Witajcie Kochani po bardzo zimnym weekendzie.
Wczoraj praktycznie nie miałam czasu na ogród, wycięłam tylko suche badyle z oczka.
Dzisiaj rano nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam.
Cały ogród zasypany śniegiem, co prawda cudowny widok, ale o tej porze nie cieszy.
Pomimo to zrobiłam kilka fotek.
Misiu w moim ogrodzie również żadnych rewelacji,krokusy pokulone, jeszcze gorzej wyglądają jak przed tygodniem, zakwitły nie śmiało wspomniane przez Ciebie miodunki.
Moniczko bardzo dziękuję za odwiedziny.
Jesteś miła, jak zawsze, z moją wiosną w ogrodzie bardzo cieniutko.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Wandziu miłego wypoczynku w górach Ci życzę.
Wielkiej różnicy w porównaniu z poprzednim tygodniem w śród roślin nie zauważyłam, zimno bardzo i praktycznie nic nowego nie zakwita.
Cieszę się, że podzielasz moją opinię, jeśli chodzi o bezproblemowość storczyków.
U nas susza była także okropna, bałam się, że wczesne warzywka które posiałam nie wzejdą, ale tak deszczu dopadało, że pomimo piaszczystej ziemi na warzywniaku grzęzłam, gdyż niektóre kiełkujące rośliny przykrywałam włókniną.
Dorotko witaj.
Moje ranniki niestety nie zakwitły, więc już straciłam nadzieję, jesienią będę próbowała na nowo je posadzić.
U nas dzisiaj w nocy na bank będzie mróz, rośliny poodkrywane, co nie zmarzło zimą, to teraz wymarznie.
Przykryłam tylko szachownice, a reszta zdana na łaskę losu.
Krzysiu tą wizytą w Obi tylko się zdenerwowałam, więcej tam w tym roku na pewno nie pojadę.
Róże sprzedają pod nazwą- wielkokwiatowe mix.
Niestety anonimowych róż kupować nie będę.
Byliny drogie i podpędzone w szklarni.
Tawułki kwitnące

po 69 zł, które nie przeżyły by jednej nocy w ogrodzie.
Dorotko witaj.
Moje różaneczniki rosną przy północnej ścianie budynku, są osłonięte od wiatru i wysuszającego słońca, dzięki temu ładnie zimują.
Wydaje mi się, że mróz im mniej szkodzi, niż wysuszające mroźne wiatry.
Może Twoje różaneczniki zregenerują się po oprysku, szkoda, że straciły naturalną osłonę.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Magdziu witaj.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Moje najstarsze różaneczniki mają 12 lat i są nie wiele niższe ode mnie.
Gosia dzięki za informację o różach.
Niestety nie mam kiedy tam pojechać.
Sądziłam, że w Obi dostanę jakieś ciekawe odmiany, a tam wszystkie anonimowe.
Przed laty kupiłam tam wiele ciekawych róż.
