrętniki niż z liścia, tylko problem polega na wyhodowaniu nasion, a nam się udało, tzn tobie, bo ja nie jestem jeszcze pewna
osobiście nie mam doświadczeń, tylko tak słyszałam

[Nolinka]

Nie wiadomo jakie będą efekty, ale eksperyment rozpoczęty Sylwio tobie też się przecież udało A swoją drogą ciekawe jaki owad je zapylał

Jolu na pewno coś wyrośnie, może jakieś cudo Właśnie w ten sposób powstają nowe odmiany, choć efekt może być inny od spodziewanego, ale z pewnością interesujący Ja też hoduję hibiskusy domowe z nasionek i mają różne liście. Nie mogę się doczekać kiedy zakwitną i dowiem się, co z tej stworzonej przez naturę krzyżówki, wyszło

[kasiuta74]

Ja też trzymam kciuki i będę podglądała co dalej . Kiedyś trzymałam robaki dla rybek w lodówce i zamrażarce do czasu aż mama to zobaczyła .Wiadomo co zrobiła a ja bo rybki nie będą miały co jeść...Potem hodowałam doniczkowce na balkonie i taki sam los je spotkał
A roślinki w lodówce to nic strasznego ale mój M był zdziwiony jak zobaczył

[justus27]

Widzę, że u Ciebie już prawie przedszkole fiołkowe.
Ja zaczynam ze żłobkiem, czyli zanurzone w wodzie dopiero