
Grzyby jadalne w ogródku.Amatorska uprawa
- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1322
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Własne grzyby na działce.
A takie grzybki rosną u mnie w końcu ogrodu pod brzozami.


brak polskich znaków
- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1322
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Własne grzyby na działce.
W narożnej części działki zostawiłem kawałek ziemi gdzie praktycznie nic nie robię. Rośnie tam kilka brzózek dwa młode dęby leszczyna, co roku wyrasta tam jakiś Kozak a w tym urosły trzy
, troszkę mało
ale do żurku było co wsadzić 



brak polskich znaków
Re: Własne grzyby na działce.
Troszkę mało?? Fajnie, że w ogóle jakiś rośnie
. A Ty mieszkasz blisko lasu? Czy tak same zaczęły rosnąć
?
U mnie też jest sporo brzózek, sosen, czy tam świerków :P .
I tak co roku myślę, że fajnie by było mieć grzybki. Jak na razie, jakieś tam trujaki rosną
.


U mnie też jest sporo brzózek, sosen, czy tam świerków :P .
I tak co roku myślę, że fajnie by było mieć grzybki. Jak na razie, jakieś tam trujaki rosną

- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Własne grzyby na działce.
U mnie też, wyrastają leśne grzyby oraz pieczarki

Kanie, wyrosły przy północnej ścianie garażu w bluszczu.
Innym zdjęć nie zrobiłam, ale rosną maślaki modrzewiowe, oraz podobne do maślaków, które przecięte na połowę sinieją, czernidłak to teraz jesienią /podobno też jadalny/ a także białe grzyby blaszkowe, które nazwałam barometrami, bo jak się pokażą i pojadę do lasu to na 100 % jest wysyp szlachetnych grzybów.


Kanie, wyrosły przy północnej ścianie garażu w bluszczu.
Innym zdjęć nie zrobiłam, ale rosną maślaki modrzewiowe, oraz podobne do maślaków, które przecięte na połowę sinieją, czernidłak to teraz jesienią /podobno też jadalny/ a także białe grzyby blaszkowe, które nazwałam barometrami, bo jak się pokażą i pojadę do lasu to na 100 % jest wysyp szlachetnych grzybów.
Re: Własne grzyby na działce.
To nie kania.
Czubajka czerwieniejąca. Nic nie warta, brak smaku i zapachu charakterystycznego dla kani. Odm. ogrodowa (var. bohemica) może powodować niedyspozycje żoładkowe.
Czubajka czerwieniejąca. Nic nie warta, brak smaku i zapachu charakterystycznego dla kani. Odm. ogrodowa (var. bohemica) może powodować niedyspozycje żoładkowe.
- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1322
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Własne grzyby na działce.
Kasencja
Do lasu kamieniem bym dorzucił, poprzedni właściciel zwoził ziemię z lasu pod jakieś swoje roślinki, i chyba w ten sposób dostała się grzybnia do ogrodu.
Może i Ty powinnaś troszkę leśnej ziemi rozsypać w swoim zagajniku.
Do lasu kamieniem bym dorzucił, poprzedni właściciel zwoził ziemię z lasu pod jakieś swoje roślinki, i chyba w ten sposób dostała się grzybnia do ogrodu.
Może i Ty powinnaś troszkę leśnej ziemi rozsypać w swoim zagajniku.
brak polskich znaków
Re: Własne grzyby na działce.
majs, jestem Kasia
.
No właśnie, moja przyjaciółka ma też do lasu rzut kamieniem i ma w ogrodzie grzyby
.Też bym chciała.... no Tobie zazdroszczę nawet tego jednego
.
A ziemię z lasu? Hmmm... nie wiem czy można, ale grzybki jak obieram, to wszelkie reszki wyrzucam właśnie w te drzewka
, mając nadzieję, że może.... 

No właśnie, moja przyjaciółka ma też do lasu rzut kamieniem i ma w ogrodzie grzyby


A ziemię z lasu? Hmmm... nie wiem czy można, ale grzybki jak obieram, to wszelkie reszki wyrzucam właśnie w te drzewka


- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1322
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Własne grzyby na działce.
Kasiu
ja Krzysiiek.
Ziemia z lasu to z lasu nie sadze żeby w kilka lat powstała taka w ogrodzie.
A czy wolno ziemie z lasu zabierać, co wypad na grzybki to dodatkowe wiadereczko na ziemie, grzybek do kosza a ziemia z pod niego do wiaderka. Znaleźć grzybka w ogrodzie to naprawdę wielka radocha.

Ziemia z lasu to z lasu nie sadze żeby w kilka lat powstała taka w ogrodzie.
A czy wolno ziemie z lasu zabierać, co wypad na grzybki to dodatkowe wiadereczko na ziemie, grzybek do kosza a ziemia z pod niego do wiaderka. Znaleźć grzybka w ogrodzie to naprawdę wielka radocha.
brak polskich znaków
Re: Własne grzyby na działce.
Krzysiek
, wiem właśnie. I tak sobie myślałam już o takim wiadereczku. Jednym i drugim 


- majs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1322
- Od: 15 kwie 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Midgard
Re: Własne grzyby na działce.
Kasencja
Też masz grzybki i to ile
Dawno ich nie zbierałaś, kapelusze im oklapły
Też masz grzybki i to ile

Dawno ich nie zbierałaś, kapelusze im oklapły

brak polskich znaków
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Własne grzyby na działce.
Wow! Teraz wyrosły czy wcześniej?
U mnie ten rok to porażka pod względem grzybów, oprócz wspomnianego wcześniej maślaka nawet pieczarek nie było.. A w lesie raz znalazłem może z 15 podgrzybków, potem kilkakrotnie wracałem z pustym koszykiem
Wszystko z powodu strasznej suszy.
U mnie ten rok to porażka pod względem grzybów, oprócz wspomnianego wcześniej maślaka nawet pieczarek nie było.. A w lesie raz znalazłem może z 15 podgrzybków, potem kilkakrotnie wracałem z pustym koszykiem

Wszystko z powodu strasznej suszy.
Pozdrawiam, Maciek.
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Własne grzyby na działce.
Hutkow ja w tym sezonie nie zebrałam ani jednego grzyba. Byłam w lesie 2 razy ale te grzyby, które widziałam były wręcz wysuszone i robaczywe na dodatek. Z tym większa przyjemnością oglądam Twoje grzybki. Darz Bór



- magos13
- 500p
- Posty: 635
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Własne grzyby na działce.
W zależności od regionu mają różną nazwę. Ja je znam jako olszówki.
Przed laty zbierałam je i jadłam, po uprzednim obgotowaniu i wylaniu wody.
Jak w prasie przeczytałam, że ktoś się nimi zatruł, przestałam zbierać.
Pozdrawiam. Gosia