Nie tylko liliowce część 12.

[kogra]

Stasiu - wierzę, bo mnie taki widok też rozczula.
Szkoda, ze to żabia młodzież i jeszcze nie rechocze.

A teraz pokażę wam moje śliczne maleństwo, które ma zaledwie 20 cm wzrostu a już kwitnie.
To pachnąca różyczka Compassion.
Na ostatniej fotce widać ją pod murem, tam będzie pięła się w górę.





Nareszcie pokazał się pierwszy kwiat na Westerlandzie.
Jeszcze nieśmiały i malutki, ale jak ja się z niego cieszę.
Bo to prezent od Bogusi 177.





Zakwitł też liliowiec Longfields Anwar starszej odmiany.
Szerokość i wysokość kępy to 40 x 40 cm.
Kwiat średnicy 7,8 cm.
Miniatura, która niezawodnie kwitnie każdego roku aż do zimy powtarzając kwitnienie.
Dobry do skalniaków , nad oczka lub szpaler przy chodniku.
Nie potrzebuje żadnych zabezpieczeń.





I nowy nabytek Lady Betty Fretz.
Jeszcze malutki i nieśmiały ale za to jaki piękny.
W słońcu lśni złotem na całym kwiecie, pogrubionym na falbance.
Dziecko Petita z 2005 roku.
Sev, średnica kwiatu 15 cm, wysokość 66 cm, pięknie pachnie.
Będzie się wspaniale komponować z liliowcami w czerwonym kolorze.

[kogra]

Lucynko - już zajrzałam.
To ten sam, i wcale nie taki znowu marny.

[JAKUCH]

Piękne te falbaneczki a różyczkowe dzieci śliczne i takie maluchy z kwituszkami

[an-ka]

Miodzio na serce-takie liliowce ,ze aż dech zapiera.Betty Fretz cudowna w kolorze,bardzo mi sie podoba.
Żabia rodzinka rozczuliła mnie ,mam nadzieję,że zaczną Ci koncertowac.
Mój Westerland jednak odbił i kwitnie dość obficie.Cieszę się,że też go posiadasz.

[empuza]

Grażynko pokazałam dziś siostrzeńcowi żabeczki w Twoim oczku...
Najpierw on pytał "a co to? a czemu? a po co?"
Aż w końcu ja z pewną dozą nieśmiałości pokazując na żabki pytam "a to co?"...mały strzeliłminke nr 7 i mówi "Oj, ciocia!to to?! zaklęte chłopaki co ich jedzą te ludzie co mówią chchrrr"
Dlaczego ja tak nie kojarzę

[ewamaj66]

Mój Westerland osiągnął 20 cm wysokości i poważnie się obawiam, że nie zakwitnie. Cieszyłam się przez dwa lata, a tu taki smutek. W ogóle wszystkie róże u mnie są niskie

[AGNESS]

Grażynko wspaniale wygląda oczko zapełnione liliami i z żabidłami wylegującymi sie na ich liściach Ja uwielbiam żaby w ogrodzie....oczka niestety nie mam i moje kociaste przeganiają żabidełka...ale niesamowicie się cieszę jak jak jakaś do mnie zawita
Liliowce prześliczne....już się cieszę na ten wspaniały pokaz jaki sie u Ciebie zaczyna, bo u mnie przeważnie takie popularne odmiany i już widzę, ze z nowinek sporo będzie się powtarzało...
Westerland cudo....uwielbiam tę różę...mam 2 krzaczki....i gdyby nie ciasnota mogłabym mieć ich jeszcze wiele więcej....jak dla mnie zjawiskowa

[kogra]

Jadziu - cieszą mnie te maluchy i chociaż logika nakazuje usunąć paki , żeby róże mogły się wzmocnić i rosnąć to ja je zostawiłam i codziennie podpatruję jak rozwijają się pączki.
No i liliowce bo to druga moja miłość a właściwie pierwsza.

Aneczko - Westerland zawsze był moim oczkiem w głowie, tylko nie mogłam go u siebie dostać.
Teraz mam i zrobię wszystko, żeby się rozbujał.

Empuzik - no właśnie.
Dzieciaki idą na przełaj w myśleniu a my zawsze okrężną drogą.

Ewuś - spróbuj zasilić gnojówką to zaraz powinny ruszyć.
Chyba, że mają za sucho i nie mają z czego brać siły do wzrostu.

Igor - cieszę się że i tobie podoba się taka relacja.
Chciałam przybliżyć możliwości tych wspaniałych kwiatów.
Zwykłe odmiany są najbardziej wytrzymałe i niezawodne.

Agnieś - najlepiej kupować na targowiskach i to z kwiatkiem.
Wtedy na pewno wiesz co kupujesz.
Albo od forumków, bo wtedy masz gwarancję, że w razie czego....wymienią.

Dzisiaj zakwitł dublecik wyglądający jak różyczka Shamrock Double Lemon.
Żółciutka cytrynka o pięknie falowanych płatkach zakończonych w szpic.
Dormancik, średnica kwiatu 13 cm, wysokość około 65 cm.
Dziecko Heemskerka, które ślicznie wygląda w kontraście z niskimi funkiami o kolorowych liściach.
Takie słoneczko na rabacie.





I kilka ogólnych widoczków.

[heliofitka]

Grażynko uwielbiam takie zarośnięte grządki...pod warunkiem, że są to rośliny ozdobne
Czytam również z uwagą wszystko, co piszesz o liliowcach, bo przyznam szczerze, że ich różnorodność i możliwości poznałam dopiero na forum. Na razie stoję z boku i przyglądam się, ale jak długo

[tara]

Grażynko pięknie, pracuję u siebie nad buszem ale nie wiem czy dobrze dobieram rośliny bo nie jestem aż tak z tego zadowolona podpowiedz: pnące róże, powojniki a pod nóżkami liliowce, druga np.strona: w kolejności bodziszki, róże, lobella, w drugim miejscu rumianka, gozdziki skalniakowe, aksamitki, a jeszcze mam zawilce piękne już krzaczki, wiosną pod różami są cebulowe,

[stasia_ogrod]

Śliczne widoczki ogrodowego buszu,cudne różyczki i bajkowe liliowce,zwłaszcza dwa ostatnie .Zapisuję wszystkie nazwy do kajetu chciejstw,oraz poproszę o ogród z gumy może wtedy zmieszczę wszystkie zachcianki
Życzę przyjemnej niedzieli

[kogra]

Iwonko - liliowce to bardzo piękne kwiaty.
Dorównują liliom a w niektórych przypadkach nawet je przewyższają i są mniej wymagające.
Właśnie w tym roku dobieram towarzystwo dla liliowców, żeby sprawdzić w jakim towarzystwie będzie im najlepiej i najładniej będą się prezentować.

Aniu - liliowce trzeba różom dobierać ostrożnie, bo nie w każdym zestawieniu wygląda to dobrze.
Generalnie jasna róża - ciemny liliowiec, ciemna róża - jasny liliowiec.
Powojniki, róże liliowce....może być, ja bym jeszcze dodała funkie odporne na słonko albo jednoroczne przymiotno meksykańskie o drobnych kwiatkach i koperkowych liściach, albo rumianek,albo lawendę jeśli masz piaszczystą ziemię.
Z drugiej może być , ale zawilce posadziłabym na końcu brzegu chyba owalnej rabaty / o taką Ci chyba chodzi ? /.

Świetne towarzystwo dla róż dają też odętka, gipsówka, dzwonki, niskie przetaczniki, gaura, boltonia dla pnących, penstemony, nachyłki, naparstnice, żurawki, firletka, szałwie, dziurawiec, krwawniki,ostróżki, kocimiętka,floksy a z jednorocznych cleome, aksamitki, ślazówka, mietelnik, wieczornik damski, koleusy i wiele innych roślin.
Dobrze też wyglądają w towarzystwie niskich traw, zwłaszcza perłówek lub jednorocznych.
Pięknie wyglądają też w towarzystwie strzyżonego bukszpanu.

Wszystko zależy od tego czym dysponujesz i jakie rośliny chcesz mieć u siebie.
Jeśli to róże mają przyciągać wzrok to dobierz rośliny o mniejszych , drobnych kwiatkach.
Pamiętaj też, żeby nie sadzić roślin , które przyciągają mszyce, chorują na mączniaka lub choroby grzybowe i takich, które mają potężne korzenie bo będą konkurowały z różami o pokarm.
Niskie róże najlepiej sadzić w grupie a dookoła nich zrobić obwódkę z jednego typu roślin jak bukszpan, lawenda itp.

Najlepiej z różami komponują się rośliny o niebieskich i fioletowych kwiatach, jako ze takiego stricte koloru róże nie mają.
A więc niebieskie bodziszki, lawenda, driakiew, szałwia, czosnki, ostróżki, tojad, astry, dzwonki, rozwar, przymiotno, przetacznik, kocimiętka - szczególnie dla róż o pastelowych kolorach czyli białych, różowych i żółtych.

Dla róż o ciemnych, czerwonych i pomarańczowych kolorach najlepiej pasują lilie, liliowce, krwawnik, przywrotnik, złotnica, epimedium, pustynnik, rudbekia nawłoć, nachyłek, orliki, mikołajek.

Dobrze prezentują się też w ich towarzystwie rośliny o srebrnych liściach i kwiatach jak anafalis perłowy, czyściec wełnisty, gożdziki, starzec czy santolina.

Uff....ale się rozpisałam.....

Stasiu - wszyscy mamy ten właśnie problem.
Nasze chciejstwa znacznie przewyższają nasze możliwości......
I wzajemnie, miłego weekendu.

[Hanka 1]

Byłam-posiedziałam-nasyciłam oczy i już nic nie powiem

Grażynko jesteś wielka

[EwkaEs]

Kogro-uwielbiam te Twoje widoczki ogólne z mostkiem lub z oczkiem!Pełny relaks.Kocio żabek nie zna,ale myślę,że by sobie romantycznie popływał w nenufarach.

[JAKUCH]

GRAZUŚ pouczająca lektura to co npisałaś Ani . Po takim misz maszu na wielkiej różance posadzę teraz tylko przetaczniki siwe, bo one ładnie komponują sie z biało-czerwonymi różami a rabatkę mam obsadzoną trzmieliną i będę ja formować jak bukszpan . Wiem ,że ona ma wielgachne korzenie ,ale jak będę ją systematynie poskramiać to efekt będzie mam nadzieję dobry . Ona sie fajnie komponuje ze wszystkim . Wiem ,ze to żal 1 wyczekiwanego kwiatka ścinać ,ale z moje Austinka pościnałam wszystkie kwiaty ,żeby sie porządnie wzmocnił przed zimą . To 1 rok u mnie i kwiaty miał zwisające żal było na niego patrzyć. Liliowce również i u mnie zaczynają spektakl