Ewcia,

nie będę ryzykować nazwami.
Kupowałam z nazwami, ale po posadzeniu wszystkie mi się pokićkały.
Ta taka pojedyncza z pierwszego i ostatniego zdjęcia, w ogóle nie znam, bo jest to podkładka ,
która wybiła mi z piwonii drzewiastej. Po kwitnieniu, w sierpniu przeprowadziłam operację rozdzielenia .
W ostatnim sezonie kwiatków nie miałam, ale obie przeżyły. Jest nadzieja, że coś z nich jeszcze będzie.
Te środkowe zdjęcia kojarzą się mi z
Bowl of Beauty, taką też kupowałam,
ale czy to ona, czy może polska
Władysława ?
