Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
winterek
500p
500p
Posty: 915
Od: 8 lis 2010, o 21:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Może się mylę...
nie mylisz się, w obydwu przypadkach, będzie to ten sam pomidor
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

isoolka pisze: czy można użyć tych samych palików jako podpórki?
Można , tylko trzeba je odkazić. Pomalować Drewnochronem, albo Domestosem.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
grosik
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sty 2012, o 16:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: powiat cieszyński

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

witam serdecznie....może nie powinnam panikować bo to co widać na zdjęciach dopadło mi tylko kilka pomidorków - a dokładnie kozulowe 36 ale chciałabym wiedzieć co im jest i jak im pomóc....podejrzewam, że mogą być już głodne i brakuje im fosforu ale zanim zacznę działać chciałabym wiedzieć czy dobrze myślę.... były cały czas w szklarni (na chwilkę zabrałam je do domu na sesję zdjęciową ;:138 ... tam jest jakieś 12 stopni - w nocy pewnie mniej bo na zewnątrz są 3 stopnie.... zasilane raz bio florinem (jakiś tydzizeń temu)... planuję po zimnej zośce je wreszcie wysadzić do szklarni ale do piątku muszą dać radę w tej ciasnocie
oto link do całego folderu
https://picasaweb.google.com/1068447444 ... directlink
dziękuję ślicznie za pomoc ;:3
Pozdrawiam ciepło, Gosia ;)
Nasze rodzinne eskapady i nie tylko
piratka77
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 18
Od: 2 sie 2011, o 11:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam , na moich pomidorkach wystąpiły dziwne plamki, z wierzchu i od spodu liście są takie szkliste, świecą się, może panikuję ale każdy pomidor jest w mniejszym lub większym stopniu zaplamiony, czy to coś poważnego czy panikuję??
Pozdrawiam
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Aneta.
Awatar użytkownika
areks
100p
100p
Posty: 149
Od: 3 maja 2012, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Jestem początkujący zaczynam dopiero moją przygodę z pomidorami :).
Na liściach pojawiły się takie przebarwienia (zdjęcie).
Czy wiecie może co to jest. Czy mam się czym martwić. Może czegoś im brakuje?

Z góry dziękuję
Obrazek
Awatar użytkownika
areks
100p
100p
Posty: 149
Od: 3 maja 2012, o 23:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Dodam jeszcze, że pomidory rosną w cylindrach w tunelu foliowym.
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Witam.
Co może dolegać moim pomidorkom...
Wcześniej pytałem dlaczego nowe młode listki są jasnozielone i ktoś powiedział, że brak papu...
http://img62.imageshack.us/img62/4651/20120505023.jpg
W piątek podlałem je roztworem superfosfatu wzbogaconego w stężeniu zalecanym przez pomidoro...
Dzisiaj patrzę i mam troszkę listków w dolnej partii pomidorów takie:
http://img818.imageshack.us/img818/1476/20120514046.jpg
http://img802.imageshack.us/img802/2163/20120514054.jpg
Co im może brakować/ czego mogą mieć za dużo...
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

jaroufo pisze:W piątek podlałem je roztworem superfosfatu wzbogaconego w stężeniu zalecanym przez pomidoro...
W który piątek ?. Coś mi się wydaje, ze podlałeś je superfosfatem już po raz co najmniej drugi.
Dlaczego tych zdjęć nie pokazałeś przed podlaniem ? Tym pomidorom z I zdjecia albo zaczęło brakować azotu/ a nie fosforu/ albo od pewnego czasu są systematycznie przelewane albo mają za mało światła.
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Światła to raczej mają...
Od poniedziałku do piątku wystawiane są na zewnątrz na cały dzień, niezawsze w sobotę, w niedzielę zmuszone są stać na hali...
Przelewąc to nie przelewam, podlewane, były w zeszły wtorek, potem piątek i znowu dzisiaj, bo ziemia na wierzchu była sucha...kubeczek 0,2l na 3 pomidorki...

forumowicz sorki za przekręcenie nicka...
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

A kto Ci kazał teraz podlewać superfosfatem?. Widzę, że dyplomatycznie milczysz.
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Wydawało mi się, że jak brakuje im papu to podlać rozworem...
Bio florinu u mnie nigdzie nie ma...
Milczeć dyplomatycznie nie milczę, każdy się uczy na własnych błędach...
Najgorzej wyglądają Bawole Serca...W najlepszym stanie są Faworyt-ki
Chyba pisałeś kiedyś o naturalnej selekcji sadzonek i ja to chyba zrobiłem...
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

jaroufo pisze:Chyba pisałeś kiedyś o naturalnej selekcji sadzonek i ja to chyba zrobiłem...
Niczym doktor Mengele :lol:
jaroufo
50p
50p
Posty: 65
Od: 3 kwie 2011, o 08:30
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Prusy Wschodnie

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Idzie je jeszcze jakoś uratować ??
Szkoda ich troszkę...
x-p-o
ZBANOWANY
Posty: 10170
Od: 16 lut 2011, o 19:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Zasoliłeś podłoże tym superfosfatem. Ja widzę jedynie oprysk dolistny Florovitem .
Awatar użytkownika
kozula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2189
Od: 21 sie 2008, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie
Kontakt:

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.5

Post »

Grosik, nie panikuj. To efekty wcześniejszych niedoborów. Same wierzchołki wyglądają nieźle, starsze liście nie zdołają się już jednolicie wybarwić. Po posadzeniu odbarwiające się liście będziesz stopniowo obrywać i po krzyku.
Piratka77, albo ostro powiało na ,,domowe''liście. albo przypaliło słońce. Plamy wyschną na biało, liście i tak stopniowo do usunięcia.
Areks, jeśli masz to na jednym pomidorze, to go wywal. To któraś z chorób wirusowych, a z nimi się nie dyskutuje. Na sąsiednim nic nie widzę, więc to raczej jednostkowy przypadek.
Jarufo, pomidory potrafią odrastać po różnych drastycznych eksperymentach. Jeśli zostanie coś żywych liści przy wierzchołku, posadź jak najszybciej będzie można. Wcześniejsza jasna barwa wierzchołków była wynikiem szybkiego przyrostu. W takim przypadku trzeba dać pomidorom ze dwa dni czasu, aby że tak powiem ,,obróciły sokami'' kilka razy i miały czas na wyrównanie barwy. Jeśli nic się nie zmienia, albo odbarwienie liści postępuje, należy szukać przyczyn w nawożeniu.

Pozdrawiam, kozula
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”