Róże w Bergfelde
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4896
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Róże w Bergfelde
Beatko składam Ci rewizytę i co czytam nie stosujesz "środków ochrony roślin", masz wspaniałe podejście. Ogród bez chemii jest chyba najprawdziwszym. Rosarium Beaty jak z bajki. Rękawice wyglądają solidnie, ciekawe ile sezonów wytrzymają..
Re: Róże w Bergfelde
Beatris ja podziwiam i krzaczki i rękawiczki.....do tego stopnia, że kupiłam sobie takie
tylko lawendowe bo już małych w te śliczne kwiatki nie było. Gdybyś się nie pochwaliła to jeszcze kolejny rok bym takich szukała ...dziękuję

- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże w Bergfelde
Witam dziewczyny,
wszystkie pewnie zapracowane jak ja
Aniu rękawiczki zrobiły furorę, szkoda, że ich już nie ma.
Agnieszko fajnie, że dostałaś jeszcze je ,jestem ciekawa w którym sklepie ?
Aleksandra, właśnie wybieram się dzisiaj na pokrzywę, róże rosną, może trochę gorzej bez chemii, ale co tam.....
wszystkie pewnie zapracowane jak ja

Aniu rękawiczki zrobiły furorę, szkoda, że ich już nie ma.
Agnieszko fajnie, że dostałaś jeszcze je ,jestem ciekawa w którym sklepie ?
Aleksandra, właśnie wybieram się dzisiaj na pokrzywę, róże rosną, może trochę gorzej bez chemii, ale co tam.....
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Re: Róże w Bergfelde
Beatris miałam Ciebie pytać gdzie je kupiłaś, ale wrzuciłam w wyszukiwarkę i znalazłam na ebayu.
http://www.ebay.pl/sch/garden-gear/m.ht ... m270.l1313
http://www.ebay.pl/sch/garden-gear/m.ht ... m270.l1313
- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże w Bergfelde
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róże w Bergfelde
Beatko - witaj imienniczko!
Twój ogród zmienia się w prawdziwą różankę , dokupujesz piękne róże i ładnie komponujesz nowe rabatki. Lilie też masz śliczne ( choć z podpisem "i takie sobie")
Miło było do Ciebie zajrzeć.
Twój ogród zmienia się w prawdziwą różankę , dokupujesz piękne róże i ładnie komponujesz nowe rabatki. Lilie też masz śliczne ( choć z podpisem "i takie sobie")
Miło było do Ciebie zajrzeć.

- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże w Bergfelde
Witaj Beatko,
staram się jak mogę
W tym roku nie zauważyłam jeszcze mszyc na różach, zastanawiam się czy to zasługa wywaru cebuli,
który stosowałam na jesień, czy może pogoda?
Jestem ciekawa jak u Ciebe Beata?
staram się jak mogę

W tym roku nie zauważyłam jeszcze mszyc na różach, zastanawiam się czy to zasługa wywaru cebuli,
który stosowałam na jesień, czy może pogoda?
Jestem ciekawa jak u Ciebe Beata?
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w Bergfelde
Zanim pojawią się mszyce, zazwyczaj najpierw po krzewach krążą mrówki
Warto się przyjrzeć, czy ich też nie ma
.

Warto się przyjrzeć, czy ich też nie ma

- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże w Bergfelde
Aniu mrówki mam wszędzie, będę więc obserwować róż
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże w Bergfelde
Ja też mam wszędzie (mam piaszczystą glebę), ale jak już widzę je ewidentnie na różach, jak chodzą po pędach, to wiem, że znoszą mszyce i lada dzień powstanie kolonia.
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róże w Bergfelde
Beatko czy pryskanie samymi roślinnymi preparatami przynosi u Ciebie efekty?
Ja też robię różne zupki ( jak na prawdziwą czarownicę przystało) ,ale czasem ,w skrajnych przypadkach zdarza mi się prysnąć chemią.
W zielsku , które powszechnie wydaje się nam bezużyteczne i traktujemy je jak chwasty , jest prawdziwa skarbnica apteczna, aż szkoda ich nie wykorzystać.
Ja też robię różne zupki ( jak na prawdziwą czarownicę przystało) ,ale czasem ,w skrajnych przypadkach zdarza mi się prysnąć chemią.
W zielsku , które powszechnie wydaje się nam bezużyteczne i traktujemy je jak chwasty , jest prawdziwa skarbnica apteczna, aż szkoda ich nie wykorzystać.

- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże w Bergfelde
Beatko zacznę od tego, że jestem "młodą" ogrodniczką, najpierw zaczęłam pryskać pomidory mlekiem i to zadziałało i wtedy zaczęłam bardziej interesować się "zielskiem". Rośnie wszędzie i tylko je wykorzystać.
W ubiegłym roku pryskałam zupą z cebuli i czosnku, potem zbieraliśmy wrotycz i cały czas gnojówka z pokrzywy przygotowana.
W tym roku mam mniej mszyc, innych robaków nie ma albo jeszcze nie rozpoznaję
Czerwone robaki na liliach zbieram ręcznie.
Dzisiaj mam zamiar ugotować zupę z " Orzechów do prania"-Waschnüsse. Mój M gdzieś to wyczytał.że to dobre na mszyse.
Dzisiaj będę stosować to pierwszy raz i zobaczymy.
A ty co stosujesz ?
W ubiegłym roku pryskałam zupą z cebuli i czosnku, potem zbieraliśmy wrotycz i cały czas gnojówka z pokrzywy przygotowana.
W tym roku mam mniej mszyc, innych robaków nie ma albo jeszcze nie rozpoznaję

Czerwone robaki na liliach zbieram ręcznie.
Dzisiaj mam zamiar ugotować zupę z " Orzechów do prania"-Waschnüsse. Mój M gdzieś to wyczytał.że to dobre na mszyse.
Dzisiaj będę stosować to pierwszy raz i zobaczymy.
A ty co stosujesz ?
"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
- anastazja B
- 1000p
- Posty: 1414
- Od: 3 mar 2013, o 09:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Róże w Bergfelde
Wszelakie ziela stosuję od dwóch lat. Generalnie jak coś mi źle rośnie i choruje to takich roślin się pozbywam( oddaje w dobre ręce), lubię rośliny bezproblemowe. No ale wzięłam się za uprawę różę i bez dodatkowych zabiegów ani rusz. Gnojówkę z pokrzyw i skrzypu nastawiam co tydzień i stosuję jako nawóz oraz oprysk. Stosuję też oprysk z wywaru czosnkowo- cebulowego oraz z mlecza. Wywar z wrotycza oprócz mszyc podobno odstrasza też mrówki, będę musiała wypróbować go w tym roku.
Ja mam działkę za miastem i bywam na niej ok. raz na tydzień, dlatego jest mi trudniej być na bieżąco ze wszystkim. Róże staram się sadzić odporne na choroby, aby za dużo się przy nich nie bawić. Chemii staram się prawie nie stosować z przekonania, tym bardziej ,że obok kwiatów mam krzewy owocowe. Przyznam się ,że właśnie opryskałam Topsinem przeciwgrzybicznie dwa chore rododendrony, ale musiałam to zrobić bo wyglądały tragicznie a chciałam im pomóc.
W bezpośredniej bliskości działki mam łany pokrzywy, skrzypu, mlecza ... i korzystam z ich dobrodziejstw ile się da z bardzo dobrym skutkiem
Ja mam działkę za miastem i bywam na niej ok. raz na tydzień, dlatego jest mi trudniej być na bieżąco ze wszystkim. Róże staram się sadzić odporne na choroby, aby za dużo się przy nich nie bawić. Chemii staram się prawie nie stosować z przekonania, tym bardziej ,że obok kwiatów mam krzewy owocowe. Przyznam się ,że właśnie opryskałam Topsinem przeciwgrzybicznie dwa chore rododendrony, ale musiałam to zrobić bo wyglądały tragicznie a chciałam im pomóc.
W bezpośredniej bliskości działki mam łany pokrzywy, skrzypu, mlecza ... i korzystam z ich dobrodziejstw ile się da z bardzo dobrym skutkiem

- beatris
- 200p
- Posty: 434
- Od: 16 mar 2008, o 15:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Berlin / Międzylesie
Re: Róże w Bergfelde
Beatko ja skrzyp muszę kupować suszony, bo u mnie innego brak.
Ja znowu ogród mam przy domu, ale pracę daleko
Na WE porobiłam porządki na rabacie z przodu, dokupiłam dwie Aspiryny i Pläner Prinzenkaus, nic z innych białych nie było.
Mam jeszcze tam miejsce na kilka krzaczków, ale poczekam do jesieni.

A tu rosną angielki, chyba 30 panienek, ale nie jestem dokładnie pewna

I jedna róża z markietu zakwitła

A to mój kolorowy zakątek

Ja znowu ogród mam przy domu, ale pracę daleko

Na WE porobiłam porządki na rabacie z przodu, dokupiłam dwie Aspiryny i Pläner Prinzenkaus, nic z innych białych nie było.
Mam jeszcze tam miejsce na kilka krzaczków, ale poczekam do jesieni.

A tu rosną angielki, chyba 30 panienek, ale nie jestem dokładnie pewna

I jedna róża z markietu zakwitła

A to mój kolorowy zakątek


"Wer mit seinem Garten schon zufrieden ist, hat ihn nicht verdient!" Dr. Karl Foerster
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde
Ten kto ze swojego ogrodu zadowolony jest, ten go nie zasluzyl .
Róże w Bergfelde