agucha432 pisze:Widzę że chyba do tych samych slepów chodzimy i podobne kwiatki kupujemy. Jasminowca też miałam kupic w lidlu ale pani sprzedawczyni wynalazła dla mnie jeszcze stefanotisa i go nie kupiłam a teraz żałuję bo stefankowi coś listki żółkną

Chyba tak,stefanotisy też były ale ja mam, co prawda staruszka,bo chyba już z 10 lat ma albo i więcej.Dobrze się ma i co roku kwitnie,tylko łobuz nie chce się dać rozmnożyć.
A jaśminowca to na bezczelnego sama sobie wybrałam (dzień wcześniej byłam z M

na zakupach)na dzień kobiet(bo inaczej to pewnie bym dostała cięte,tyle razy tłumaczę ,że nie chcę ciętych,a ten ciągle swoje.Czasem mu się przypomni to kupi jakiegoś doniczkowca,ale ile to się człowiek musi nagadać dla jednej doniczki

(bombonierkę też sobie wybrałam tak na wszelki wypadek

)
Dzisiaj jestem zarobiona,zbierałam się no i w końcu wzięłam się za przesadzanie.Przesadziłam chyba z 50 doniczek i mam już dość.Wszystkie zapasy ziemi,a gromadziłam je już od lutego poszły.Cały pokój w ziemi,parapet w ziemi...a chciałam jeszcze umyć okno,chyba sobie odpuszczę.