Wiśnia - zasychające kwiaty, porażone pędy
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2548
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: wiśnia-brązowe liście
Wygląda to na brunatną zgniliznę drzew pestkowych. Poczytaj tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... pestkowych
- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Wiśnia - CHOROBA liści
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: chora wiśnia
Da się
Wytnij tylko (i to szybko) uschnięte pędy.
Pozdrawiam serdecznie

Pozdrawiam serdecznie

- Anetta
- 1000p
- Posty: 4142
- Od: 17 sie 2009, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rypin kuj-pomorskie
Re: chora wiśnia
ale wtedy bym musiała ściąć wszystkie do pnia bo zdrowe zaczynają się dopiero za tymi chorymi 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: chora wiśnia
Nie do pnia - tylko całkowicie usuń pędy porażone w całości... na zdjęciu widać, że główne konary są zdrowe w końcowej i środkowej części (to starsze drzewo). Więc tu jedynie usuń (oberwij) te porażone części rośliny.
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie

Re: chora wiśnia
co za choroba u mnie też liście opadają z wiśni
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 kwie 2010, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Drobna plamistość drzew pestkowych
Witajcie forumowicze.Proszę o pomoc w sprawie wiśni, po 3 krotnym oprysku po kwitnieniu pojawiają się plamki i liście żółkną ,czym najlepiej opryskać ,żeby to zahamować ? Boję się że nie dojrzeją mi owoce . 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: chora wiśnia
To prawdopodobnie inna choroba niż na fotkach powyżej. Z opisu wynika, ze mowa o drobnej plamistości liści.vitara pisze:co za choroba u mnie też liście opadają z wiśni
Pozdrawiam serdecznie

-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 kwie 2010, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: chora wiśnia
BRUNATNA ZGNILIZNA tegoroczna zmora także i u mnie,zachorowały głównie Łutówka i Northstar.Tak tak powycinaj chore pędy jeszcze w tym roku wypuści nowe.Możesz podsypać trochę azotem na wzmocnienie. :P
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: chora wiśnia
Pamiętajcie, że brunatna zgnilizna drzew pestkowych i drobna plamistość liści dają zupełnie, ale to zupełnie inne objawy...
Pozdrawiam

Pozdrawiam

Re: chora wiśnia
Witam!
Oprócz tego co powyżej na pierwszym zdjęciu co pojawiło się u mnie pierwszy raz w tym roku to co roku mam takie coś jak w zdjęciu poniżej.
Proszę o radę co z tym zrobić bo moja wiśnia nie ma już połowy liści...

Oprócz tego co powyżej na pierwszym zdjęciu co pojawiło się u mnie pierwszy raz w tym roku to co roku mam takie coś jak w zdjęciu poniżej.
Proszę o radę co z tym zrobić bo moja wiśnia nie ma już połowy liści...

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1882
- Od: 1 maja 2008, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: chora wiśnia
Wpisz do wyszukiwarki - drobna plamistość liści drzew pestkowych
Pozdrawiam
Pozdrawiam

Wiśnia- co to za atak?
Witam od paru dni na mojej wiśni pojawił się taki biały nalot, co to może być i jak z tym walczyć. Wcześniej robiłem oprysk decisem.



Pozdrawiam
"raczkujący"
"raczkujący"
Re: Wiśnia- co to za atak?
Drobna plamistość drzew pestkowych powodowana przez grzyb Blumeriella jaapi.
Profilaktycznie stosuje się wygrabianie opadłych liści jesienią.
Profilaktycznie stosuje się wygrabianie opadłych liści jesienią.
- Marteczka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 35
- Od: 28 gru 2008, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Wiśnie - czy da się wyleczyć?
Witajcie,
Mam kilka ponaddziesięcioletnich wiśni (być może jest to odmiana North Star, ale nie jestem pewna), które w tym roku po raz pierwszy w ogóle nie zaowocowały - w związku z atakiem brunatnej zgnilizny. W tamtym roku plon był gorszy niż w ubiegłych latach (forumowicze orzekli wówczas, że winna temu była gorzka zgnilizna). Drzewka były pryskane - choć przyznaję, że nie mogłam tego zrobić tyle razy ile należało, ze względu na moje tegoroczne obowiązki. Słyszałam natomiast, że drzewka wiśniowe, które mają więcej niż 10 lat, należy wycinać, ponieważ pożytku z nich nie będzie (w tym roku nawet z cieniem było marnie
) Stąd moja prośba o fachową poradę - wycinać i sadzić nowe czy walczyć i pryskać? Czy w ogóle jest szansa pozbyć się tego grzyba z drzew i jak to właściwie z nim jest - czy on się pojawia i znika w zależności od tego czy mamy deszczową czy suchą wiosnę, czy tkwi teraz gdzieś utajony i bez względu na przyszłoroczną pogodę na pewno się pokaże?
Proszę o porady
Mam kilka ponaddziesięcioletnich wiśni (być może jest to odmiana North Star, ale nie jestem pewna), które w tym roku po raz pierwszy w ogóle nie zaowocowały - w związku z atakiem brunatnej zgnilizny. W tamtym roku plon był gorszy niż w ubiegłych latach (forumowicze orzekli wówczas, że winna temu była gorzka zgnilizna). Drzewka były pryskane - choć przyznaję, że nie mogłam tego zrobić tyle razy ile należało, ze względu na moje tegoroczne obowiązki. Słyszałam natomiast, że drzewka wiśniowe, które mają więcej niż 10 lat, należy wycinać, ponieważ pożytku z nich nie będzie (w tym roku nawet z cieniem było marnie

Proszę o porady
