Żyworódka(Kalanchoe) Która lecznicza?
Re: Żyworódka pierzasta
Witam.Mile Panie,niestety tylko Pinnata na roze,Daigremantiana ( Pierzasta mama ma ).na razie jestem w kraju ,Tele w kraju amatorow sukulentow i nicht w swojej kolekcji nie posiada Calanchoe jest ponad 150gat.Moze nie wszyscy wiedza co posiadaja jakie te roslinki maja walory.Dziekuje mam nadzieje ze mi pomorzecie i sobie.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Żyworódka pierzasta
Slawkon13 nasz kraj jak sam widzisz różni się od Meksyku
Temperatury nie te, wilgotność powietrza nie taka, inny świat. Pinnata podobno nie ma szans w naszym klimacie dlatego mało kto ją hoduje
Ale kto bardzo chce - otrzyma.
Na dobranoc mój ulubiony kompozytor
http://www.youtube.com/watch?v=04HDX35n ... re=related

Temperatury nie te, wilgotność powietrza nie taka, inny świat. Pinnata podobno nie ma szans w naszym klimacie dlatego mało kto ją hoduje

Ale kto bardzo chce - otrzyma.

Na dobranoc mój ulubiony kompozytor
http://www.youtube.com/watch?v=04HDX35n ... re=related
Re: Żyworódka pierzasta
Witam.Dziekuje za podtrzymywanie na dochu Kol. 2011.Sukulenty mozna powiedziec ludzie choduja na kazdym kontynecie ,jesienia 2011r bylem na Alasce tam tez choduja kraj nie gra roli. tylko pielegnacja.Ja mieszkam w malym miasteczku i wystaw Kaktusow i sukulentow nie prowadza raczej w dorzych miastach. moze chodowcy,moze znajdziemy wspolnymi silami a wiara czyni coda.dziekuje.jakas pomoc mozna na pw.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Żyworódka pierzasta
Slawkon13 witaj. Napisałam o Kalanchoe Pinnata gdzie tylko mogłam - może ktoś ma
Nazywaj mnie Ruda albo Mariola ( to moje imię ), ( Kol 2011 brzmi tak oficjalnie ). Tu, na FO nawet 13-letni Andrzejek nazywa mnie Ruda
Basiu a Ty gdzie się podziewasz ? Ogród ogrodem ale brakuje Cie w naszym trio

Nazywaj mnie Ruda albo Mariola ( to moje imię ), ( Kol 2011 brzmi tak oficjalnie ). Tu, na FO nawet 13-letni Andrzejek nazywa mnie Ruda

Basiu a Ty gdzie się podziewasz ? Ogród ogrodem ale brakuje Cie w naszym trio

Re: Żyworódka pierzasta
Dobry wieczor.Dowiedzialem sie w kwiaciarni ze jest na wybrzezu ( Rumia ) dorze ogrodnictwo ( kaktosiarnia )moze tam cos sie znajdzie dzwonilem ale nicht nie odpowiada, i nie wiem co mam robic czy jechac samochodem czy leciec samolotem .( Kol. Ruda Mariolu )jaka rada.Niemoge mowic po imieniu Kol Mariolu bo niechce zebys miala klopoty.jak jest pytanie prosze na PW.Dziekuje,
Re: Żyworódka pierzasta
Witam.Dziekuje ze mi przypomnialas ze tu na PW sa inne zasady Ruda 2011,to ogrodnictwo miesci sie w Rumia to prowadzi Panstwo HINZ. JA Dolny Slask.Jak masz zapytanie to mozesz na email Marjolu.Dzięki.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 maja 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Żyworódka pierzasta
Witam,
ok. rok temu dostałem małą sadzonkę, która bardzo ładnie rosła. Z rozmnóżek wyrosły też dwie duże żyworódki i kilka malutkich.
Mam trzy pytania:
1. Czy rozmnóżki pojawiają się dwukrotnie na tych samych roślinach? Pytam, ponieważ, gdy te żyworódki były małe to miały mnóstwo rozmnóżek na liściach, a od zimy do tej chwili nie pojawiła się ani jedna rozmnóżka.
2. Czy żyworódka takich rozmiarów ma już właściwości lecznicze? Jeśli tak, to w jaki sposób to wykorzystać? Mam uciąć liście i po umyciu przecierać nimi rany albo spożyć? Jeśli tak to w jakiej ilości, jak często, itd.?
3. Gdzieś przeczytałem, że jeśli przesadzi się z podlewaniem to żyworódka może utracić właściwości lecznicze. Czy można to w jakiś sposób sprawdzić, czy moja żyworódka jest zdrowa?
ok. rok temu dostałem małą sadzonkę, która bardzo ładnie rosła. Z rozmnóżek wyrosły też dwie duże żyworódki i kilka malutkich.
Mam trzy pytania:
1. Czy rozmnóżki pojawiają się dwukrotnie na tych samych roślinach? Pytam, ponieważ, gdy te żyworódki były małe to miały mnóstwo rozmnóżek na liściach, a od zimy do tej chwili nie pojawiła się ani jedna rozmnóżka.
2. Czy żyworódka takich rozmiarów ma już właściwości lecznicze? Jeśli tak, to w jaki sposób to wykorzystać? Mam uciąć liście i po umyciu przecierać nimi rany albo spożyć? Jeśli tak to w jakiej ilości, jak często, itd.?
3. Gdzieś przeczytałem, że jeśli przesadzi się z podlewaniem to żyworódka może utracić właściwości lecznicze. Czy można to w jakiś sposób sprawdzić, czy moja żyworódka jest zdrowa?
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Żyworódka pierzasta
Marchisio Właściwości lecznicze Żyworódka nabiera z wiekiem, nie ze wzrostem. Tu na forum niektórzy używają półrocznej a inni 2 letniej.
Nie słyszałam, że traci wł. lecznicze po przelaniu. Wiem, że nie lubi przelewania bo to sukulent. Gniją jej korzenie i umiera.
Wpisz w wyszukiwarkę Słowo " żyworódka pierzasta" i poczytaj na jej temat. Jest wiele postów na temat leczniczych właściwości tej rośliny i w 2 słowach nie da rady opisać
Tak samo z używaniem - zależnie od celu
Nie słyszałam, że traci wł. lecznicze po przelaniu. Wiem, że nie lubi przelewania bo to sukulent. Gniją jej korzenie i umiera.
Wpisz w wyszukiwarkę Słowo " żyworódka pierzasta" i poczytaj na jej temat. Jest wiele postów na temat leczniczych właściwości tej rośliny i w 2 słowach nie da rady opisać

Tak samo z używaniem - zależnie od celu

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 maja 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Żyworódka pierzasta
Dziękuję za odpowiedź 
Na tym zdjęciu to nie są moje żyworódki. Napisałem tylko, że moje są podobnych rozmiarów
No może jedna, a trzy pozostałe ciut mniejsze. I chyba jeszcze kilka malutkich rośnie z rozmnóżek. Wszystkie są w jednej doniczce, ale mam zamiar je niebawem przesadzić 

Na tym zdjęciu to nie są moje żyworódki. Napisałem tylko, że moje są podobnych rozmiarów


-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 maja 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Żyworódka pierzasta
Czy doniczka o średnicy 10 cm jest wystarczająca dla trzech prawie rocznych roślinek + kilka małych rosnących z rozmnóżek?
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Żyworódka pierzasta
Emet moje żyworódki kupiłam na All...o i przysłano mi je owinięte w wilgotna watę, w kopercie bąbelkowej. Jedna miała 8cm a cztery pozostałe po 2 cm ( najwyżej ). Nic im się nie stało i po niedługim przestoju na aklimatyzację dały do góry
Doniczka moim zdaniem za mała. Popatrz, ta moja większa roślinka jest półroczna i mam zamiar "ulotnić" z jej sąsiedztwa 4 mniejsze. Jeżeli chcesz traktować je jako lek - posadź oddzielnie. Wyskubiesz z najstarszej liście i wyrzucisz ją bo one są "jednorazowe" - nic jej nie odrośnie. Do tego czasu podrośnie następna ..... itd.Marchisio pisze:Czy doniczka o średnicy 10 cm jest wystarczająca dla trzech prawie rocznych roślinek + kilka małych rosnących z rozmnóżek?
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Żyworódka pierzasta
Mariolko. to prawda że da sie wysłać, mnie wysłano pocztą w małym kartoniku zawinięte w namoczoną watę w woreczku foliowym.Przesyłka kilka dni wędrowała bo adres nie był dokładnie napisany,i wszystkie przesadzone do ziemi rosły
Ja teraz sie pochwalę moim osiągnieciem
, żałuję że nie zrobiłam zdjęć przed leczeniem i po. Otóż brodawka którą leczyłam żyworódką jest juz tylko mało widoczną plamką.Wykruszyła się, ale jeszcze przykładam na noc i smaruję sokiem w ciągu dnia 

Ja teraz sie pochwalę moim osiągnieciem


Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Żyworódka pierzasta
Basiu fantastyczna informacja.
Szkoda, naprawdę szkoda, że nie dokumentowałaś tego ale mnie też nie przyszło do głowy dokumentowanie znikającego w tempie expresowym odgniotka. Jedna noc z liściem owiniętym plastrem i nie ma śladu. Wierzyć mi się nie chciało gdy na to patrzyłam.
Napisz mi na PW jak to robiłaś proszę
Jeżeli nie ma fotek - niech będzie opis.

Szkoda, naprawdę szkoda, że nie dokumentowałaś tego ale mnie też nie przyszło do głowy dokumentowanie znikającego w tempie expresowym odgniotka. Jedna noc z liściem owiniętym plastrem i nie ma śladu. Wierzyć mi się nie chciało gdy na to patrzyłam.

Napisz mi na PW jak to robiłaś proszę

Jeżeli nie ma fotek - niech będzie opis.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 45
- Od: 22 maja 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Żyworódka pierzasta
Tutaj jest fajnie opisane jak stosować żyworódkę na różne schorzenia 
http://korczyna.one.pl/index.php?option ... &Itemid=91

http://korczyna.one.pl/index.php?option ... &Itemid=91
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Żyworódka pierzasta
Mariolko link który podała Marchisio
jest super, wszystko dokładnie opisane a ja identycznie postępowałam jak tu pisze:
Należy odłamać kawałek liścia potrzebnej wielkości, umyć go i osuszyć. Następnie ściągnąć z jego spodniej strony cieniutką błonkę (przypomina błonkę oddzielającą warstwy cebuli). Przyłożyć liść do zmienionego chorobowo miejsca stroną bez błonki. Liść po chwili samoczynnie lekko się przykleja. Można go dodatkowo przytrzymać robiąc lekki, przepuszczający powietrze opatrunek albo przyklejając plastrem. Okład należy zostawić na kilka godzin (np. na noc). Jeśli istnieje jeszcze potrzeba dalszej kuracji, następny okład nałożyć po ok. 2 godzinach, żeby skóra przez chwilę swobodnie pooddychała. Im poważniejszy jest leczony problem, tym szybciej "wyciągane" są substancje lecznicze z liścia. Przy poważnych ranach, zakażeniach, oparzeniach itp. już po paru godzinach z liścia zostaje tylko cienka, sucha skorupka

Należy odłamać kawałek liścia potrzebnej wielkości, umyć go i osuszyć. Następnie ściągnąć z jego spodniej strony cieniutką błonkę (przypomina błonkę oddzielającą warstwy cebuli). Przyłożyć liść do zmienionego chorobowo miejsca stroną bez błonki. Liść po chwili samoczynnie lekko się przykleja. Można go dodatkowo przytrzymać robiąc lekki, przepuszczający powietrze opatrunek albo przyklejając plastrem. Okład należy zostawić na kilka godzin (np. na noc). Jeśli istnieje jeszcze potrzeba dalszej kuracji, następny okład nałożyć po ok. 2 godzinach, żeby skóra przez chwilę swobodnie pooddychała. Im poważniejszy jest leczony problem, tym szybciej "wyciągane" są substancje lecznicze z liścia. Przy poważnych ranach, zakażeniach, oparzeniach itp. już po paru godzinach z liścia zostaje tylko cienka, sucha skorupka
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię