Witajcie Kochane Ogrodniczki
Zarobiona byłam ostatnio okrutnie i na działce i poza nią i na forum niestety czasu już zabrakło.
Zaległe zdjęcia wiosenne wystawię, obiecuję
Nie będą one aż tak mocno przeterminowane, bo u mnie wszystko jakieś opóźnione jest.
Widocznie taki lokalny mikroklimat, że wiosna budzi się zdecydowanie wolnej niż w innych rejonach.
Jedyne co nie zaspało, to zielsko, rośnie w oczach, normalnie jak w amazonce
DTJ_1 u mnie "robale" które obgryzają borówkę, to sarny. Zrobiły mi taką przycinkę wiosenną, że teraz tylko czekać aż się krzaki będą krzewić po tym ostrym cięciu (w niektórych przypadkach tuż nad ziemią)...
spagusia dzięki za kibicowanie, słowa otuchy zawsze miło widziane, zwłaszcza że "wypadki" dalej nas się trzymają.
No takie nasze szczęście, widocznie tak już musi być i nie powinno mnie dziwić, że jak się jest rakiem, to krok do przodu, dwa do tyłu i idziemy dalej...;)