Qrczę !
Gnaty mnie bolą, nie pamiętam już kiedy ostatni raz bolały mnie mięśnie jak wracałam z działki.
A`wcale aż tak strasznie się nie narobiłam.
Co prawda "popełniłam" 6 dołków pod róże, wykopałam przy okazji trzy wiaderka kamieni ( głównie cegły ).
Pozrywałam pomidory ( ostatnie pół wiaderka ) i już skasowałam krzaczki.
Z rozpędu pościnałam też maliny przy okazji podjadając ale rosły blisko pomidorów - ich wina
A właściwie to pojechałam z zamiarem wykopania moich jedynych dwóch dalii, jednej kanny i kilku datur.
Tymczasem w ogrodzie wszystko pięknie rośnie, przymrozek do mnie nie dotarł.
Pozbierałam cukinie ale one nadal kwitną.
Co prawda kwitły mi też pomidory, ale z cukinią poczekam, nie przeszkadza mi aż tak jak inne rośliny.
Bardzo mi żal wykopywać i przesadzać teraz róże okrywowe bo tak ładnie kwitną i mają jeszcze masę pąków kwiatowych.
Ale muszę, więc może jutro ?
A`tak w ogóle to jak popatrzyłam co ja jeszcze muszę pościnać i spalić to myślę że będzie kilka porządnych ognisk.
Zdjęcia trochę przypadkowe ale testowałam aparat by zobaczyć przy jakich ustawieniach robi lepsze zdjęcia.
Co oczywiście nie znaczy że są dobre :P
