Różanka w podróży 2011 - gloriadei
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewciu, czym Ty karmisz te ostrózki, że rosną takie wielkie?? Czy to może taka odmiana?
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewa
Wspaniale rozrośnięte róże a dwie szczególnie mnie urzekły: Gloire de Dijon i Climbing Souvenir
zatrważająco piękne.
Pozdrawiam
Wspaniale rozrośnięte róże a dwie szczególnie mnie urzekły: Gloire de Dijon i Climbing Souvenir
zatrważająco piękne.
Pozdrawiam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewciu, jak sobie radzisz?
I jak radzą sobie Twoje doniczkowce?
I jak radzą sobie Twoje doniczkowce?
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewuś-daj znać jak Ci w Wielkopolsce i pokaż "coś" z ogródka.Nawet dołki które kopiesz pod róże 

- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewcia chyba dopiero co się wprowadziła, więc pewnie jeszcze wszystko w kartonach, a ogród w doniczkach 

- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Trudno się doczekać....ale poczekamy.



- nina1611
- 500p
- Posty: 821
- Od: 27 mar 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
piękna zdjęcia!!! wszystkie róże są przeurocze!!!! 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Witajcie Kochani!... już z Poznania
Jestem Wam ogromnie wdzięczna za pamięć i odwiedzinki oraz tyle ciepła i pochwał
Te kilka większych krzaków róż, które pozostały w gruncie faktycznie obficie kwitła mimo tego, że troszkę je zaniedbałam
Przędziorka pryskam Nissorunem, pomaga.
Najgorzej mają róże w gorących miejscach pod ścianą - zastoiska gorąca sprzyjają rozwojowi przędziorka, niestety.
Ostróżki zwykłe, wysiane z nasion i w tym roku nie nawożone nawet kompostem - chyba odpowiada im miejsce, bo inne kępki to bidulki ;)
Tak czytam, co napisałam i... opowiadam w czasie teraźniejszym a przecież to już przeszłość
mój ogród pożegnałam w lipcu. Wykopane rośliny wciąż czekają w donicach u rodzinki i znajomych aż przyjdzie czas na posadzenie w nowym ogrodzie. Domek jeszcze się wykańcza, dostaniemy go na przełomie września/października. Do tego czasu wynajmujemy mieszkanie w Poznaniu. Tak więc jeszcze nie pokażę wam nawet dołków pod róże
Ogród pokrywają jeszcze złoża styropianu, piasku i innych mat. bud. Jak skończą budowlańcy to najpierw zamawiam czarnoziem i szykuję dobre podłoże na rabaty. Przygotowanie gleby to podstawa! Potem przywiozę roślinki i zacznie się... kopanie
Dużych donic z różami i powojnikami jest koło setki, nie licząc bylin, traw, ziół, cebul itp... :P
Ciągle dopracowuję plany nowych nasadzeń aby nie było potem wpadek i kolejnego przesadzania.
A... jeszcze nie pisałam, że miejsca na roślinki będę miała podobnie jak we Wrocławiu, więc wszystko się zmieści.
Styl ogrodu będzie mieszanką ogrodu angielskiego/naturalnego (oczywiście podobnie do poprzedniego) z małymi wstawkami francusczyzny czyli obwódki lawendowe i bukszpanowe i ogólne ugładzenie całości. Porządek musi być, w końcu to Wielkopolska ;) Jedynie rezygnuję juz z drzew owocowych na rzecz ozdobnych. Dużo krzewów, róże- wiadomo! Do tego duże jednorodne plamy kolorystyczne z bylin, ziół i traw jako wypełniacze. Drobnica odpada, bo ginie w tłumie. Lilie na lato - to najpiękniejsze kwiaty wg mnie, zaraz po różach! Jesienią prym będą wiodły krzewy liściaste o kolorowych liściach. Musi być przecież "Indiańskie lato"
A wiosną od przylaszczek, oczarów i pierwiosnków po łany krokusów i narcyzów. To tak w skrócie ogólny zarys nasadzeń.
Co do układu przestrzennego: ogród tajemniczy - zza każdego zakrętu wyłania się kolejna rabatka z wijącą się ścieżką, której schowany koniec zapowiada kolejną niespodziankę... Żadnych linii prostych i otwartych przestrzeni, a raczej łuki i nieregularne linie. Przy takim założeniu, ogród wydaje się większy niż w rzeczywistości. Oglądający wchodząc do ogrodu, nie może widzieć jego końca ale odkrywać go stopniowo.
To na razie teoria, zobaczymy jak mi to wyjdzie w praktyce
Zakładam na początek trzy lata na rozrośnięcie roślin i uzupełnienie ogrodu małą architekturą (łuki, bramki, [pergole, trejarze). Potem się zobaczy
Marzy mi się też prawdziwa szklarenka, bo jak wiecie, bakcyl sadzonkowania mnie nie opuszcza
To tyle planów. Tymczasem w wolnych chwilach zwiedzam wasze ukwiecone ogródki aby zaczerpnąć z nich inspirację do dalszej pracy!
Zostawiam Wam kochani kilka widoczków z letnich podróży. Do następnego razu!


Jestem Wam ogromnie wdzięczna za pamięć i odwiedzinki oraz tyle ciepła i pochwał


Te kilka większych krzaków róż, które pozostały w gruncie faktycznie obficie kwitła mimo tego, że troszkę je zaniedbałam

Przędziorka pryskam Nissorunem, pomaga.
Najgorzej mają róże w gorących miejscach pod ścianą - zastoiska gorąca sprzyjają rozwojowi przędziorka, niestety.
Ostróżki zwykłe, wysiane z nasion i w tym roku nie nawożone nawet kompostem - chyba odpowiada im miejsce, bo inne kępki to bidulki ;)
Tak czytam, co napisałam i... opowiadam w czasie teraźniejszym a przecież to już przeszłość

mój ogród pożegnałam w lipcu. Wykopane rośliny wciąż czekają w donicach u rodzinki i znajomych aż przyjdzie czas na posadzenie w nowym ogrodzie. Domek jeszcze się wykańcza, dostaniemy go na przełomie września/października. Do tego czasu wynajmujemy mieszkanie w Poznaniu. Tak więc jeszcze nie pokażę wam nawet dołków pod róże


Ciągle dopracowuję plany nowych nasadzeń aby nie było potem wpadek i kolejnego przesadzania.
A... jeszcze nie pisałam, że miejsca na roślinki będę miała podobnie jak we Wrocławiu, więc wszystko się zmieści.
Styl ogrodu będzie mieszanką ogrodu angielskiego/naturalnego (oczywiście podobnie do poprzedniego) z małymi wstawkami francusczyzny czyli obwódki lawendowe i bukszpanowe i ogólne ugładzenie całości. Porządek musi być, w końcu to Wielkopolska ;) Jedynie rezygnuję juz z drzew owocowych na rzecz ozdobnych. Dużo krzewów, róże- wiadomo! Do tego duże jednorodne plamy kolorystyczne z bylin, ziół i traw jako wypełniacze. Drobnica odpada, bo ginie w tłumie. Lilie na lato - to najpiękniejsze kwiaty wg mnie, zaraz po różach! Jesienią prym będą wiodły krzewy liściaste o kolorowych liściach. Musi być przecież "Indiańskie lato"

Co do układu przestrzennego: ogród tajemniczy - zza każdego zakrętu wyłania się kolejna rabatka z wijącą się ścieżką, której schowany koniec zapowiada kolejną niespodziankę... Żadnych linii prostych i otwartych przestrzeni, a raczej łuki i nieregularne linie. Przy takim założeniu, ogród wydaje się większy niż w rzeczywistości. Oglądający wchodząc do ogrodu, nie może widzieć jego końca ale odkrywać go stopniowo.
To na razie teoria, zobaczymy jak mi to wyjdzie w praktyce


Marzy mi się też prawdziwa szklarenka, bo jak wiecie, bakcyl sadzonkowania mnie nie opuszcza

To tyle planów. Tymczasem w wolnych chwilach zwiedzam wasze ukwiecone ogródki aby zaczerpnąć z nich inspirację do dalszej pracy!

Zostawiam Wam kochani kilka widoczków z letnich podróży. Do następnego razu!





- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25220
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Ewo, jak ja bym chciała zakładać ogrod od nowa
Teraz kiedy już jestem o wiele mądrzejsza.
No może nie całkiem, ale na pewno więcej wiem niż jak zakładałm obecny.
A Ty w dodatku chcesz założyć moje ulubione warianty ogrodu.
Bardzo lubię ogród angielski i tajemnicy.
Szkoda, że to całkowicie kłóci się z umiłowaniem przestrzeni przez mojego m.

Teraz kiedy już jestem o wiele mądrzejsza.
No może nie całkiem, ale na pewno więcej wiem niż jak zakładałm obecny.
A Ty w dodatku chcesz założyć moje ulubione warianty ogrodu.
Bardzo lubię ogród angielski i tajemnicy.
Szkoda, że to całkowicie kłóci się z umiłowaniem przestrzeni przez mojego m.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Dokładnie takie miałam plany rozpoczynając zakładanie ogrodu. Wciąż zmieniam, przekopuję, eksperymentuję, ale wszystko zmierza własnie w tym kierunku. Tym bardziej jestem ciekawa Twojego ogrodugloriadei pisze:...Styl ogrodu będzie mieszanką ogrodu angielskiego/naturalnego (oczywiście podobnie do poprzedniego) z małymi wstawkami francusczyzny czyli obwódki lawendowe i bukszpanowe i ogólne ugładzenie całości. ...
Co do układu przestrzennego: ogród tajemniczy - zza każdego zakrętu wyłania się kolejna rabatka z wijącą się ścieżką, której schowany koniec zapowiada kolejną niespodziankę... Żadnych linii prostych i otwartych przestrzeni, a raczej łuki i nieregularne linie. Przy takim założeniu, ogród wydaje się większy niż w rzeczywistości. Oglądający wchodząc do ogrodu, nie może widzieć jego końca ale odkrywać go stopniowo...



- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
EWCIU juz to widzę oczyma wyobrażni . na pewno bedzie pięknie znając Ciebie .na pewno wiosną będą już jakieś nasadzenia i 1 zarysy nowej różanki 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
Po takim opisie nowego ogrodu nie będę sie mogła doczekać jak go nam pokażesz, Ewciu 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16302
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Różanka w podróży 2011 - gloriadei
I ja się tutaj wpiszę po raz pierwszy, bo coraz częściej i uważniej spoglądam na róże i staram się zrobić miejsce na nie w swoim ogrodzie, choć jest raczej trudny do uprawy. Ale może się uda...