Bool, caudeks coccini jest wielkości fasolki,ale i tak mam radochę,że sama wyprodukowałam.W tym roku też wysiałam ale niestety nie wzeszły.
Ta druga stapelka co to mi kwitła jeden dzień dziwnie się zachowuje.Ogonek z resztą (nie wiem jak się to nazywa)trzyma się na roślinie, jest żywy, zielony.I zastanawiam się,czy coś go nie zapyliło, ciekawe byłoby zobaczyć nasiona.Czy ktoś tak miał?
Ta opuncja ma coś w sobie a adoptowany to chyba jakaś Euphorbia, bardzo ciekawa Chrysocardium piękne tylko patrzeć jak zakwitnie no i super to dziwadło z pomarańczowymi kwiatuszkami