Chrapkowe doniczki :)

[Anjja]

No proszę bardzo... moja wina czego się człowiek dowiaduje...
Przez ten zakichany remont, jestem taka zorientowana w ofercie działów ogrodniczych
czekam tylko jak mi smsy zaczną przysyłać co dziś na dziale ogrodniczym trafiło na regał wyprzedaży bo pracownicy to już mnie poznają

[Chrapka]

Anjja Nic tylko się cieszyć i mieć z Tobą dobre układy

[kociara]

Cieszę się,że i Ty masz ciągotki do pięknych doniczek - mogę pooglądać
Ze względu na moją kociarnię,jakiś czas temu zrezygnowałam z ceramicznych nad czym ubolewam.
Twój komplecik bardzo ładny.
Co do szczawika - mam go pierwszy rok.Tak jak dostałam wsadziłam do skrzynki z całą bryłą korzeniową.
Pięknie mi rośnie i kwitnie : i fioletowy i zielony.Nie mam zamiaru go rozsadzać z tych bulw - chcę mieć
dużą kopkę tych listeczków i tak polecam

[zeberka4]

Nowości bardzo ładne! I te doniczusie fajnie wyglądają takie dobrane!
Podoba mi sie tutaj,w odatku kolor kwiatków skrętnika pasuje kolorystycznie do doniczki

[mniodkowa]

ooooooo co ja tutaj widzę skrętniczek taki piękniutki aż wierzyć mi się nie chce dziewczyny, że one w LM bywają bo ja czasami odwiedzam Białystok (tam najbliżej do LM) i ANI RAZU nie trafiłam na skrętniczka
hibek też takie ładne ma listeczki, on lubi częste podlewania ale uważaj aby nie zatopić bo ja jednego tak urządziłam no i też niespecjalnie lubi zmianę miejsca, a jak już ma pączki to ani się waż przestawiać bo zrzuci wszystkie i znów będzie czekanie....(przynajmniej ja tak kilka razy miałam )
no i nie byłabym sobą jakbym się nie zachwyciła doniczkami są w prześlicznym kolorze - czyżby także z LM...?

reasumując - zakupy baaardzo chwytające za me

[Chrapka]

Dziękuję Wszystkim za słowa pochwał
kociara-uwielbiam kiedy roślina wygląda schludnie. A doniczka jest jej bardzo ważnym uzupełnieniem. Nie może być od niej piękniejsza/bardziej pstrokata/wzorzysta itd. To roślina ma przykłuwać uwagę a nie doniczka. NIemniej musi być bardzo starannie dobrana. Ja uwielbiam gdy roślinki wyglądają tak, jakby w danej doniczce...się "urodziły", po prostu muszą być ze sobą zgrane
A ten zestawik to zestawiła tak moja córeczka-a miała tylko świeżo przesadzone roślinki zanieść na stół do dugiego pokoju. Tak je ustawiła a ja już nic nie ruszałam. Nic dodać nic ująć Wniosek-mam gust jak dziecko
A co do szczawika-widziałam kiedyś w oknie zakładu kaletniczego ogromnego szczawika-był gęsty, równiutki i wielki. Wyglądał jak parasol albo jakaś kopuła. Och i ach-ależ się nad nim wtedy nastękałam Mam nadzieję, że i moj się z czasem rozrośnie
zeberka4-dziękuję
mniodkowa-oczywiście doniczki również z LM i to w super cenie-dostrzegłam je gdzies tam między wieloma i dziękuję za cenne dla mnie, porady odnośnie hibka. Nie pozwolę go ruszyć, już ani drgnie A pączek i tak może zrzucić-przez przeprowadzkę ze sklepu do nas...
Pozdrawiam serdecznie

[Chrapka]

Pozwólcie, że tym razem przedstawię Wam Arekę, o której już wcześniej wspominałam. A więc...roślina jest do reanimacji. Jest wyblakła, pożółkła, liście są słabe, część zasuszona. Ogólnie roślina jest w dość opłakanym stanie ale jakoś nie pozwoliłabym na zakończenie jej żywota na śmietniku...

To ona kilka dni temu, gdy ją przejęliśmy:





A to stan obecny-po przesadzeniu i rozdzieleniu:









Tak, w skrócie, ma się sprawa. Planuję poczekać aż roślina zacznie wypuszczać świeże liście i wówczas sukcesywnie wycinać stare, żółte. Co Wy na to? Za wszelkie porady dot. pielęgnecji tej roślinki, jak zwykle, obdarzę ogromną wdzięcznością

[Stokrotkania]

Wygląda jak by stała za długo w zbyt słonecznym miejscu
Ja bym poucinała suche końcówki w strzałkę.

[Chrapka]

Ona zmarniała tak przez zimę-prawdopodobnie zmarzła bratu...

[mniodkowa]

a nie wiem czy zauważyłaś, że hibki po przeniesieniu ze sklepu nie zrzucają zazwyczaj pączków tylko ładnie kwitną zachęcają swoimi kwiatami a potem zajmują się aklimatyzacją... przynajmniej u mnie tak bywało, dziwne bo dziwne ale może one bardziej zaczarowane od producenta jadą
Areka ładnie się prezentuje w nowych domkach - kiedyś mi poradzono, ze takie uschnięte końcówki można śmiało obciąć tyle ile trzeba, roślinka ładniej wtedy wygląda więc podłączam się pod słowa Stokrotkani, aby faktycznie poucinać

[Chrapka]

mniodkowa- nie miałam nigdy hibków, więc nie wiem jak to z tym nie-gubieniem pąków jest. Dam znać jak to u nas się potoczy
A jeśli chodzi o Arekę, to doczytałam się wielu porad w "diagnostyce..." i jutro wszystkie pożółkłe liście poobcinam zgodnie z zaleceniami

[Anjja]

Arece obcięła bym usychające listki i przesadziła do ziemi palmowej z dodatkiem piasku. Humusu dla wzmocnienia według instrukcji około 100ml nierozcieńczonego bezpośrednio wlać do ziemi i dodatkowo jajeczko w korzonki.
W górnej części skorupki jajka należy zrobić mały otwór.

czekam na info o doniczkach

[doromichu]

Anjja mam pytanko o co chodzi z tym jajkiem?Pierwszy raz to slysze ?

[Anjja]

Tą informację przeczytałam na forum. Polecał ten sposób Przemo a mam dość duże zaufanie do porad które były przez niego udzielane. Z tym jajkiem to jest tak że do końca nie wiem czy pomaga ale na pewno nie szkodzi ja kupiłam równocześnie dwie identyczne palmy. Tą co była w ciut gorszym stanie przesadziłam do nowej mieszanki i dałam jajko w korzenie (zrobiłam otwór w korzeniach tak je trochę rozgrzebałam od spodu i włożyłam jajko ze zrobioną na górze dziurka) na dzień dzisiejszy różnica w obydwóch jest kolosalna. Palma z jajkiem puszcza co chwile nowego listka i jest zieloniutka, druga bez jajka liścia wypuści ale starego wtedy zasuszy i kolor liści mniej nasycony. Palma podobno "wypija" z jajka składniki odżywcze. Uprzedzę kolejne Wasze pytanie: Nie, tego jajka w ogóle nie czuć z doniczki.

[Stokrotkania]

No proszę czego to człowiek się nie dowie...