Witaj
Zeniu ! Ja właśnie takie maluchy lilii powsadzałam w inne miejsca i pięknie wyrosły, a w drugim sezonie od posadzenia zakwitły. Nie mówię, że był to dosłownie drobiażdżek te cebulki. Ale jak coś jeszcze znajdziesz , to chętnie. Na drugim zdjęciu to klonik. I wiesz co on rósł pod orzechem włoskim. W tamtym roku-2010 przesadziłam go w inne miejsce. Sporo rośnie pod tym drzewem.
Witaj
Krysiu! Już się odezwałam u Ciebie. Jeszcze raz dzięki, że mnie znalazłaś. Krysiu co Ty mówisz, ja właśnie tak robię. Tak jak Wy na działce jesteśmy od maja do wrześnie(dom nie jest ocieplony). Uwielbiam raniutko skoro świt - o dziewiątej

usiąść na huśtawce, a tam już świeci słoneczko, i popijać kawusię.
Drugim takim miejscem jest nowa pergola, gdzie już za parę sezonów powinna rozkrzewić się róża pnąca.
Rozmarzyłam się i tęsknie za tymi chwilami. Odezwę się na Pw.
Spieszę się z wyszukiwaniem zdjęć, aby zdążyć do końca zimy 2012r. I nowy sezon rozpocząć z wiosną. Ale to wyszukiwanie, przesyłanie takie pracochłonne. Do usłyszenia. I na dobranoc
Ostrogowiec