Helen, no masz racje. Do Krakowa mam "tylko" 60 km. Jeden przymrozek, załatwił co wrażliwsze a teraz zapowiadają prawie lato
Ilonko, to karmnik ościsty
Madziu, ja też nie lubię zimy, najbardziej palenia w piecach i sprzątania sadzy

wolałabym kopać w ogródku
Martuś, no fakt, śliczny taki oszroniony ogród tylko przy usuwaniu tych zbrązowiałych roślin nahulałam się co niemiara
Marylciu. To wierzba integra. Nazwy jałowca nie znam, mam trzy, niby takie same, a każdy rosnie inaczej i z inną siłą. Też posadziłam obok płyty szambowej i tam niezbyt fajnie rosnie, ale tam cień i ciągle "ruszany".
Aniu moje sląskie to pogranicze trzech województw. Śląskiego, małopolskiego i świętokrzyskiego. Takie z...e
Wspominkowo- różyczkowo
