Jak co roku o tej porze przystąpiłem do odmładania moich "Brazylijek",czyli diffenbachii.W trakcie cięcia nazbierała się spora ilość pędów około 30-tu a i trującego soku nie mało!W pewnym momencie poczułem pieczenie lewej dłoni od strony wewnętrznej a po chwili pojawiły się na niej czerwone silnie piekące plamki.Mimo szybkiego spłukania bieżącą wodą pieczenie miast ustąpić,nasilało się a zatem doszło do poparzenia.Obyło się bez interwencji medycznej ale oparzenie zeszło dopiero po kilku dniach po regularnym stosowaniu odp.kremu.Być może przytrafia się to tylko wyłącznie alergikom takim jak ja ale proponuję zakładać gumowe rękawice ochronne przed przystąpieniem do tego typu prac,nie po to by nie pobrudzić ziemią rąk ale i nie poparzyć!!!Nasunęła mi się przy tym myśl,że: róża ma kolce,a diffenbachia sok trująco-parzący!Pozdrawiam




url] [url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c262bd5cfc888914.html]
