DamianC- Balkonowy warzywniak,początki amatora

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
DamianC
200p
200p
Posty: 479
Od: 11 mar 2012, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tychy
Kontakt:

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Ja w moim pierwszym (tym)sezonie .Uprawiałem byle co....Nied patrzałem na odmiany tylko kupowałem po marketach nasionka.Teraz chcę dokladnie zaplanować hodowle i dobrac odpowiednie odmiany.Czekam na propozycje ?
Awatar użytkownika
Agulka11
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1114
Od: 23 mar 2011, o 18:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Damian - to wybierz odmiany balkonowe pomidorów, jak Vilma, Tom itd. Ja np. miałam koktailówkę malinową na działce od Nitki (nie wiedziałam wtedy, że ona jest taka niziutka - max 30 cm) ale oblepiona pomidorkami była strasznie!
Pozdrawiam
Forumowiczka - Aga
Awatar użytkownika
minia821
500p
500p
Posty: 659
Od: 20 wrz 2010, o 13:48
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Damian proponuję Maskotkę, Koralika, Olę Polkę, Betaluxa - u mnie super sobie radziły w donicach. Z resztą do dzis zbieram pomidory z Betaluxa i Maskotki.

Bidi nie wiem czy San Marzano ci się uda na balkonie. To dość wysoki i rozłożysty pomidor. A poza tym on jest typowo do suszenia lub na przecier,bo "na surowo" jest nieciekawy.
Może spróbuj ze zwykłym malinowym lub z krakusem?
Pozdrawiam Kaśka
DamianC
200p
200p
Posty: 479
Od: 11 mar 2012, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tychy
Kontakt:

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Wyjasniam:chodzi mi o pomidorki niewysoki-powiedzmy do 1,5 metra.jednak nie takie malutkie jak koraliki tylko duże !Chyba to sa samokonczace?
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Ola polka wyrosła u mnie na jakieś 70-80 cm, to samokończący.. Vilma to jest niziutki pomidorek, idealny ma maleńki balkon, ale jak dla mnie to za mały. Ja mam 12,5 metrowy balkon.
Osobiście poleciłabym Ci żółtą koktajlówkę ildi, miałam ją na balkonie w tym roku i będzie w przyszłym, ma masę owocków, ale on rośnie wysoki i musi mieć jakąś podporę, ja użyłam kijów od szczotek, ponieważ w miarę estetycznie wyglądają, okrągłe, równiutkie, a na balkonie przesiaduję całe lato, mam tam coś w rodzaju "letniego pokoju", dywanik, leżak, elegancki stolik, markizę od nadmiaru słońca, jemy tam obiady i kolacje, to zależy mi, żeby było ładnie. Mogą być też eleganckie kije bambusowe, które są w sklepach ogrodniczych. Tylko ja mam o wiele większe donice niż Ty, tak mi się wydaje, chociaż tak niezbyt dokładnie widzę to na Twoim zdjęciu. Może w mniejszej donicy ten ildi będzie niższy.
Co do betaluxa to nic nie wiem, ale skoro kilka osób go poleca, to sama spróbuję go zahodować na balkonie. Planuję w przyszłym roku 4 donice, po jednym pomidorze w każdym. Teraz miałam po 3 pomidory w donicach, ale to za dużo, konkurowały ze sobą i nie był to najlepszy pomysł, choć donice duże.
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Informuję "balkonowych uprawiaczy pomidorów", że do dnia dzisiejszego moje koktajlówki na balkonie mają się dobrze. Przymrozek sprzed dwóch dni wcale im nie zaszkodził. Trzymają się nieźle, kwitną i zawiązują maleńkie owocki. Dziś zerwałam 4 pomidorki. Może znaczenie ma, że są na 3-cim piętrze, na dość głębokim balkonie, a z dwóch stron mają dwie ściany od pokojów, to jakoś tam są dogrzewane.
Dziś zakończę żywot bazylii na balkonie. Obetnę i ususzę. Ususzona własna bazylia ma o wiele mocniejszy aromat od tej kupowanej w sklepie.
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

U mnie Stupice,a właściwie ich część dojrzewają w mieszkaniu. Obrazek
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Piękne Kaju. Na drugi rok w co najmniej jednej donicy posadzę "normalnego" pomidora, a nie tylko koktajlówki. Swoje trzymam nadal na balkonie, bo u mnie dziś ciepło i prawie letnie słońce, noc wczorajsza też była ciepła, a prognoza na następne 3 dni jest bardzo optymistyczna. Wraca trochę lata.
Co jeszcze z warzyw lub ziół sadzisz na balkonie? Ja miałam w tym roku oregano, bazylię i koktajlówki. Wszystko ładnie się udało.
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Szczerze powątpiewałem w taką uprawe. Widzę jednak, że fajne efekty uzyskaliście w tym roku gratuluję ;:333 Tak trzymać.
Pozdrawiam
Dariusz
DamianC
200p
200p
Posty: 479
Od: 11 mar 2012, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: tychy
Kontakt:

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

darbo pisze:Szczerze powątpiewałem w taką uprawe. Widzę jednak, że fajne efekty uzyskaliście w tym roku gratuluję ;:333 Tak trzymać.
Jak to powatpiewasz?przeciez efekty sa widoczne na fotkach!!
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Damian. Czytaj ze zrozumieniem. Powątpiewałem. Warunki glebowe przecież nieszczególne, znając budowę korzeni pomidora.
Pozdrawiam
Dariusz
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Oprócz pomidorów miałam ogórki partenokarpiczne-3 szt.Codziennie na śniadanie miałam świeże ogóreczki,a raz nawet zebrałam tyle,że zrobiłam małosolne.Jednego dnia podlałam dobrze rano i pojechałam na działkę,ą że akurat był jeden z nielicznych gorących dni to ogórki padły i już się nie odrodziły.Ziemia zupełnie wyschła i musiałam rośliny wyrzucić,a miały jeszcze dużo zawiązków.Jeśli chodzi o pomidory to były w 25 litrowych donicach.Przed sadzeniem do ziemi z supermarketu dodałam obornik i dużo kompostu,ale potem już nie nawoziłam niczym i w sierpniu widać już było niedobory pokarmowe.Miałam jeszcze Cytrynka Groniastego,ale on na balkon raczej się nie nadaje bo wyrósł bardzo wysoki. Stupice w donicach dobrze sobie poradziły,a właściwie to dały prawie taki sam plon jak w szklarni na działce. Ziół nie miałam,ale mam truskawki powtarzające.Jeszcze owocują,ale w przyszłym roku nie posadzę bo późnym latem jest już tyle owoców, że truskawki nie są atrakcją.
W przyszłym roku planuję oprócz odmiany Stupice posadzić jeszcze Box Car Willy,bo także rośnie niespecjalnie wysoki
i rozłożysty,no i wrócą pelargonie ,bo pomidory są tylko dla zabawy.
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Kaju, ja mam corocznie 33 szt. pelargonii zwisających na balkonie w skrzynkach zawieszonych na zewnątrz, 8 szt. zwykłych w skrzynkach zawieszonych wewnątrz balkonu i 8 szt. w dużych skrzynkach stojących. W tym roku zaeksperymentowałam: przywiozłam sobie wiaderko szczelnie zamknięte obornika końskiego i robiłam co jakiś czas w drugim wiaderku (zamkniętym) z tego gnojówkę, podlewałam tym pelargonie, chyba ze trzy razy latem, o piątej rano, żeby nie drażnić smrodkiem sąsiadów, ale tego smrodu było raptem przez 10 min. A pelargonie kwitły jak oszalałe, do tej pory. Żadne florovity czy biofloriny nie mogą się z tym nawożeniem równać. Nigdy w życiu nie miałam tak dorodnych pelargonii. Tak samo gnojówkę dostawały pomidory. Miałam je na balkonie po raz pierwszy, potraktowałam to jako zabawę ale wyszły i będą już u mnie na stałe. Natomiast do głowy by mi nie przyszło, by na balkonie zahodować sobie ogórka. Ale spróbuję w przyszłym roku. Skoro można mieć na śniadanko świeżego pomidorka, to dlaczego nie ogórka?

Darbo, nigdy nie myślałam o uprawie warzyw na balkonie. W tym roku tak mnie coś "naleciało". Balkon mam olbrzymi, daleko od spalin samochodowych, więc...może spróbować? To nie są oszałamiające efekty, ale ...na śniadanko starczy. A jaka satysfakcja! Dodam jeszcze, że nie może to być zwykła, "kwiatkowa" doniczka, nawet większa, to musi być duża donica, i konieczne jest i poranne i wieczorne podlewanie.
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

ewamaria - Mi strasznie spodobały się papryczki w doniczkach. Jak zobaczyłem u loginala Little Elf i gdzie indziej Bolivian Rainbow, aż mnie skręca. Już bym siał. :;230
Pozdrawiam
Dariusz
ewamaria
100p
100p
Posty: 129
Od: 9 sie 2012, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Balkonowy warzywniak,początki amatora

Post »

Darku, mnie też się spodobały, też bym już siała, Loginal jest zakochany w tych papryczkach, cuda nam tu pokazuje, piękności wszelakie, tylko, że...to są ostre papryczki. A ja wolę słodkie. To dam sobie spokój, chociaż z wielką przyjemnością oglądam te zdjęcia. I podziwiam.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”