ogród Agaty (sure) - cz.2

[klarysa]

Agato, witam Działasz ostro widzę. Znowu nowe nasadzenia i zakupy. Dostałaś Anabellkę, piszesz, że cena wygórowana, tzn. ile, jeśli można? U mnie są krzaczki z zawiązkami kwiatów po 12 zł ( nie pisałam ci tego już wcześniej?), a krzaczki to nie jakieś mikrusy tycie. Ja za moją w ubiegłym płaciłam 40, potem widziałam podobnej wielkości za 25

[Sure]

Julek, spora ta Twoja Anabelka i ma więcej kwiatów, od mojej. Choć muszę jej oddać sprawiedliwość, że jest jeszcze większa, ledwo ją przytargałam. Ok, jutro posprawdzam okoliczne (bo już mi wstyd ) i napiszę, ok?

Justyno, ta wielgachna w Obi około.. 70 zl!! Zgroza po prostu!
A "u Ciebie" to masz na myśli koło pracy, czy koło domu? Może powinnam się tam przejechać?

[klarysa]

Koło domu w sobotę zajrzę i pokażę foto. Koło pracy jest szkółka w Kokoszkach przed zjazdem na rondo od Gdańska. Kiedyś nawet wydawała mi się dobrze zaopatrzona-teraz nie wiem.

[Jule]

Za 70 zloty, Su to sensu nie ma - na przyszly rok bedziesz miala juz wieksze nawet jezeli mniejsze ale taniej kupisz. Tym bardziej ze duzo wiecej potrzebujesz ... co innego jedna ot tak jako kaprys, to czlek nie zaluje ale na Twoj szpaler, to naprawde kasy szkoda.
Ja wiem ze duze okazy wiecej kosztuja ale przy niektorych roslinach nie ma potrzeby duzych kupowac.
Zobacz gdzie tam mozesz i daj znac.

[AgaNet]

Też uważam że za anabelke nie warto przepłacać ! To świetnie rosnące, bezproblemowe hortensje ! Moja mama jeżeli chce uzyskać nowe sadzonki to dzieli je na wiosnę. Wykopuje, korzeń ciach na pół i dwie nowe anabelki gotowe

[Sure]

No dobrze już dobrze, już je kupiłam w końcu...
Wielkością podobne do tych ze zdjęć, w cenie 12,50zł!! No, doniczki maja na pewno mniejsze..
i do tego jeszcze dwa mikrusy 6 zł za obydwa razem, skoro tak dobrze rosną, to niech się postarają! ;)
w sumie mam teraz osiem Anabelek, posadzę je w rządku, a w razie potrzeby większe krzewy rozmnożę w przyszłym roku metodą Mamy Agatki Szkockiej! ;)
Na razie mój kwitnący żywopłot jeszcze za ładny nie będzie, można powiedzieć, że krzewy cechuje duża rozpiętość rozmiarów, ale na początek będzie musiał wystarczyć - i tak się cieszę. Odpocznę trochę, może deszcz zdecyduje się, czy chce padać. A potem poczytam, jaka ziemia i jaka odległość i sobie wszystko posadzę!

(i jeszcze kupiłam ponownie głogownik Frasera Red Robin, ten, który mi padł zeszłej zimy, ale był ładny i kosztował 15 zł - dam mu jeszcze jedną szansę. Problem w tym, że nie wiem, gdzie go posadzę, bo jego miejsce zajął już ostrokrzew okółkowy)

[Sure]

...przymiarki do anabelkowego żywopłotu:



...na którego końcu jest leśna rabata
(bodziszki od Justyny, nowo posadzona kalina koreańska, parzydło leśne, a z tyłu paprocie - tubylcy):



nowy głogownik Red Robin w formie drzewka:


i nowa bergenia no - name:


pod płacząca choiną będą cymbalarie:


kawałek dalej funkie:
Blue Umbrellas,Hosta Sum and Substance, Big Daddy


proso Heavy Metal (coraz większe)


wrzos Teresa (i towarzystwo)

[Jule]

No to juz jestem spokojna Jeszcze dzisiaj podjechalam wracajac do ogrodnika, coby zobaczyc czy tyle bedzie mial w razie czego hihi ale jej te Anabellki podrosly tam strasznie a jakie kwiaty wielkie maja jednak one lepiej w pelnym cieniu rosnal, u niej pod samym wielkim drzewem stoja w doniczkach. A Vaniliowe co tez z tego rzutu bralam, to sa dwa razy takie jak moja

[Sure]

A to nawet mi pasuje, u mnie będą miały półcień, bo to już pod drzewami. A od zachodu osłania wiklina, więc słonce jest "dawkowane". Co do sklepów i szkółek to może do tego jeszcze nawożą te sadzonki?

[pamelka]

Super przymiarki, jak miło popatrzeć. Głogownik Red Robin bardzo ciekawy, lubię takie cudaczki
Proso robi wrażenie.

[Jule]

W szkolkach moze ale watpie czy w ogrodniczym. Te chabazie i tak maja w doniczkach dlugodzialajacy nawoz, to bylo by bez sensu jeszcze cos dokladac. Ale stojac w doniczkach chyba szybciej rosnal na poczatku, bo w korzen nie musza isc. Ja widzialam to po moich Budlejach. Trzy wkopalam odrazu na miejsce docelowe a dwie z 2 miesiace staly w doniczkach, bo miejsce sie robilo - no i te trzy maja teraz jakies 60 cm a te dwie doniczkowe 160cm i zaczynaja juz kwitnac.

[Sure]

Joluś, dzięki. A głogownik to moje drugie podejście, pierwszy padł po zimie. Zabawne, bo dziś w szkółce mi powiedzieli, żeby go nie okrywać!

Julek, to pewnie się opłaca czekać z tym sadzeniem? Może skorzystam z tego przyspieszacza wzrostu, bo mam teraz jakieś naście donic, a wcześniej muszę przygotować miejsce - i mi się nie chce... ;)

[Jule]

Pewnie ze na spokojnie mozesz sadzic. Postaw tylko w cieniu i nie zapomnij podlewac, u mnie dosc sporo roslin tak na kolejke czekalo. Jeszcze jest wczesniej i do zimy spokojnie zdarza sie ukorzenic. Do tej pory mam kaline Maresii w donicy a to juz chyba od konca kwietnia bedzie.

[Sure]

To świetnie. Od razu weekend zaczyna być przyjemniejszy! ;)
Niewykluczone, że poradzę sobie z nimi wszystkimi., bo m. chyba będzie nieobecny, jedzie z jakimś kolegą na jakiś rajd chyba, co oznacza mnóstwo wolnego czasu...

..wiesz może, co robi się z czosnkami, jak im zżółkną liście? Wycinać toto?

[Jule]

Tak, tak - jak juz zzolkly, to znaczy ze cebule pobraly to co mialy pobrac i mozna ciachac.
Ja jutro tez mialam te trawska sadzic ale umeczona jestem straszliwie a do tego mojego m. tez niet i nie wiem czy sama dam rade, bo otoczaki musiala bym na inne miejsce przerzucic. No zawadzaja mi no... ale w tym miejscu lezy ok tony