Aprilkowy las cz. 2
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25223
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las cz. 2
Jola, ja czytałam o innej metodzie usuwania karp, ale niesety długotrwałej.
Nawierca się otwory w pieńku i do nich wlewa randapu. Podobno rozmiękcza korzenie.
Nigdy nie stosowałam. Wyczytałam o tym w jakiejś gazecie ogrodowej.
No to zrobiłaś dobry uczynek, a nawet 2.
Jak można głodzić zwierzaka?
Współczuję.
Mój Goldi jest za to cały czas psem śmiejącym się. Biega skacze. Chce się ciągle bawić.
Nawierca się otwory w pieńku i do nich wlewa randapu. Podobno rozmiękcza korzenie.
Nigdy nie stosowałam. Wyczytałam o tym w jakiejś gazecie ogrodowej.
No to zrobiłaś dobry uczynek, a nawet 2.
Jak można głodzić zwierzaka?
Współczuję.
Mój Goldi jest za to cały czas psem śmiejącym się. Biega skacze. Chce się ciągle bawić.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 2
Witam serdecznie Wszystkich i przepraszam że się nie odzywałam przez trzy dni ale nalot rodzinny zupełnie odciął mnie od życia forumowego
Marzenko nie miałam dość czasu żeby wykopać aż tak duży dołek żeby z niego nie wyleźć
Zazdroszczę Ci że urlop jeszcze przed Tobą, ja to chyba dopiero pod koniec roku będę miała jakieś wolne. A w Twojego "lenia" nie wierzę i zaraz zajrzę sprawdzić co podziałałaś w ogródku.
Olu, wysokie drzewa z pewnością niosą pewne ryzyko, szczególnie w naszym tak odmienionym ostatnio klimacie, ale decyzję o zakupie takiej właśnie działki podjęliśmy raczej świadomie biorąc pod uwagę zagrożenie ale mając nadzieję że jednak nic się nie stanie
Mnie się bardziej podoba jak na działce jest trochę drzew, dlatego też część lasu zostawiamy naturalną, robiąc tylko przecinkę. Twoja działeczka też ma swój klimat. Te wszystkie kamienie wykorzystane na murki bardzo mi się podobają
Dominiko, każdy boryka się z jakimś problemem. Równie trudne są kamienie jak i korzenie. Najważniejsze że nam się chce zmierzać z problemem i zmieniać otoczenie na piękniejsze
Kiedy wreszcie pokażesz swój ogród. Napięcie sięga zeniutu, chcesz byśmy tu wszyscy zawału dostali
Wando ja też tak bardzo chciałam jechać do Pęchcina
i ciągle nici. Na wystawie też nie byłam
, z nikim się nie spotkałam
Bardzo mi smutno z tego powodu.
Bardzo dziękuję za docenienie mojej cieżkiej pracy nad rabatką.
Nie jest może idealna ale i tak jestem z niej zadowolona, jak na moje początki.
. Zaraz sprawdzę co tam ciekawego nabyłaś.
Goś, nie słyszałam nigdy o tej metodzie z Randapem
I tak jest szybsza niż czekanie aż samo spruchnieje
A co do piesa mojego to nie jest tak że on się nie bawi, owszem bardzo często szaleje, merda ogonem i robi cuda. Ale to spojrzenie jest ciągle smutne, jakby te przejścia wyryły się na jego sympatycznej mordce i ma takie napady apatii. Ale i tak jestem pewna że jest szczęśliwy
Nowe zdjęcia za chwilę bo muszę teraz coś pilnego załatwić

Marzenko nie miałam dość czasu żeby wykopać aż tak duży dołek żeby z niego nie wyleźć

Olu, wysokie drzewa z pewnością niosą pewne ryzyko, szczególnie w naszym tak odmienionym ostatnio klimacie, ale decyzję o zakupie takiej właśnie działki podjęliśmy raczej świadomie biorąc pod uwagę zagrożenie ale mając nadzieję że jednak nic się nie stanie


Dominiko, każdy boryka się z jakimś problemem. Równie trudne są kamienie jak i korzenie. Najważniejsze że nam się chce zmierzać z problemem i zmieniać otoczenie na piękniejsze


Wando ja też tak bardzo chciałam jechać do Pęchcina



Bardzo dziękuję za docenienie mojej cieżkiej pracy nad rabatką.


Goś, nie słyszałam nigdy o tej metodzie z Randapem



Nowe zdjęcia za chwilę bo muszę teraz coś pilnego załatwić

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Aprilkowy las cz. 2
Och Jolu, w weekend spędzałam czas tak po wielkomiejsku, centrum handowym Port-Łódź, musiałam Młodego obkupic do przedszkola. Potem trochę niewinnego sadzenia i pielenia, bo chwasty wyższe niż moje pięciorniki, a M tóż tóż i znów mi podepcze wszystko. No i jakieś stare terakoty wkoło domku synka ułożyłam, żeby miał opaskę wkoło i trawa, zeby go nie zarosła- nie mam czasu na koszenie. Poszukuję pilnie czasu, gdzieś mi się zgubiło go dużo
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz. 2
Mimo wszystko lepiej używać tej całej chemii w absolutnej ostateczności. Niestety nie jest obojętna dla przyrody, a szczególnie - dla zwierząt. A jak np. wyginą naszy zapylacze, to kwiatów też nie będzie, nie wspominając o owocach 

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Aprilkowy las cz. 2
Cześć Jola! Czytam o udanych zakupach, super! Pokazesz nowe roslinki po posadzeniu? może i ja się na coś skuszę...
miłego dnia!

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 2
Myślałam że nadrobię dziś zwiedzanie Waszych ogrodów a tu tyle pracy że dopiero jem śniadanie
Marzena, trochę niewinnego sadzenia i pielenia i ułożenie terakoty to dużo pracy
Ja też już chronicznie cierpię na brak czasu
, nawet nie zaczęłam zakupów szkolnych ale moje prawie dorosłe dziecko samo sobie poradzi, dam kasę i już
Aniu, jak też jestem zdecydowanie za naturalnymi środkami ale czasem nie ma innego wyjścia. Póki co karpy wykopuję a jak nie przeszkadzają to po prostu pozostawiam ścięte na zero lub zostawiam jako podstawki pod doniczki
Kasiu, niestety niewiele do tej pory mogłam posadzić, ledwie udało mi się zacząć ale proszę bardzo oto zdjątka napoczętej rabaty po wykopaniu Aguniadowej hortensji.
Tak wyglądał ten kawałek przed z lotu ptaka czyli z drabiny
Po wykopaniu tej hortensji po prawej usunęłam na całej części piach i nasypałam ziemi. Może niezbyt dobrej ale zawsze lepszej niż żółty piaseczek. I pod spód dałam sporo kompostu.
ustawiałam sobie roślinki i kombinowałam.
Generalnie stanęło na tym że łukiem posadziłam cyprysiki Alumii. Łuki zakończone bukszpanami ciętymi w kulki. Przed cyprysami będą dwa rzędy żurawek a potem uzupełnię trawkami Imperata Red Baron


I wyszło coś takiego- chwilowo niedokończonego. Jeszcze muszę dokupić z 5 żurawek limonkowych i z 10 szt trawki oraz dwa jałowce bo jeden był pomylony a i tak jeden za mało kupiłam. Chcę żeby były dość gęsto żeby utworzyły z czasem taki pokoik i zasłoniły bezpośredni widok z furtki ale żeby ścieżka zapraszała do zajrzenia i zobaczenia co za cyprysikami. Ciekawe czy uda mi się taki efekt osiągnąć
Tam pod brabantami widać jeszcze pomidorki i ostróżki ale to wiadomo jednoroczne i jak zjemy pomidorki i usunę ostróżki to powstanie za cyprysikami rabata hortensjowa z tawułą już istniejącą w środku.
Czerwone patyczki wyznaczają gdzie brak jeszcze żurawek


A to mała hortensja Anabelle, zaczątek tej części rabaty na prawo od cyprysików, uzyskana przez mojego Tatę z patyczka
Nawet już zakwitła jednym kwiatkiem

ale niestety wiatr go złamał
Za tą małą hortensją chcę posadzić Vanilla Fraise
a po prawej stronie tawuły, pod brzozą będzie hortensja pnąca
Jak widać bardzo mało udało mi się zrobić
ale weekend i tak był bardzo sympatyczny.
Dziś planuję sadzić hosty.
A i posadziłam jukkę od Aguniady ale fotek jeszcze brak

Marzena, trochę niewinnego sadzenia i pielenia i ułożenie terakoty to dużo pracy



Aniu, jak też jestem zdecydowanie za naturalnymi środkami ale czasem nie ma innego wyjścia. Póki co karpy wykopuję a jak nie przeszkadzają to po prostu pozostawiam ścięte na zero lub zostawiam jako podstawki pod doniczki

Kasiu, niestety niewiele do tej pory mogłam posadzić, ledwie udało mi się zacząć ale proszę bardzo oto zdjątka napoczętej rabaty po wykopaniu Aguniadowej hortensji.






I wyszło coś takiego- chwilowo niedokończonego. Jeszcze muszę dokupić z 5 żurawek limonkowych i z 10 szt trawki oraz dwa jałowce bo jeden był pomylony a i tak jeden za mało kupiłam. Chcę żeby były dość gęsto żeby utworzyły z czasem taki pokoik i zasłoniły bezpośredni widok z furtki ale żeby ścieżka zapraszała do zajrzenia i zobaczenia co za cyprysikami. Ciekawe czy uda mi się taki efekt osiągnąć






A to mała hortensja Anabelle, zaczątek tej części rabaty na prawo od cyprysików, uzyskana przez mojego Tatę z patyczka







Jak widać bardzo mało udało mi się zrobić


Dziś planuję sadzić hosty.
A i posadziłam jukkę od Aguniady ale fotek jeszcze brak

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz. 2
No cóż, każda z nas cierpi na brak czasu... Ciekawe czy moje prawie dorosłe wreszcie się weźmie za przygotowanie do szkoły...
Fajna rabatka
Jak widzę, nie tylko u mnie praca wre...
Fajna rabatka

Re: Aprilkowy las cz. 2
Dużo się u Ciebie dzieje, Jolu - pracujesz jak mróweczka upiększając swój leśny ogród 
Mogę zapytać czy i czemu sadzisz do ziemi rośliny w doniczkach?

Mogę zapytać czy i czemu sadzisz do ziemi rośliny w doniczkach?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 2
Aniu, pracy jeszcze nad nią sporo, to dopiero początek, ale jak masz wyobraźnię to może zrozumiesz moją koncepcję
A w jakim wieku masz pociechę?
Aguś, część roślin posadziłam do gruntu, ten jeden cyprysik jest w doniczce bo okazało się że to inna odmiana i jest do wymiany bo trafił się White Spot a on ma inny odrobinę pokrój. A ta pojedyńcza doniczka to czeka na brakującego cyprysa którego mi zabrakło
Ale jak już całość rozkopywałam to przygotowałam mu dołek i tylko doniczką zaznaczyłam miejsce. Zawsze będzie łatwiej i szybciej posadzić 

Aguś, część roślin posadziłam do gruntu, ten jeden cyprysik jest w doniczce bo okazało się że to inna odmiana i jest do wymiany bo trafił się White Spot a on ma inny odrobinę pokrój. A ta pojedyńcza doniczka to czeka na brakującego cyprysa którego mi zabrakło


- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz. 2
Moja córcia, zresztą Agnieszka, 5 VIII skończyła 17 lat
Nie mogę na nią narzekać, absolutnie, ale widzę, że do szkoły wracać jej się nie chce, a i z tego powodu - unika przygotowań jak ognia.
Twoją koncepcję jak najbardziej widzę i podejrzewam, że żurawki będą pod kolor trawki???

Twoją koncepcję jak najbardziej widzę i podejrzewam, że żurawki będą pod kolor trawki???
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 2
Aniu, to mamy dzieci niemal w tym samym wieku. Mój syn w grudniu kończy 17. Zresztą z córą Aguni chodzą do jednego liceum
a żurawki będą wszystkie limonkowe. Chcę taki kontrast stworzyć: gęsto cyprysiki z ciemną zielenią potem linia ostro limonkowa na dwa rzędy żurawek a potem dopełnienie koła Imperatą Red baron z tymi czerwonymi końcówkami.
Myślałam o czarnej trawce zamiast Red Baron ale ona chyba nie zimuje.

a żurawki będą wszystkie limonkowe. Chcę taki kontrast stworzyć: gęsto cyprysiki z ciemną zielenią potem linia ostro limonkowa na dwa rzędy żurawek a potem dopełnienie koła Imperatą Red baron z tymi czerwonymi końcówkami.

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz. 2
No tak, limonkowe też mogą być... Lubię, podobnie jak Ty, pobawić się odcieniami zieleni...
A jaki jest profil klasy Twojego syna i córci Agnieszki? Moja chodzi na biol. chem. fiz.
A jaki jest profil klasy Twojego syna i córci Agnieszki? Moja chodzi na biol. chem. fiz.
Re: Aprilkowy las cz. 2
Fajnie, że udało się podzielić jukkę
Niech Ci pięknie rośnie i kwitnie 
Już rozumiem na czym polega koncepcja sadzenia w doniczkach
Moja córa 4 lipca skończyła 17stkę i była nad morzem na prawie samodzielnych wakacjach ;-) Nie do końca jestem na to przygotowana, ale sprawdzian z dojrzałości zdała, więc mogę powiedzieć, że jestem z niej zadowolona ;-)
Dominika chodzi do klasy lingwistyczno-geograficznej...


Już rozumiem na czym polega koncepcja sadzenia w doniczkach

Moja córa 4 lipca skończyła 17stkę i była nad morzem na prawie samodzielnych wakacjach ;-) Nie do końca jestem na to przygotowana, ale sprawdzian z dojrzałości zdała, więc mogę powiedzieć, że jestem z niej zadowolona ;-)
Dominika chodzi do klasy lingwistyczno-geograficznej...
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las cz. 2
To moja córcia jest miesiąc młodsza od Twojej, Agnieszko
I zdecydowanie podziela zainteresowania mamy. Tyle, że chce zostać lekarzem a dokładnie - patomorfologiem.
Co do liliowców to zasadziłam: Katherine Woobury, Night Ember, Canadian Border Patrol, Franz Halls, Crimson Pirate, Double Dream, Baley Hay, Bonanza i dodatkowe 2 NN. Zatem będzie wesoło i kolorowo, czyli tak jak lubię

Co do liliowców to zasadziłam: Katherine Woobury, Night Ember, Canadian Border Patrol, Franz Halls, Crimson Pirate, Double Dream, Baley Hay, Bonanza i dodatkowe 2 NN. Zatem będzie wesoło i kolorowo, czyli tak jak lubię

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las cz. 2
Aguś, ta kępka to niemal jak duża grupa przedszkolna, mnóstwo młodych pędów, trzeba ją było podzielić żeby miała miejsce do kwitnienia. Będzie śliczna
Cyprysów jeszcze nie dokupiłam, może jutro mi się uda, a ten pomylony pójdzie gdzie indziej.
Tak to bywa jak dużo na raz się kupuje, to trudno sprawdzić czy wszystko dali tak jak miało być.
Mądrą masz córę, to tylko z rodzicami tak bywa że często przejmują się bardziej niż powinni
No poza tymi co nie przejmują się wcale
Aniu, nasze pociechy chodzą do klas równoległych, Adrian do mat-fizu. I też zainteresowania ma po mamie i wybiera się na Politechnikę

Cyprysów jeszcze nie dokupiłam, może jutro mi się uda, a ten pomylony pójdzie gdzie indziej.

Mądrą masz córę, to tylko z rodzicami tak bywa że często przejmują się bardziej niż powinni


Aniu, nasze pociechy chodzą do klas równoległych, Adrian do mat-fizu. I też zainteresowania ma po mamie i wybiera się na Politechnikę
