Przydomowa hodowla kur cz.1

[Bagienka]

Świetna fotorelacja A z córci jaki pomocnik
Kurka wodna no, smaka na kurki mam coraz większego

I juz 9 jajeczek no no, nieźle

[Gimbo]

Pamiętam jak mój ojciec trzymał kury na ogródku działkowym ;-)

O ile się nie mylę, to miały "spacerniak" zabezpieczony ze wszystkich stron. W ziemię chyba była wkopana siatka. Wszystko po to, aby nie uciekły lub ewentualnie aby nie dobrało się do nich jakieś zwierzę.

Kiedy w końcu zamieszkam na wsi, też będę miał kury. Może także kaczki inne zwierzątka... zobaczymy.

Bardzo fajny pomysł na kurnik.

[Drako]

Czy zna ktoś dobry sposób na odstraszenie jastrzębi? Pytałem już, ale ponieważ nie usłyszałem odpowiedzi, a jastrzębie nie będą czekać w nieskończoność, postanowiłem napisać w tym wątku.

[Barbara2000]

Przerobiłam temat jastrzębia. Jak sobie upatrzył kury w zagrodzie, przychodził jak na stołówkę. Założyłam siatkę od góry i problem się skończył.

[martika30]

Zielononóżki są ładne(dziko umaszczone) ale sie tyle nie niosą co inne kury. Napisz jakie masz doświadczenie z tymi zielononóżkami.

[martika30]

Posiadam 30szt kur. W tym araukany(bezogoniaste) dla mnie jedne z najlepszych kurek. Fajnie sie niosą nawet zimną porą zawsze coś od nich jest w gnieździe.

[Drako]

No to jestem w temacie.

Obecnie mój ogródek z założenia miał być wolny od kur, jednakże część była nieskopana i rosną tam chwasty, to i mi kurki podrzucili. Podrośnięte pisklaki spod kwoczki, duże jeszcze nie są, ale kwoczka z rodzinką arbuza mi wykończyła. Kurki kryją się pod liśćmi dyni i pod daszkiem. Przy małych roślinach nie ujedziesz z nimi. Reszta kur jest trzymana na jajka + parę brojlerków. Mają kawał podwórza do hasania, więc smutne nie są.
Najlepsze na jajka będą mieszańce. U mnie są różnokolorowe, ale jest też parę leghornowych. Nie wiedzieć czemu te pierdoły są płochliwe, może jakaś trauma z dzieciństwa? Zielononóżki lubią ponoć hasać same, nieśność jest dość niska. Bardziej do pooglądania.

[martika30]

U mnie leghorny też są płochliwe(to takie dzikusy). Fajnie że u ciebie Drako mają tyle różności, bedą zdrowe, bo robaczków wiele.

[gosiawil478]

Czytałam ten temat od początku i widzę że jest tu sporo osób które twierdzą, że kury to szkodniki i tylko niszczą. Nie mogę się z tym zgodzić. Posiadam w swoim ogrodzie część gdzie jest trawnik,część gdzie są rabaty kwiatowe,część gdzie są warzywa oraz część gdzie jest wybieg kurek. Jeśli wybierze się odpowiednie gatunki kur, nie ma obawy że będą grzebały w ziemi. Przykładem są Kochiny Miniaturowe i Karzełki Łapciaste, które przez mocno obrośnięte nogi nie drapią ziemi. Pięknymi i za razem moimi ulubionymi kurkami są Seramy czyli najmniejsze kury na świecie. Takie słodkie,kolorowe małe pierdołki,które biegają po całym ogrodzie i są jego dodatkową ozdobą. Nie wyobrażam sobie ogrodu bez ich towarzystwa. Na początku miałam zwykłe kury nioski ale robiły dużo zniszczeń, Zielononóżki to już całkiem niewypał jeśli chcemy mieć ogród i spokój z sąsiadami(niestety to straszne łajzy i ciężko je utrzymać na swoim terenie).

[martika30]

Zgadzam sie miałam różne kurki i im bardziej dzikie(bardziej pierwotne cechy) tym bardziej sobie radza w otoczeniu i potrafia drapać, kopać wychodzić poza ogrodzenie. Jednak nie muszą być na gotowej karmie bo umią sobie wszystko znaleźć co im potrzebne w swoim otoczeniu lub sąsiada. Obecnie posiadam zwykłe nioski, leghorny i araukany. W tych ostatnich jestem "zakochana", choć potrafią zniszczyć to i owo.

[gosiawil478]

Moje nie dostają gotowej paszy bo nigdy nie wiadomo ile tam chemii. Jedzą pszenicę,jęczmień,kukurydzę,zielonki,warzywa. Araukany podobają mi się ze względu na ich zielone jajka i oryginalny wygląd ale niestety musiałam z nich zrezygnować właśnie przez to że niszczyły.

[martika30]

Gosiawil, czy sadzałaś swoje araukanki na jajkach(kwokę)?

[Jolek]

Ja tez hoduję kurki ale bardziej ,,mieszańce" dla oka i jajek. Jednak muszę się zgodzić ,że potrafią zniszczyć rabatkę kwiatową czy warzywniczą, szczególnie jak wiosną przekopie się ogródek i posieje lub zasmakuje im nasza roślinka.Zawsze znajdzie się taka co przeleci i ,,przemiesza" nasionka Moim zdaniem to ,że kopią to w tym miejscu znalazły niezłe robale i grzebią za resztą smakołyków.Dołki grzebią w miejscach suchych i w nich się piaskują. ,,Mieszańce" dlatego ,że wokół dużo drapieżników i jeszcze wczoraj lis sprzątnął mi zielononóżkę która nosiła zielone jajka Jednak najbardziej to zachwycają mnie gołoszyjki- takie paniusiowate

Natomiast nawóz kurzy zbieram do kompostownika i wiosną jest jak znalazł . Szczególnie uwielbiają go dalie i kany ponieważ już jesienią przygotowuję pod nie głębokie dołki i w czasie zimy wsypuję do nich kupki. Wiosną zasypuję kompostem na ok 10 cm, na to karpy i podziwiam dorodne kwiaty. Nawóz lubią też dynie i wiele, wiele innych roślin ale z kurzeńcem trzeba ostrożnie bo można spalić roślinkę.

[gosiawil478]

Gosiawil, czy sadzałaś swoje araukanki na jajkach(kwokę)?

Niestety ale jak miałam Araukany nie były one zbyt chętne do wysiadywania. Na ich jajkach albo siedziała Silka albo trafiały do inkubatora.

[martika30]

Ok. Dzięki. U mnie siedziała w tamtym roku jedna kurka a drugą musiałam zniechęcić bo było już za późno. W tym roku nie chciała siedzieć zadna araukanka Inkubator fajna rzecz.